-
Postów
274 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez lechu
-
Grałeś w to w ogóle? Albo chociaż nie po pijaku?
-
Ja grę przeszedłem bez wiekszych problemów, aczkolwiek z tego co teraz czytam, zdaje się że główną tego zasługą było spaczowanie jej w zasadzie pod sam koniec rozgrywki. Patcha ściągnąłem głównie z tego względu że trafiłem na błąd uniemożliwiający mi zaliczenie subquestów z kategorii business rival. Niestety, nie pomogło. Zostały mi 3 takie questy któych za cholerę nie mogę zaliczyć a to z tego względu że gra jakby nie wyłapuje faktu zabicia celu i mimo że stoję nad jego trupem, radar nadal wyświetla mi go jako pomarańczowy punkt i odlicza odległość jak się od niego oddalam. Z trupem nic nie idzie zrobić, loot nie działa, a w jeden z tych misji, gdzie jako dodatkowe wymaganie jest zabicie chłopka w czasie poniżej 2 minut, pomimo jego zabicia czas nadal jest odliczany... Generalnie z gry jestem zadowolony, ale przyznaje że przy cenie 179pln, liczba bugów i niedoróbek woła o pomstę do nieba. Jeszcze kilka lat temu, tytuł w takiej formie, nie przeszedłby przez beta testy.
-
Z tego co kojarzę to RR:UE zawiera podstawkę wraz z obydwoma bundle packami, czyli dodatkowe 6 tras i 8 wozów. Jak za 50 złociszy, to raczej bym się skusił. Vita jak dotąd nie rozpieszczała fanów samochodówek i pomimo małej ilości contentu, RR wciąż będzie jedną z lepszych tego typu gier (niezła grafika, fajny model jazdy). IMO najwiekszą bolączką tego tytułu jest brak trybu kariery w singlu który przykuwał by na dłużej do konsoli i sprawiał że kolejne wyścigi mają jakiś sens.
-
Szczerze mówiąc trochę dziwi mnie brak tematu dla tej pozycji. Spora szansa na to że może to być najlepszy jak dotąd, jeżeli nie racer w ogóle, to przynajmniej samochodówka na Vitę. Sam jestem szczerze zainteresowany tym szpilem i pewnie sięgnę po niego jak tylko skończę AC. Nie ukrywam jednak że cena trochę mrozi - 199 na PSN (no comment) i 179 za boxa. Stąd moje pytanie - czy ktoś już ma, grał i jakie wrażenia? Z recenzjami dla wersji na PSV póki co dość krucho - jedyne co udało mi się wyczytać to słabsza niż na stacjonarkach grafika, okrojone multi i nikły ruch uliczny. Anyone?
-
@Hela - nie bardzo widze związek z tematem, ale jak już poniekąd wywołana została kwestia tabletów, to poczytałem troche i coraz bardziej korci mnie tablet z Win8 na pokładzie. Oczywiscie tylko pełna wersja systemu, bo RT to taka popierdółka która co najwyżej mogła by konkurować z iOS/Andkiem gdyby WindowsStore miał "trochę" więcej niż te raptem 4,5 tys. aplikacji. Sam mam iPada trzeciej generacji, ale przyznaje że kupiłem go głównie z ciekawości i chęci organoleptycznego sprawdzenia "o co chodzi jakby". Przerabiałem też smartofna z adroidem przez co jestem sobie w stanie wyobrazić że tablet z systemem gugla wiele więcej niż iPad nie zrobi. Win8 w przeciwieństwie do konkurentów mieni się jako bardzo ciekawa opcja - pełnoprawny system który odpali wszystko to co andek/iOS mogą zrobić tylko posrednio za pomocą jakiegoś Remote Desktopa. Jeżeli tylko MS pójdzie za ciosem, to może zjeść ekosystemy japka i gugla zostawiając obie firmy z przysłowiową ręką w nocniku.
-
Swego czasu był taki pomysł że miałoby się to odbywać na zasadzie wymiany fizycznego egzemplarza UMD na kod do wersji cyfrowej. Ale słyszałem o tym jeszcze w czasach premiery Go. Jak się to dalej potoczyło i tak wszyscy wiemy...
-
Spędziłem z tym tytułem już kilkanaście godzin i gra jest na prawdę dobra. Graficznie jest różnie - ma swoje momenty, ale generalnie grafika średnich lotów i do poziomu takiego Uncharted trochę brakuje. Z drugiej strony nie mamy tutaj modelu gry "po sznurku" tylko otwarty świat więc myślę że można troche przymknąć oko na pewne niedoróbki. Czasami zdarzają się drobne wpadki - pojawiajacy się z nikąd przeciwnik, sporadyczne problemy z detekcją kolizji. Najmocniejszą stroną gry jest na pewno sam gameplay. Fabuła raczej licha. Trochę męczy powtarzalność wielu elementów - budynki, modele postaci, przeciwnicy, mała różnorodność broni, strojów etc. Nie wiem po co poupychali aż tyle sklepów skoro ilość broni, strojów i innych upgrade'ów jest tak mała. Momentami irytują na siłę wplecione ficzery Vity - otwieranie listów jest zwyczajnie zbędnę, a z odczytem listu który każe skierować tylną kamerkę konsoli pod światło - do tej pory nie wiem o co tak właściwie chodziło. Jest trochę misji pobocznych, ale raczej mało zróżnicowane. Jeżeli ktoś oczekiwał wielkiego "łał" faktycznie może się zawieść, z drugiej strony jest to jedna z solidniejszych tego typu pozycji jakie dotąd wyszły na PSV. Moim zdaniem warto brać, chociaż może nie koniecznie za te 179 PLeNów. Recenzji nie czytałem, ale na mój gust oceny rzędu 7-8/10 są w sam raz.
-
Nie koniecznie. To że apka jest uniwersalna oznacza że kupujesz raz i możesz grać zarówno na iphonie jak i ipadzie. Transfer save'ów to odrębna sprawa - jest uzależniony od obsługi iCloud lub jakiegoś własnego systemu developera (vide karcianka AC od Ubisoftu)
-
Wczoraj w końcu pojawił się trzeci epizod Walking Dead.
-
@Lucek - czułem przez skórę że tak będzie, dlatego nie robie update'u dopóki w AppStore nie pojawią się mapy Gugla. Swoją drogą ciekawe skąd takie jaja, przecież mapy dla Apla miał dostarczać TomTom, czyli nie jakiś tam noname w branży nawigacji
-
Z WM miałem doczynienia dość długo i w sumie przerobiłem trzy telefony z tym systemem. Zatrzymałem się jednak na 6.5 dlatego też wstrzymuje się z oceną ostatniej wersji systemu, bo tyle ile zdąrzyłem pobawić się w salonie to zdecydowanie za mało na wydanie obiektywnej opini w temacie. Jedyne co mogę powiedzieć to tyle że prezentuje się obiecująco, ale mając w pamięci wcześniejsze dokonania MS na tym polu, zwyczajnie obawiam się że system ten może nie nadgonić braków względem konkurencji które dysponują pokaźnymi ekosystemami i tonami wszelkiej maści aplikacji. Jeżeli chodzi o Androida, to używałem go na codzień przez trochę ponad rok, a więc wystarczająco długo aby wiedzieć o co biega i z czym to się je. Swoją opinię opieram na może nienajnowszej już, ale wciąż najpopularniejszej wersji 2.3.x. Być może nowsze chodzą trochę lepiej, ale nie będzie mi dane tego sprawdzić bo producent koniec końców zrezygnował z update'u dla mojego urządzenia, co w realiach androida nie jest akurat niczym szczególnie dziwnym bądź nie spotykanym. Największą zaletą systemu Google jest z pewnością jego otwartość. Wiele rzeczy można przedefiniować i przekonfigurować wedle własnego uznania (o ile ktoś dysponuje odpowiednią ilością czasu i samozaparcia ofkoz), a przesyłanie plików między urządzeniami i/lub pc nie sprawia żadnych problemów bo telefon widziany jest jako pamięć masowa a nie aparat co jest dużym plusem w stosunku do OSu japka. W stosunku do nie jailbreakowanego iPhone'a, nie rootowana słuchawka z Androidem rzeczywiście może trochę więcej. I w przeciwieństwie do wielu pieniaczy, nie twierdzę że telefony z androidem są trudniejsze w obsłudze. Być może pewne funkcje i usługi są głębiej zakopane w menusach czy ustawieniach, przez co trudniej do nich dotrzeć, ale tak na dobrą sprawę jest to tylko i wyłącznie kwestia przyzwyczajenia. No chyba że kogoś przeraża wizja obsługi 3-4 klawiszy sprzętowych zamiast jednego Problem z systemem sygnowanym logo zielonego robocika leży gdzie indziej - kłopoty ze stabilnością systemu i konieczność obsługi wielu, często bardzo różnych, konfiguracji sprzętowych. Te pierwsze szczególnie uwydatniają się przy narastajacej ilości instalowanych i uruchamianych aplikacji, drugie z kolei sprawia że jedna z największych zalet systemu równoczesnie staje się jedną z jego najpoważniejszych wad. Całość sprowadza się więc do tego że o ile nie dysponujemy urządzeniem z górnej półki, musimy liczyć się z różnymi przykrymi niespodziankami, co z kolei mocno kłóci sie z wychwalaną tutaj parę stron wcześniej ideą zróćnicowania i dowolności wyboru. Wybierajac telefon nie bardzo mam ochotę przeglądać dziesiatki testów i benchmarków, zastanawiajac się czy dana konfiguracja sprzętowa aby na pewno będzie wystarczająca dla danej wersji OSu i jak całość będzie działać za rok w przypadku ew. update'u do nowszej wersji. To nie PeCet. Oczywiście że Apple ze względu na mocno ograniczoną ilość urządzeń ma tutaj dużo łatwiej, ale powiem szczerze - z punktu widzenia użytkownika końcowego, niespecjalnie mnie to interesuje. Tym bardziej że pod kątem funkcjonalności, poza nieszczęsnym iTunes, iOS na prawdę w niczym nie ustępuje systemowi gugla. Można mieć zastrzeżenia np. do sposobu wykonania multitaskingu, ale tak na dobrą sprawę, co mi z tego że w tle wisi 50 uruchomionych aplikacji i procesów, skoro całość sprawia że urządzenie zaczyna niemiłosiernie mulić i chcąc nie chcąc, część procesów trzeba zamknąć. Nie mówię że rozwiązanie zastosowane w iOS jest doskonałe, ale w moim odczuciu przy codziennym użytkowaniu, sprawdza się po prostu lepiej. Dlatego z całej trójki najbardziej skłaniam się właśnie ku iOS. Za jego stabilność i bezproblemowość.
-
Ja niedawno przesiadłem się z andka 2.3 na iPhone'a 4s i jestem bardzo miłe zaskoczony... Całokształtem Jedyny babol mam z app storem. Często wywala mi błąd połączenia ze sklepem mimo ze na iPadzie pracującym w tej samej sieci (wi-fi) wszystko śmiga. Nie pomaga ani przelogowanie, ani restart... Po pewnym czasie po prostu znów zaczyna działać. Znalazłem sporo tematów w necie nt. tego błędu ale żadnego rozwiązania.
-
U mnie jest zupełnie na odwrót... usb działa od kopa podczas gdy przez wi-fi na kompie ciągle wywala mi "łączność ograniczona"
-
Trochę wczoraj pograłem i gra faktycznie daje rade. Może nie jest to tytuł dla którego od razu warto kupić konsolę, ale jak już ktoś konsolę ma to po prostu szkoda było by nie zagrać bo póki co to jedna z lepszych gier na Vitę. Graficznie może szału, ale jest stylowo. Fabuła miałka, ale już sam pomysł z kontorlowaniem grawitacji jest kapitalny. Trochę problemów przysparza mi samo sterowanie. Najbardziej upierdliwe są dla mnie te elementy które wymagają użycia touch screena czyli uniki i gravity slide. Odrywanie paluchów od przycisków w ferworze walki jest chybionym pomysłem.
-
Też liczyłem że coś się ruszy w temacie po e3, a tu jedna wielka kupa. Vity nie sprzedam, bo nie mam w zwyczaju tak szybko pozbywać się konsol, z resztą może za jakiś czas trafi się coś wartego ogrania. Na razie czekam na Gravity i Jet Set Radio, ale już teraz wiem że zaraz po premierze MH3G w mojej kieszeni ląduje 3DS. Szkoda, ale z takim podejściem Sony do tematu można się zastanawiać jaki w ogóle był sens wydawania następcy PSP.
-
Abstrahując już od tego jak wyglądają gry z PSP na PSV, kto o zdrowych zmysłach kupi Vitę żeby ciorać w piraty z PSP, skoro tą drugą można mieć za 1/3 ceny Vity?
-
Jeżeli chodzi o apki dostępne via PSS to szczerze wątpię. Możliwe jednak że: a) złamią zabezpieczenia konsoli i zacznie wychodzić homebrew, b) Sony poszerzy współpracę z Google i konsola zacznie obsługiwać Google Play (Android Market) Na to drugie jest szansa, bo jeszcze przed premierą mówiło się że Vita miałaby obsłużyć gry z Androida; chodzą też słuchy że OS Vity to jakaś wariacja systemu z zielonym robocikiem.
-
Nie wprowadzaj ludzi w błąd. GPS posiada tylko wersja 3G, a wersja WiFi ustala lokalizację na podstawie połączenia z netem.
-
Jak Ci oczu nie wypali...
-
Odpaliłem ostatnio MHFU z PSP na Vicie. Nie polecam. Niby ma dodatkowe filtrowanie obrazu, i żywsze barwy ale mimo to, tytuły z PSP wyglądają po prostu suabo.
-
Nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem serii, ale przyznaję że gra jest świetna. Już dawno żaden platformer (a w szczególności 2d) tak mnie nie wciągnął. Ograłem demko i uznałem że po prostu muszę to mieć. Jedyna dla mnie wada to że wszystkie grywalne charaktery różnią się jedynie wyglądem i animacją ataku.
-
3DS ma Monster Huntera. A tak się składa że jest to jedyny tytuł którego jeżeli nie uświadczę na PSV, najprawdopodobniej zakończy się jej sprzedażą i siegnięciem po sprzęt Ninny. Może i jestem zboczony, ale MH to dla mnie absolutny numer jeden wśród tytułów na PSP i póki co nie widzę gry/serii która mogła by zrekompensować brak tego szlagiera.
-
Ja nie bardzo łapię aplikację near. Generalnie prawie mi to nie działa. Prawie - bo wczoraj jakimś cudem z domu się połączył (w 99% przypadków wywala błąd o niemożności określenia lokalizacji), przy czym sądząc po wskazanych lokalizacjach, pokazywał stan nie aktualny, a z dnia ubiegłego jak byłem w pracy. W ogóle nie wiem o co kaman, bo mam konsolę w wer. WiFi.
-
Ja kupiłem Vitę bo przy PSP spędziłem mnóstwo czasu i dla mnie to póki co najlepszy handheld pod słońcem. Liczę że z PSV będzie tak samo. Sprzęt robi dobre wrażenie i ma potencjał. Jedyna jak dla mnie bolączka jest taka że startowy lineup, mimo że całkiem konkretny, nie bardzo trafia w mój gust. Po prostu brakuje mi jakiegoś tytułu który z miejsca wyrwał by mnie z kapci. Bardzo liczyłem na Gravity Rush a tu kapa, bo premierę w EU przesunęli aż na czerwiec. Marzy mi się też jakiś Monster Hunter albo coś w ten deseń (Ragnarok Odyssey), ale na razie cisza w temacie. Summa summarum, nie mogę powiedzieć żebym był zawiedziony (bo na to zwyczajnie za wcześnie), ale gdybym PSV miał kupować jeszcze raz, wstrzymał bym się przynajmniej te 3 miechy.
-
A mi ten tytuł kompletnie nie podszedł. Wole już Reckless Racing na Andku...