El Loco Chocko

@blantman robiles moze misje w starych ruinach?

Wg mnie nie. Ale na pewno zyskuje gra uroku wtedy.

No wpadlem tam tylko do kompani handlowej, wzialem misje i odplynalem. No i niepotrzebnie lol. Teraz jeszcze raz tam jestem i trafilem na tego druida, tak ze juz lepiej

No ja tylko 4 postaci odkrylem poki co. No i wrocilem z sejvem do wczesniejszego etapu, co by wszystko zrobic jak nalezy.

No ja muszę tam wrócić. Bo podążałem za główną misją, ale lepiej mi chyba troszkę więcej side-questów zrobić.

A ja sie zapedzilem w jakies dziwne okolice. Co rusz to jakies poczwary z trzema czaszkami. Chyba czas poszukac przygody gdzies indziej

Jak ktos nie zna ich kanału to polecam.

Podoba mi sie opcja wieloklasowosci. Jedynki nie przeszedlem, bo podczas aktu trzeciego w jakis sposob uszkodzil mi sie sejw i pozniej nie chcialo mi sie juz wracac. Poki co, dwojke kompanow rozwijam wg jednej klasy i tylko trzeciego ustawilem jako maga bitewnego.

Sciąga sie. Nawet sie jaram.

A typ niby 3 razy arbitrem roku byl. No ja nie wiem Ku.rwa, pod rząd!!!1one

Co ten sędzia xDDDD

Sędzia gorzej niz Roberto.

Imo to było na czerwo spokojnie.

Nie było, o dziwo.

Miałem pisac dobrze że przerwa bo bedo sie bili. No ale nie zdążyłem.

They Shall Not Pass za darmo przez 7 dni.

@milan docelowo tak, ile sie da. Aczkolwiek teraz to tak na 70% podkrecilem. A roznice sa bardzo wyrazne. Niekoniecznie do odczucia przy codziennym uzytkowaniu, choc tu zalezy co przez to sie rozumie. W moim przypadku Photoshop czy Lightroom potrafily ostro zamulac na starym procku. Poza tym, ja jestem jednym z tych kadłubów, ktorzy lubia Battlefielda a tam procesor ostro dostaje po dupie. Plus strategie jak Stellaris, gdzie przy end game zuzycie procka jest wrecz ogromne. Do tego po to sie kupuje procesor z odblokowanym mnoznikiem. To oczywiscie tylko moje odczucia, mozesz miec inne zdanie.

Bo moge.

Ja tydzien temu nawet nie wiedzialem ze sie tak da zrobic. Wiec chyba nie az takie trudne, choc ryzykowne. Wiecej problemow mi przynioslo np nakladanie pasty. Bo zwyczajnie brakowalo wprawy. Ale po trzech razach juz ladnie sie smarowalo

Sorry za kolejny post. Wiec po trzech roznych testach i benchmarkach tak sie to prezentuje. Benchmark z wynikiem przed kreceniem. Po kreceniu do 4.8 z napieciem 1.3: I temperatury po kreceniu w stresie: Czy bylo warto? No wydaje mi sie tak. Wprawdzie chyba mi sie trafila przyzwoita sztuka i nie bylo dramatu to jednak lepiej miec ten zapas na pozniej imo.

No chyba sie udało lol. Temperatury na tescie przed skalpowaniem to max 64. Po, 51 na nacieplejszym. Teraz bede krecil i zobaczymy co sie stanie.

Moje ciało jest gotowe. Dziś 13 więc poczekam do jutra xD

Nie martw się. Ja też jestem obsrany xD Fotki? Czego fotki? Budy złożonej?