Haha, to podobnie jak, jeździłem ponad 5 lat, parę miesięcy temu wróciłem do deski po ponad 4 latach przerwy i też wy(pipi)ałem przy skoku przez schodki. Złamałem sobie nos i poharatałem sobie porządnie twarz, też już nie wrócę do deski. Wcześniej nigdy nic nie złamałem, tylko skręciłem nogę w kostce i wybiłem sobie zęba.