Gdyby nie sędzia toby nie przegrywali, więc nie do końca.
Podejrzewam, że Lippi ma pustostan w głowie, jak każdy marny trener.
Domyślam się, że bogiem trenerki na ziemi jest w takim razie latający potwór Spaletti ;]
Dlatego też nie można powiedzieć, że jesteś domyślny.