Akurat DLC mnie w ogóle nie przekonuje, bo jak płacę tę stówę za grę, to nie będę dokupywał do niej piosenek po 5 zeta sztuka. Oceniam to, co dostaję w pudełku, pod tym względem Rock Band się chowa. Poza tym gameplayowo GH też jest oczko wyżej, na perkusji w RB gra się fajniej, ale gitara/bas to nic szczególnego. Cały czas dwa akordy na krzyż, a jak jest jakieś mega solo, to się zagrać nie da, bo jest naciupciane tych małych pierdów. GH jest bardziej wymagające i tym samym ciekawsze. Amen.
Najlepszy interfejs? Jak chcę zagrać jakąś piosenkę w karierze to nie mogę jej znaleźć, jak zdobyć te aczki za bity nawet nie mam pojęcia. Dobrze, że przypomniałeś, kolejny minus dla RB.