-
Postów
5 700 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
67
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Obsolete
-
\m/
-
Dzis Milan dostal 4-1 od bayernu. Ogolnie sytuacja podobna do tej z meczu z Interem. Milan gra ogromna ilosc spotkan i jest duzo bardziej wymeczony niz jego kolejni przeciwnicy. Plus z tego taki, ze moze Silvio rzuci w koncu kasa na porzadnego gracza. Zobaczymy zreszta...w koncu obiecywali, ze za Kake przyjdzie wielki gracz oraz ze prawdziwe zakupy zaczna sie sierpniu, gdy szkodliwa polityka transferowa Pereza troche uleci.
-
Niestety fabularny kupsztajn z Kyle'm jest na tyle duzy, ze nie da sie go wytlumaczyc dywagacjami na temat czasu istniejacymi w calkowitym oderwaniu od osi fabularnej. Twierdzenie, ze to na pewno zabieg celowy i przemilczany jako oczywisty z punktu widzenia aktualnie obowiazujacych teorii podrozy w czasie nie ma racji bytu.
-
John Zorn - O'o (2009) http://rs489.rapidshare.com/files/26151545...iaportal.ru.rar
-
i fejm w postaci moda
-
Organizator Hunter Fest Arek Michalski z A&M Agency opublikował oświadczenie dotyczące tej przebiegającej w atmosferze skandalu imprezy. Przypomnijmy, że swój udział w Hunter Fest, który odbył się w dniach 23-25 lipca, w ostatniej chwili odwołały jedne z gwiazd festiwalu: Machine Head, Epica, Tiamat i Arch Enemy. Organizatorzy imprezy przyznali, że przedsięwzięcie przerosło ich siły i możliwości. Na festiwalu zagrały m.in. zespoły Motörhead, Tarja Turunen i Funeral For A Friend. Oto oświadczenie Arka Michalskiego: "Od samego początku Fest był bardzo dobrze zaplanowany i pomyślany od strony organizacyjnej. Zgodnie z podpisanymi kontraktami niektóre zespoły już na miesiąc przed imprezą były opłacone w 100%, a z innymi były umówione płatności w późniejszych terminach tak, jak to stanowiły zawarte umowy. Pieniądze były przygotowane. Niestety na dzień przed festiwalem powstała niekomfortowa sytuacja. Właściciele niektórych firm kooperujących przy festiwalu, pomimo wcześniej podpisanych umów, nagle zażądały 100% zapłaty za swoje usługi. Rozpoczęły demontaż zbudowanej infrastruktury festiwalowej m.in. sceny, sanitariatów, garderób. Stanęliśmy przed trudnym wyborem czy poddać się tym naciskom i odwołać festiwal, a następnie dochodzić swych praw w sądzie, czy też spełnić żądania z pieniędzy przygotowanych na opłacenie zespołów. Krótko mówiąc był to wybór czy Fest w ogóle się odbędzie, czy nie. Z szacunku do fanów, którzy zaczęli już przyjeżdżać na festiwal podjęliśmy decyzję o opłaceniu firm kooperujących. Niestety było zbyt mało czasu, aby zorganizować środki na spełnienie roszczeń wszystkich i jednocześnie było zbyt mało czasu na przywrócenie infrastruktury imprezy tak, aby spełnić zapotrzebowanie techniczne zespołów zagranicznych. Do tego doszło jeszcze zamieszanie medialne. Pojawiły się nieprawdziwe informacje o całkowitym odwołaniu Festu. Jedna z publicznych stacji TV podała nawet, że Motorhead nie wystąpił mimo, że na scenie w Szymanach wykonywali już drugi utwór… Być może do takiej sytuacji by nie doszło, gdyby festiwal był wspierany przez sponsora strategicznego, który zapewniałby stabilność finansową imprezie. Niestety festiwal nigdy nie pozyskał takiego wsparcia ze względu na to, że idea i jego nazwa promuje przede wszystkim zespół Hunter. Tym bardziej nie zrozumiałe jest zachowanie wyżej wymienionego zespołu, który w całym tym zamieszaniu zamiast wesprzeć fest odwrócił się od niego. A ja, jako organizator festiwalu i do niedawna manager zespołu Hunter chcę wyrazić swój głęboki żal. Czuję się zdradzony i oszukany przez ludzi, którym poświeciłem ostatnie kilka lat życia. Wsadzili mi przysłowiowy nóż w plecy a spodziewałem się wsparcia i pomocy z ich strony. Ich decyzja pogrążyła i zniesławiła mnie oraz całą moją najbliższą rodzinę. ihaha
-
No ale to jest dyskusja o filmie, w ktorym zle maszyny chca wyslac w przeszlosc zabojce, ktory ma zabic przyszlego przywodce ruchu oporu, co w razie sukcesu bedzie skutkowac tym, ze ta osoba nigdy nie bedzie kierowac ruchem oporu, co oznacza, ze nigdy nie zostanie skonstruowany zabojca, ktory zabije go w przeszlosci, co oznacza ze przyszly przywodca ruchu oporu nie zostanie zabity, co oznacza, ze zostanie skonstruowany zabojca, ktory go zabije w przeszlosci, co oznacza, ze ta osoba nigdy nie bedzie kierowac ruchem oporu, co oznacza... Scenarzysci "Catwoman" i rezyser 'Aniolkow Charilego" mogli miec problem z dokladnym rozwazeniem wszystkich aspektow dotyczacych paradoksu czasowego w IV.
-
No ty jednak lepiej najpierw obejrzyj film. W IV Reese nie nalezy jeszcze do zadnego ruchu oporu, jest zwyklym dzieciakiem zyjacym na odludziu, ktorego nikt nie zna. Innego wytlumaczenia niz te powyzsze nie ma na fakt, iz Reese jest nr 1 do wyeliminowania ze wszystkich zyjacych ludzi.
-
Jak dla mnie to kwestia dorozumiala. Connor wysyla w przeszlosc jakiegos typa, a po odpowiedniej ilosci czasu rodzi sie z tego dzieciak. Nigdy nie bylo o tym powiedziane wprost, ale mysle ze Skynet wie. No ale ok jest jeszcze jednak sensowna opcja, ktora mi wlasnie przyszla do glowy. Skynet chce zabic Reese'a nie dlatego, ze jest ojcem Connora (bo o tym nie wie), ale dlatego, by nie dopuscic do wydarzen z T1, gdy Reese ratuje Sare przed smiercia. Nieco bardziej sensowne. Z tym, ze patrzac na fabule T4 nadal mocno idiotyczne ( ). No, wpisanie Reese'a na liste, z tego powodu, ze udaremnil atak z T1 (bez wiedzy Skynetu, ze to ojciec Connora) ma sens. Ale tak czy siak ch uj, du pa, ci pa, a nie fabula.
-
I Skynet tez, poniewaz Reese byl nr 1 na liscie osob do zabicia. Wszyscy wiedza o wszystkim, nie dumajcie za bardzo z paradoksem czasowym, bo wtedy caly film bedzie bez sensu (ojciec mlodszy od syna itp). Connor wie, ze Reese to jego ojciec poniewaz czerpie wiedze o przyszlosci z przeszlosci, ktora go spotkala w T1, T2, T3 i tak samo robi Skynet. Connor zyje i wie, ze Kyle to jego stary, poniewaz to wszystko zdarzylo sie w przeszlosci i z tej samej przeszlosci czerpie Skynet. Inne wytlumaczenie dlaczego to niby nieznany nikomu Reese jest dla Skynetu celem nr 1 na swiecie do zabicia jest bez sensu.
-
Ja ogladam walki bokserskie w HD na telewizorze 50 calowym, a w szafie mam rekawice bokserskie brata ciotecznego, wiec jak chcecie opinie najwiekszego eksperta na forum w temacie to zapraszam do wysylania pw z pytaniami.
-
nie wiem jak mozna nie znac death in vegas <bulwers> <_< http://www.videosift.com/video/Death-in-Ve...usic-video-ever
-
No film jest glupi, nie da sie ukryc.
-
Lamb w Palladium 14 sierpnia 2009 Sonore w Powiekszeniu 9 pazdziernika 2009 Na drugie ide, na pierwsze nie ide.
-
No a tak z ciekawosci to czego kolega uzywa. Z merytorycznych rzeczy to jak dla mnie w pierwszej czesci bit jest za glosny i tak sobie poprowadzone sa kolejne jego zmiany az do kulminacji. W sensie, ze brzmi to jak robione troche "na pale", szczegolnie ta sekwencja 1:10-1:20. Lepszy bit i jeszcze jakis mini motyw w tle (bo w ogole nie czuc, ze ta muza "narasta" i gdzies prowadzi, wje bcie tam jakies pianino czy synthy i juz) i byloby cycus.
-
Nie mowiac juz o tym, ze w normalnej sytuacji . Aha, scenariuszem zajeli sie goscie od "Catwoman", co moze nieco wyjasnia.
-
Lepsze niz Mastodon.
-
Bo trailery sie oglada tu a nie na jutub: http://www.apple.com/trailers/disney/aliceinwonderland/hd/ Chyba, ze przynalezy sie do marginesu spolecznego, co nie ma mozliwosci odtwarzania filmow w EjdzDi
-
Mnie tak zastanawia czy ich nie nudzi takie granie po tylu latach. Oni nie maja zadnych pobocznych bandow w innym stylu nie?
-
nie ma a ja nadal szukam nowego maldorora
-
BZZZ moj sensor gejowstwa wykryl rozowy kolor na koszuli znajdujacej sie na meskim ciele
-
Diego Milito 2 - 0 Grande Żeliko Kalacz Tak mozna podsumowac dzisiejsze "derby". Widac, ze inter sie wzmocnil z pomyslem. Lucio i Milito to mocne punkty nowego Interu. Milan mial niezle momenty, ale Kalacz postanowil przypomniec aiw kibicom koncertowo pie rdolac sprawe przy obu bramkach Diego.
-
Klimat mi sie spodobal, az sie prosilo o dobra fabule, ale nie wyszlo. Samodzielny atak a'la rambo na siedzibe skynetu i kiczowata koncowka zhanbily polski narut.