Nie zrozum mnie źle.Lubię zjeść pierogi.Lubię zjeść hot-doga, hamburgera itd.Nie jem tylko ryżu.Jem sporo ziemniaków, makaronów, kasz itd.Nie trzeba jeść wciąż i wciąż ryżu z piersiami.Można sobie wyluzować jak jest potrzeba.Mi tylko wtedy po głowie chodzi jedno - co z takiego posiłku będę miał.Jeśli tylko doznania smakowe, to zazwyczaj odpuszczam.Wiadomo, kaloria, kalorii nie równa.Są jednak też ryby, jest wołowina, są przeróżne opcje, jeśli tylko chcesz.Sam nie pilnuje diety jakoś specjalnie mocno, tylko że moim zdaniem, produkty jak właśnie te wspomniane wcześniej pyzy, czy teraz te hamburgery, są u mnie na liście z tzw junk food.Uważam że jakość tych dań jest katastrofalna i nawet trudno być pewnym czy aby na pewno, wartości podane, są tymi prawdziwymi.Taki hamburger, wg mnie obok drobiu to nawet nie leżał, co najwyżej w okolicy jakiś odpadków o niesprecyzowanej bliżej jakości.To tylko moje zdanie.Wolę zwyczajnie używać nieprzetworzonych produktów i sam przyrządzać jedzenie.