Podczas meczu 2. kolejki angielskiej Premiership, w którym Manchester City pokonał West Ham United 3:0 doszło do mrożących krew w żyłach scen.
Przy jednej z interwencji głowami zderzyli się dwaj gracze MC - Micah Richards i Tal Ben Haim. Zderzenie nie okazało się zbyt szczęśliwe dla 20-letniego Richardsa, reprezentanta Anglii, który przez osiem minut leżał nieprzytomny na murawie. Zawodnik MC był o krok od śmierci. Dzięki szybkiej reakcji lekarzy, którzy rozpoczęli reanimację juz na murawie, zawodnikowi nie stało się nic poważnego.
Teraz Richardsa czeka kilka dni pobytu w szpitalu na obserwacji
Ufff, musieliby go wykreslic z nowej edycji Football Managera, a to jeden z najlepszych obroncow/DM w grze. Szkoda by bylo.