Oran odważyłeś się wkleić Lancie? Chylę czoła kurcze
A na serio, jako ze z tymi samochodami mam do czynienia od maleńkości bo już 11 lat, znam mniej więcej większość rzeczy które mogą się sypnąć. Nie ma tego dużo i są to pierdoły w większości przypadków lub powtarzające się elementy (jak termostat w dieselu lub przepływka w benzyniakach) Aktualnie na blacie Kappa 2.4 TDS i Lybra 2.4 JTD. Powiem tylko tyle ze 2.4 JTD to jeden z najlepszych dieslowskich silników, dynamiczny i oszczędny zarazem. We wrocławskich korkach spala średnio do max 8 litrów ON. TDS potrafi i 10 no ale samochód większy i cięższy. Trasa to analogicznie 5,5 i 7, także nie jest źle.
Można trafić na Kapcia w wersji 2.0 20v Turbo, który to silnik jest kolejna ewolucją znanej "skąd inąd" jednostki 16v, który przy jeździe do 70/80 km/h w mieście spala praktycznie tyle samo co zwykła dwulitrówka czyli jakieś 12 litrów.
Oczywiscie kupując taki samochód trzeba pamiętać żeby dokładnie go sprawdzić, czy przypadkiem pan Kazik, lub jego syn w przeddzień sprzedaży nie wybrał się na odcinek specjalny po lesie (nie takie rzeczy już się zdarzały).
Czasem szukać trzeba długo, wiec zawsze można pójść na łatwiznę i sprawić sobie coś z dojczlandu