W koncu jakies emocjonuje Moto GP. W Portugalii wygral Lorenzo (pierwsze zwyciestwo w karierze). Od poczatku az do 10 okrazenia przed koncem bylo ciekawie, pierwsza trojka - Rossi, Pedrosa, Lorenzo jechala bardzo blisko siebie i non stop mielismy do czynienia z efektownymi przetasowaniami pozycji. Niestety chyba Bridgestony Rossiego nie daly rady i stopniowo tracil on przewaga nad pozostalymi zawodnikami, by w koncu spadnac z 1 miejsca na 3. Stoner byl 6, ale tylko dlatego, ze wywalil sie Hayden i Dovizioso. W tym sezonie chyba nie bedzie sie kompletnie liczyl w stawce. Tak w ogole to on rowniez jezdzi na Bridgestonach i wraz z Rossim byli jedynymi zawodnikami w czolowce, jadacymi na oponach tej firmy. Mala hegemonia Miechelinow.
Nie widzialem niestety wyscigu 250cc, ktos sie orientuje, ktory byl Pasini zanim sie wywalil?