Skocz do zawartości

Obsolete

Użytkownicy
  • Postów

    5 700
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    67

Treść opublikowana przez Obsolete

  1. Obsolete

    Jazz

    Ok ale wrzuce to do alternatywy a nie tutaj.
  2. Obsolete

    queen

    Aha... Jakby ktos nie wiedzial, to tak wyglada Peter Gabriel: 2 slowa peter gabriel
  3. Obsolete

    queen

  4. Obsolete

    queen

    Fragment o ku rewkach dotyczyl porownania z The Locust itd., moj ciag slowny mogl wprowadzic w blad;] Nie wliczalem do tego RH, Anthrax itp. no ale jak ktos przyznal mi racje z RH to ok. Nigdzie nie pisalem, ze Bowie nie nagral niczego porzadnego. Pisalem pare razy, ze ma pare dobrych piosenek i kilka hitow. Z 10 utworow bedzie. Poza tym Queen wszystko zawdziecza samemu sobie, a o "Low" piszecie jakby to Bowie sam nagral. Gdyby nie Eno, to by Bowie sie ze sral a nie nagral dobry album i tyle. Queen nie potrzebowali nikogo, by nagrywac zaje biste rzeczy.
  5. Obsolete

    queen

    Tak dla pewnosci.
  6. Obsolete

    queen

    No. 2 miejsce wsrod albumow, Kind of Blue jako najlepszy jazzowy album wszechczasow, Light my Fire jako najlepszy kawalek The Doors to twarde argumenty na te teorie. Po jakichs studiach sa, zapewne geodezyjnych ewentualnie lesnictwo. Te ich rankingi wygladaja tak, jakby wzieli spis najpopularniejszych kapel i ich utworow i wkleili wszystko jak leci, czyli wedlug schematu, ktory krytykujesz. No i polowa tych recenzentow to zapewne rodzina Bitlesow, sadzac po idiotycznie duzej ilosci ich piosenek/albumow w czolowce. Pionierami glam rocka byli m. in. T. Rex, David Bowie i...pan Glitter, ten sam ktorego krytykujesz za to ze jest chu jowy i prymitywny. Tak wiec sam sie zabiles wlasnym argumentem. No i opieranie sie na tym, ze jakis tam teraz znany zespol inspirowal sie tym artysta to akurat tez niewiele znaczy. Na muzyke NIN mialo wplyw milion innych zespolow, tak samo jak Queen wywarli niesamowity wplyw na inne zespoly. Ty mowisz NIN a ja mowie Radiohead, Anthrax, Metallica, czy The Locust, W. Walter, get Hustle oraz Melt-Banana, przy ktorych NIN to popowe kure wki. No i ten zapyzialy Cobain, ktory przerobil "the man who sold the world" tez inspirowal sie Queen. Swoja droga zabawnie brzmi argument prostackich utworow Queen wobec tej balladki. A rankingi dla Queen tak zle nie wygladaja. Ile razy Bowie zepchnal beatlesow w kategoriach najlepszy artysta z wysp? No wlasnie. A Queen udalo sie to calkiem skutecznie, co zreszta jest rowniez opisane w ksiedze rekordow Guinnessa. No, ale zamiast tego mozna sie opierac na rankingach i gustach gosci lubiacych Rihanne i Beach Boys. Queen sa artystami bardziej popularnymi, uznanymi w swiecie, z wieksza iloscia doskonalych piosenek, o wiekszym wplywie na muzyke niz Bowie. ten ostatni mial w swojej karierze jednorazowe wyskoki, gdy udawalo mu sie siegac poziomu, ktory Queen prezentowalo przez cala kariere, a przez wiekszosc czasu nagrywal chale. A co do wplywu Bowiego na Iggy Popa, to w historii muzyki rzadko sie zdarza tak wielkie spierdo lenie komus dobrego gustu w muzie. Iggy nagral najlepsze rzeczy zanim poznal Bowiego, potem juz bylo tylko gorzej. Co zreszta udowadniaja rankingi, ktore podales. Iggy jest najwyzej z tego okresu kariery, gdy mial jeszcze szczescie nie poznac Bowiego. I MERCURY MOGL WYSTEPOWAC i NAWET Z ROZOWYM DILDOSEM W DU PIE ALE NIE PRZEBILOBY TO DAVIDA BOWIEGO, KTORY PRZEBIERAL SIE KU RWA ZA PIE RDOLONEGO JEDNOOKIEGO PIRATA Z RUDYM TAPIREM NA LBIE!!1!!1 tym argumentem nie do odparcia koncze jako zwyciezca ten nierowny pojedynek
  7. Obsolete

    queen

    Ogokozo twoj brak gustu obnazylismy juz jakis czas temu, prosze nie wpychac sie w kolejke.
  8. Obsolete

    queen

    Nie wiem jak mozna robic przytyk zespolowi, ze jego piosenka jest stalym elementem jakichs ludzkich zachowan, jednoczesnie chwalac Bowiego za tajemnicze "ksztaltowanie rzeczywistosci swoja muzyka". W ogole nie wyjasniles co takiego Bowie zaje bistego zrobil, ze nam rzeczywistosc wyksztaltowal, co to znaczy i ponadto nie wytlumaczyles, ze zrobil to w stopniu wiekszym niz Queen ( a co post udowadniasz nam, ze Queen zrobili to na niewyobrazalnie duza skale, piszac ze muzyka tego zespolu weszla w staly kanon ludzkiej rzeczywistosci od wielu lat i juz raczej do konca swiata sie to nie zmieni). Chyba tyle, ze jego piosenke wykorzystali filmie w Mulę Rusz, ups Queeni tez tam byli, wiec chyba jednak nie. Ranking The Rolling Stones= 4 albumy Bitlesow w pierwszej 10, Bicz Bojsi na 2, najabrdziej sztampowy wybor rzekomo najlepszego albumu jazzowego. Mozemy ten ranking z zalozenia olac. Na rankinig zreszta nie ma co sie spierac ani sie na nich opierac. W kazdym razie nie an tych z Rihanna i Bicz Bojsami w czolowce.
  9. Obsolete

    queen

    No pisalem przeciez, Bowie przebieral sie milion razy wiecej za kobiete w teledyskach. Mamy zatem juz jakies pole do dywagacji. Na pocieszenie napisze, ze mam 311 odsluchan na last.fm Bowiego i 0 Queen.
  10. Obsolete

    queen

    Wedlug piczforka piosenka nr 5 w 2007 roku byl song Rihanny xD Widac, ze sie chlopaki znaja na muzie i szerokie horyzonty maja.
  11. Obsolete

    queen

    To nie jest wyznacznikiem tego, ze nagral lepsze piosenki. To nie jest wyznacznikiem tego, ze nagral lepsze piosenki. xDD nie no co to za pusty frazes? Tworzyl rzeczywistosc, co to ma niby znaczyc? Potem sam sobie strzelasz w stope "po hymn piwoszy po wygranym meczu- We are the champions." Queen lepiej ksztaltowal rzeczywistosc ich piosenki staly sie hymnami, urosly do rangi tradycji, sa odgrywane na najwazniejszych imprezach. Jezeli to nie jest ksztaltowanie rzeczywistosci (bo nei wiem co to innego ma znaczyc) i Bowie robil to lepiej no to jestem ciekaw niby jak. No to mialoby sens, gdyby nie to, ze Queen mial rowna forme i zakonczyl wszystko wielkim albumem, a Bowie skonczyl swoja kariere na poziomie gorszym niz Feel. łał piczfork, najbardziej obsmiany, snobistyczny mag. internetowy, na ktory wszyscy klada lache. Stiwi Wonder nad Can, The Pop Group i 'The Wall" Floydow, rewelacyjny ranking. Mercury przebral sie za kobiete w jednym teledysku, Bowie w praktycznie kazdym tak wyglada. Nie ma porownania. Mercury nigdy tez nie ubieral sie jak pirat z opaska na oku z rudym tapirem na lbie. Nie ma zadnego porownania. To nie ma sensu w ogole. To jak mecz Brazylia vs San Marino, gdzie Brazylia wygrywa 10-0 a w 35 minucie kelnerowi z SM udaje sie minac jednego z zawodnikow przeciwnej druzyny i na tej podstawie ktos probuje udowodnic, ze San Marino jest lepsza druzyna od brazylii. Zbyt meczace i niedorzeczne, by kontynuowac. Bowie jest spoko, ale badzmy powazni.
  12. Obsolete

    Serie A

    No, sympatyk Interu w argumentacji, ktory zespol jest lepszy, powienien raczej unikac tematu tytulow na arenie europejskiej. grzes-l - w drugiej polwoei powinien byc karny dla Milanu i co z tego. W konsekwencji mamy i tak 2:1 w bledach na korzysc Interu.
  13. Obsolete

    queen

    Nie no sorry, ale Bowie nagral w swojej karierze mase kiczowatych utworow, w ostatnich latach kompromitujac sie do tego stopnia, ze musial wywolac u siebie zawal serca, zeby jakos z calej sytuacji z nagrywania takiej kupy wyjsc z twarza. A kogo obchodzi ze Queen jest popularniejsze od Bowiego? No to jest jakis sensowny wyznacznik co jest lepsze. Na pewno lepszy niz to, ze jakis wers z jakiegos remixu jest lepszy od calej dyskografii. Queen - masa hitow, ktore weszly do stale do historii muzyki, masa wielkich hitow, masa hitow pomniejszych. Bowie - z jeden utwor na sile mozna wrzucic jako klasyczny, ma z 2 duze hity, z 5 pomniejszych i mase kiczowatych piosenek, ktore nie ptrzetrwaly proby czasu. Na koniec swojej kariery nagrywal popowe go wienka, podczas gdy Queen nagral "Innuendo", o ktorego potedze nie trzeba sie rozpisywac.
  14. Obsolete

    Serie A

    No, tabela ligowa to tylko dowod na to, ze Interowi udalo sie wygrac z kilkoma ogorkami wiecej, a jak ewidentnie nie szlo pod wzgledem sportowym, to sedziowie pomagali przechnac 3 pkt ekipie Mourinho, jak w dzisiejszym meczu wlasnie. Postawa Interu w lidze malo kolo obchodzi w samych Wloszech i w Europie. Ten zespol nie umie wygrywac z dobrymi zespolami i juz niedlugo to udowodni w dwumeczu z man U, kompromitujac sie jak zwykle przy reprezentowaniu swojego panstwa w najwazniejszych rozgrywach klubowych na swiecie.
  15. Obsolete

    Serie A

    No lapie sie. Jakis wyznacznik, ktory zespol jest lepszy musi byc. No a tak sie sklada, ze to jest oficjalny wyznacznik, wiec czemu nie? No a co do roztrzygniecia, ktory zespol bierze sie bardziej na powaznie, czyli, ktory jest ogolnie bardziej utytulowany, w jakich okolicznosciach co osiagnal i jak jest postrzegany w Europie, w tym na domowym podworku, to chyba jasne, ze Inter przegrywa z kretesem.
  16. Obsolete

    queen

    No Bowie jest ok ale nie przesadzajmy, ma z 10 dobrych utworow, z czego 2 sa popularne moze w takim stopniu jak pomniejsze hity Queen. Nie ta liga. Jedyne co ich laczy to duze natezenie pedalstwa. To zupelnie inna kategoria zreszta, Bowie robil wiecej ambitnych rzeczy, a Queen robil muzyke w miare klasycznie rockowa, tyle, ze na poziomie najwyzszym. Jak sie Queenow nie sluchalo, gdy sie bylo malym, to raczej teraz sie w nich ciezko odnalezc. Ja Queenow lubie, ale nie sluchalem ich dluzej z wlasnej woli od jakichs 7-8 lat, bo mi sie nie chce.
  17. Obsolete

    Serie A

    No mecz pokazal czemu Inter to smieszny klub, ktorego nikt nie bierze na powaznie. Sedziowie podarowali 3 punkty ekipie Mourinho, chociaz w dwumeczu Milan i tak okazal sie gora. Pozdro dla ludzi, ktorzy uwazali, ze 100 mln za Kake to blad.
  18. Obsolete

    Serie A

    Obejrze derby, ale nie bardzo mi sie chce. Milan moze wygrac i 5-0, tylko co z tego skoro potem i tak jak zwykle potraci punkty z ogorkami. Scudetto jest juz przesadzone.
  19. Obsolete

    Jazz

    Ty no wiem, mówiłem o czymś w stylu tej płytki No to na przyklad Old Time Relijun albo The pop group sa podobne. To pierwsze czasem niemal blizniaczo. Osaka, na soulseeku jest.
  20. skitsystem to nienajgorszy crust
  21. Obsolete

    poszukuje...

    Damjack
  22. Obsolete

    queen

    Nie.
  23. Obsolete

    Antony and the Johnsons

    No ale Genesis to legenda muzyki a Antony to jakis gruby parch, ktorego nawet nie mam zamiaru sluchac, bo wystarczy mi jego wyglad by ocenic muzyke. Ta sama sytuacja z Gossip: W takich przypadkach zasada, ze liczy sie muzyka a nie wyglad wokalisty/okladka/nazwa/itp. nie obowiazuje.
  24. Obsolete

    Antony and the Johnsons

    osiagnelismy 5 stopien spedalenia kapitanie
  25. Obsolete

    Popiełuszko

    Przed "ktorego" powinien byc przecinek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...