Brałbym ten drugi. Sporo dodatkowego osprzętu i Alivio w wersji T, która imo chodzi sprawniej niż wersja M. Lepiej wydana kasa.
Zabawne jest pierniczenie jak to dynamo złe. Butelkowe może, ale dynamo w piaście to super sprawa, nie trzeba się bawić z bateriami czy ładować aku.
Po raz tysięczny jednak muszę spytać po diabła te firmy pchają amory do rowerów za 1,5 tys...