El Loco Chocko

To była jego skala. Dla mnie tez dwojka lepiej mi sie kojarzy. Prometeusz z kolei, lipa generalnie. Nastawilem sie chyba na samniewiemco i (pipi) bombki strzelil.

Całkiem ciekawe materiały imo, zwłaszcza dla początkujących. http://rekompozycja.pl/2012/07/11/niezbednik-poczatkujacego-cwiczacego/

http://muscle-centre.pl/watek-dieta-redukcyjna-przyk%C5%82adowe-rozpiski

Bez jaj, kto ma czas napierdalac 3h na rowerze kilka razy w tygodniu, jak ma prace dom itd? Odpowiedzia sa inetrwaly imo.

Pownieneś sie pochylić i ruszyć ostro do przodu. Ściana sama Cię znajdzie. Bo płacz jaki wznosisz za każdym razem, na nic innego nie zasługuje. edyta. chyba nie zatrybiłes, bo nie wiem skąd myśl że mi jakaś żyłka w ogóle drga na myśl o Twoich lamentach, ot taka tam moja ocena Twego zachowania Mecz świetny i zwycięstwo zasłużone.

Miałem Silve w składzie, ale zmieniłem na nieudacznika Supermariobalotelego. 3 miejsce nie jest złe, ale można było więcej wycisnąć. Pozostaje mała satysfakcja, za największą ilość pkt w jednej kolejce.

Miało być z jabłkiem Zazwyczaj nacieram kurczaka marynata z papryki czerwonej, kucharka i przyprawy złocistej do kurczaka (prymat) wymieszanej z olejem. Zostawiam na jakieś 20-30 min w lodówce. Przekładam do pojemnika żaroodpornego. Dolewam troszkę oliwy i wody do środka (z pół kubka). Zgniatam ząbek czosnku i wrzucam też do środka. Na koniec dokładam jabłko w ósemki pokrojone. Piekę jakieś 30-45min polewając co 15 minut, piersi, sosikiem jaki się zrobił w pojemniku. Jak ktoś lubi, to może wrzucić więcej jabłka później, na kilkanaście minut przed końcem. Ułożyć je z boku, zawinięte w folie aluminiową (zrobić łódeczkę), pokropić troszkę miodem i trzymać aż zmiękną.

Ja piekę jabłkiem piersi. Zyskują słodkawy posmak. Dla mnie rewela

Hehe, nie mówię że zamawiać ktoś ma swoja droga do PL też wysyłają, jeżeli się nie mylę, ale w kraju nie brakuje taniego WPC więc wątpię by to miało jakiś sens. To na marginesie. Rozpuszczam w mleku 0% albo w wodzie, choć z mlekiem smakuje wyborniej !!1!!

Kupowałem ciągle izolat, ale cenowo to fatalnie wychodzi. Skusiłem się więc na 5kg paczuszkę tego: http://www.myprotein.com/uk/products/impact_whey_protein Bezsmakowe smakuje jak mleko granulowane. Mógłbym wiadrami to pić tak mi smakuję Co do przed treningowych środków, to akurat fajna rzecz. Nie raz i nie dwa, porcja Jack3d stawiała mnie na nogi, po 10h pracy.

to jest najgorszy post w tym temacie. Co ty (pipi)sz w ogóle? Te same mistrzostwa oglądamy? To nie jest styl Barcy w ogóle, Hiszpania gra catenaccio jak Grecja w 2004 czy Włochy w 2006 i nie da się tego oglądać. Jak finał wygra to coś to umrze futbol. Too late

I to mi pasuje, bo jakiś zapas mięśni mam Po + za chęć pomocy! Z głupich pytań jeszcze zastanawia mnie jedno. Jeżeli mam trening rano, kolo 10-11 to jak wygląda sprawa z posiłkiem przed treningowym? Bo jeżeli wstanę o 8, zjem śniadanie itd to jak tu jeszcze ogarnąć obiad z rana na szybko? Czy wystarczy zjeść śniadanie i ewentualnie wypić porcję carbo przed treningiem? Choc to wydaje mi się głupim pomysłem.

Odniosłem wrażenie że jakoś FBW ludzie preferują na redukcji. Stąd pytanie

Czy stosując dietę redukcyjną/low carb itp robienie splita ma sens, czy lepiej jakieś FBW? Wolę splita ćwiczyć i powiedzmy ze wyglądało by to tak: Dzień I Klata-barki Dzień II czworogłowy-dwógłowy-łydka-brzuch-15-20 min interwałów Dzień III Odpoczynek Dzień IV Biceps-triceps Dzień V Plecy-brzuch-łydka-15-20 min interwałów Dzień VI i VII odcpoczynek W któryś z tych dni wolnych też myślałem żeby może jakieś bieganie+ pływanie dowalić. To chyba nie będzie za bardzo obciążające dla organizmu? Suplementacja: BCAA Carbo Białko Termogenik Teraz tak, wiem że barki z klatą to może nie być dla poniektórych super pomysł, ale generalnie na klatę z czterech ćwiczeń, które robię, dwa są na skosie. Przednia część jest już więc wtedy zaangażowana. Później tylko dobijam bok i tył (wznosy bokiem, wzdłuż ciała i wznosy w opadzie). Tak czy inaczej, nie robiłem nigdy jakiejś wielkiej redukcji. Gdy zawsze miałem tłuszcz pomiędzy 9-10.5% to teraz zbliżam się niebezpiecznie do 13% i to widać Wszelkie rady, propozycje mile widziane. Do tego takie jeszcze generalne zapytania: - jem sporo ryb, głównie tuńczyk, makrele i łosoś, można je wszystkie jeść czy zrezygnować z którejś? - lubię podjadać, czy pistacje, rodzynki, pestki dyni albo arbuza, mogę bez ograniczeń czy lepiej je połączyć z jakimś posiłkiem? - warzywa wszystkie czy też jakieś ograniczenia? - twaróg koniecznie musi być chudy? czy te 2-4 g tłuszczu zrobią różnicę? Warunki: 174cm, 68kg, z generalnie szybkim metabolizmem (kiedyś, bo teraz chyba zwolnił) Celem oczywiście jest redukcja tłuszczu, przy jak namniejszej stracie suchej masy mięśniowej.

Nie lubię włoskiej piłki. Za katenacio, za łapówki, za nurkowanie, ale dziś im się należało.

Moze sie komus przyda, test ponad 100 sluchawek http://www.head-fi.org/t/433318/shootout-102-portable-headphones-reviewed-panasonic-rp-htf600-added-04-29-12

Juz ku/rwa nie płaczcie, bo to wieksza żenada niz ten cały mecz. Hiszpania grała jak grała. Na tyle się spieli by kulnąć francuzów i tyle. Po co więcej. Piękna futbolu nagle zaczęło brakować, myślałby kto.

To chyba jakiś żart

jezu, w koncu

Znaczy nie graja dobrze, to już im nie kibicować? Z czymś mi się to kojarzy, sam zgadnij z czym. Włoska piłka to wstyd dla sportu, więc niech jednak sobie przegrają.

http://sklep.kfd.pl/carbo-weglowodany-izotoniki-c-4.html Mi najbardziej pasuja z treca max carb, ale to juz wolny wybor mysle.

Myśle ze bcaa i carbo by zalatwialy mniej wiecej sprawe.

Dlatego też Del Bosque postanowił zaatakować. Ściągnął Torresa (okej...) i wprowadził Jesusa Navasa, który nigdy nie grał na ataku (aha...).

Nie przeczę, jednakże nie jest to dobre dla mnie, Niewygodnie mi strasznie i zupełnie nie czuje napięcia.

Próbowałem tak robić, ale (pipi)/wo wchodzi, krótko mówiąc. Zwyczajne wyciskanie, wąskim chwytem wystarczy imo,