Jak dla mnie muszka w PP jest genialna, nie zasłania ekranu. Z optyki nie korzystam w ogóle (jedynie x12 w snajperkach), uznaję tylko szczerbinki. Z kosami mam podobnie, jak mi ktoś wbije, to ścigam aż się nie odgryzę. Często pluję sobie w brodę, bo np. mam kolesi jak na widelcu i do nich nie strzelam, tylko staram się podejść i pokroić, co jak wiadomo nie zawsze wychodzi
Gram tylko w Rusha i stawiam miny zawsze na tyłach sektora, którego bronimy. Jak go tracimy, zostaję gdzieś w ukryciu a wyjeżdżające czołgi ładnie mi się na nie wbijają 8) Kolesie koło mnie przebiegają, wchodzą na UAV itd., a wtedy wiadomo - nic tylko siekać.