prowadzenie 2:0 w tej FIFIE to (pipi) nie zaliczka, wtedy zaczyna się właśnie walczenie z handicapem i gra nerwów, przeciwnik napiera a Ty choćbyś na chuyu stawał to nic nie możesz zrobić. Do tego kolejna parodia - rzuty rożne. To nie jest okazja dla Ciebie bo po chyba drugim patchu z rogu strzeliłem może 2-3 gole, to 100% okazja do zabójczej kontry przeciwnika xD później już miałem taką schizę, że wolałem rozegrać krotko i wycofać do bramkarza niż narażać się na kontrę.