Killabien

No moja najmocnejsza postac obecnie to Kefa 4* lvl 57. Ale mam duzo cactuarow z poprzedniego eventa.

A ciezkie sa walki? I co z ta fabula? Oplaca sie dojsc do ostatniego mozliwego dungeon'u?

Ja tez poki co chomikuje lapis i bilety. Enchanted maze event byl spoko, latwy i nawet jak zle poszlo to mialem mini cactuara i gigantuara. Nowy event bede w stanie zbadac dopiero na przerwie w pracy. BTw, polecacie przejscie story mode do ostatniego mozliwego dungeon'u czy lepiej juz pakowac teraz? Jestem na 3 wyspie, ale mam malo dobrych postaci (Rain, Tellah, Kefka, Charlotte i Freya moga miec 5*, poki co wszyscy na 4* + Kain 4*). Gdzie mozna jakies konkretne bronie zdobyc? Oplaca sie robic questy w miastach?

Tez bym chcial Delite, ale bardziej jestem zainteresowany tym nowym eventem.

A, to widzialem. Teraz chyba FF X maja.

6* dopiero pod koniec miesiaca, tak? Skad macie juz te staty o postaciach na 6*?

Narazie Kain u mnie najmocniej bije.

Uzywam Freya, Kefka, Kain, Rain, Charlotte. Mam jeszcze Tellah, Edgar, Penello i jakies tam inne slabe pionki.

Przeczytalem starsze posty i widze, ze wszyscy mowia ze Rain i Lasswell do dupy sa, tak? Czyli bardziej sie oplaca same summony uzywac? Jestem dopiero w Lanzelt.

Do czasu az staruchy wygina, mlodzi sie od nich naucza upartosci i kolo sie bedzie toczyc. Japonia ma z tym ogromne problemy.

Nie widze zadnego eventu, nie ma juz?

Gdzie mozna dostac summoning cards? Za jakies questy tez sie dostaje?

A moze zwykly fan service?

Gdyby to byla gra robiona przez jakies zachodnie studio od SE to moze jeszcze, ale to japonczycy robia. Nie bedzie.

Ale czego Ty sie (pipi) spodizewales? SE tak sobie wymyslili, gaijin tak ja zaprojektowal i tak bedzie wygladala w grze. Na chooy sie czepiasz na sile? Tak jak mowilem, oceniasz ich ze swojego punktu widzenia. Nie wiesz jak oni na to patrza. Zreszta w doopie by mieli co im jakis kalafior mowi. Wez sie ogarnij ziomek bo (pipi) takie glupoty i sie czepiasz byle czego byleby tylko poakazac jaki nowoczesny jestes i wspanialy. Swiat tak niestety (pipi) dziala, w Japonii to sie sprzedaje to tak (pipi) robia. Jedz do Japonii, zobacz jak sie tam laski ubieraja. Zaczniesz im tez swoj feminizm wdrazac zeby sie czuc lepiej? Nie kazdy musi myslec tak jak Ty. Edit: @bluber

W japonii nie ma feminizmu ani jako takiej religii. U nich takie rzeczy sa na porzadku dziennym, laski same wykorzystuja swoje ciala do roznych rzeczy, maja kyabakure, zespol 48 lasek co wygladaja jak z gimnazjum i sie ludzie tym jaraja. Taki kraj. Nie zapominajmy, ze to japonczycy robia te gre, nawet jesli mowia, ze pod zachod. Watpie, zeby gdziekolwiek w Japanlandzie ktos sie o takie cos uburzal. To tak jakby oni sie oburzali, ze u nas sie do kosciola do niedziele chodzi. Albo ze ziemniaki jemy. Wyobrazam sobie goscia co ja stworzyl. Pewnie ma w pokoju plakaty z nia i sobie wydrukowal figurke full hd drukarka 3d.

Prawie nic a nic nie wiem o tej grze. Wiem tylko, ze czekam. FFXV i P5 to beda pierwsze gry, ktore kupie z ps4. Wiem tylko jak wygladaja postacie i mniej wiecej o settingu gry. 3 i 4 przeciekaly klimatem i mi sie to strasznie podobalo. Ciekaw jestem co bedzie nowego (nie musicie mi mowic, sam obbadam).

Link?

Alu muzyka akurat spoko.

O ile w Niemczech wynajem jest calkiem normalny to w takiej Japonii zwykle kazdy chce miec swoje 4 katy. Tylko, ze najczesciej tam sie burzy stare budynki i buduje nowe. Najwiecej osob sie buduje od nowa.

Wiekszosc znajmoych ze studiow dostalo/odziedziczylo mieszkania od rodzicow/dziadkow. Chyba tylko mnie rodzice az tak nie kochaja. Bede kiedys bogaty i sam sobie kupie dom.

Ale czemu ciagle nazywaja bohaterow FFXV metroseksualnymi? Bo sa dobrze ubrani, mlodzi i chudzi? Czy to az tak zle? Jeden z producentow jrpg kiedys w wywiadzie mowil, ze jrpg maja mlodych glownych bohaterow glownie po to aby pokazac ich rozwoj z mlodych i niedoswiadczonych do nadal mlodych ale juz z doswiadczeniem. Taka jest konwencja, tak bylo w kazdym fajnalu (oprocz XIII). Japonczycy celuja w zachod, ale oni nie rozumieja jak to u nas jest. Nawet jesli tutaj przyjada i zobacza na wlasne oczy, po powrocie do japonii widza zwykle dobrze ubranych i chudych gosci. Taka kultura. I to japonczycy robia jrpgi, w zachodnich rpg macie takich bohaterow o jakich mowicie. Zreszta tak jak chrno-x mowi, w grze sa bohaterowie w roznym wieku, a czy sa w druzynie czy nie to nie wiemy + nawet jesli nie sa to tak wymyslilo SE. Wyjdzie gra, jedni beda w niebowzieci, drudzy beda jechac po tej grze. Tak jest od zawsze bo nikomu nic nie pasuje na 100%. Ale kwestie wygladu postaci juz przedystutowalismy i mysle, ze dalsze (pipi)enie o tym samym nie ma sensu.

W ogole to bardzo podobal mi sie voice acting w filmie. Zwykle ogladam japonskie filmy po japonsku, wiec sie odzwyczailem ale Kingsglaive mile mnie zaskoczyl. Nie bolaly mnie uszy od glosow (tylko te niedopsanowane kwestie do ruchu warg). Calkiem w (nene)ke film.

W koncu obejrzalem Kingsglaive i mi sie podobal film. Fajne sceny walk, dobre niektore sceny, weapony (deamony) i muzyka. Nakrecil mnie film na gre, chyba po to go wypuscili przed gra, niet? Co do wygladu postaci w nowym FF, mowilismy o tym juz nie raz. Dla was to pedalki i chuderlaki. W Japonii pelno jest takich ludzi i ruchaja nie mniej co wy, zeby nie powiedziec ze wiecej. Rozumiem, ze gra jest robiona pod zachod, ale do chooya pana, gra jest robiona przez japonczykow. Nigdy nie bedzie taka jak ja chcecie bo zawsze cos sie znajdzie co nie pasuje. W personie 5 jakos postacie jakos tez nie kipia testosteronem i wszyscy sie jaraja. Dla mnie to wyglada jakbyscie czasami narzekali dla samego narzekania. Dajcie grze chociaz wyjsc na rynek.

Teraz maja nowego CEO, ktory zapowiedzial zmiany niby. Nie pamietam co dokladnie sie mialo zmienic. Zlota era j-rpg minela i nie wroci. Watpie, zeby SE zrobilo gre tak dobra jak kiedys. Inny rynek mamy teraz.