W ME 2 zyczylbym sobie, by gra przestala byc zwykla strzelanka z pseudorpgowymi patentami dla niepelnosprawnych umyslowo (choroba wszelkich konsolowych gier, niestety dobre rpg powstaja tylko wtedy gdy sa robione wylacznie na pc), by przeciwnikow bylo wiecej niz 8 rodzajow (z czego 75% mogloby przestac byc kolejnymi wariacjami robotow), by planety spoza glownego watku byly mniej zenujace (no to akurat nietrudne, bo w 1 to byla tragedia). Jak to poprawia to bede very happy. Gra ma duzy potencjal (uniwersum) i jak dla mnie jedynka go zmarnowala.