Jezu chryste, ten film tak genialnie poruszał kwestie rasizmu, że nawet androidy potrafią nienawidzić ze względu na pochodzenie, kwestie sztucznej inteligencji, co jest silniejsze - czy zaprogramowany obowiązek do słuchania swojego twórcy czy zaprogramowany zakaz do zabijania ludzi etc, na dodatek był (pipi)a przepiękny i sensowny fabularnie, tutaj typki będą porównywać muzyka efekty w 1ce lepsze, 2ka chuyowa xd Ten film robił to co monolog z 1ki przez jakieś 60% filmu, tylko trzeba było go uważnie oglądać, a nie podane na tacy 2 minuty na koniec jak w sequelu.
Dla mnie to jest film-sztuka, wizualnie i filozoficznie, 10/10 i to bez żadnego naciągania.