barth

Gdy gra osiąga status GOLD oznacza to właśnie, że poszła do tłoczni, więc możliwe, że nie jest to fejk. W związku z tym ostrzeżenie: ZAMIESZCZENIE SPOILERA NA FORUM OZNACZA STAŁEGO BANA! Mam nadzieję, że wyraziłem się dość jasno Tak, jedna z takich tłoczni jest w Piasecznie, tuż pod Warszawą. Ale czy MS jeszcze coś tam tłoczy trudno powiedzieć.

MaZZeo niby coś napisał, ale kompletnie nie rozumiem tego co chciał przekazać. Że niby Forward nie jest fajne? Nie, chyba się przejęzyczył.

Niestety w tej chwili nie ma innych napisów, oprócz hiszpańskich. Może niedługo MS PL wypuści wersję zlokalizowaną (subami, nie głosem ).

NERDGAAAAAAAAAAAAAAAAAASM! http://www.youtube.com/watch?v=BfJVgXBfSH8&feature=player_embedded btw. Ins, chyba Ci film ściągnęli.

Bardziej przypomina to Backwash z H2 - główna konstrukcja i lekko zgniły las to ten sam motyw.

Flood z multi =/= Flood z kampanii. Modele w multi muszą mieć podobne do siebie hitboxy, w kampanii ta zasada już nie obowiązuje.

Na początku pewnie tak, ale potem stwierdzą, że nie jest to taki instant kill jak Banshee i zostawią go w spokoju.

I już jestem pewien, że po raz pierwszy w historii mojego grania będę dziwką na pojazd.

Aż oplułem ekran ze śmiechu Tak. Tutaj wspominają o bonusach: http://www.ultima.pl/halo_4/ . Mogliby zaktualizować strony konkretnych wersji i dodać tę informację... Już im o tym wspominałem, ponoć mają się ogarnąć "na czasie".

Niekoniecznie musi zajść jakaś przemiana. Z drugiej strony Forward Unto Dawn to podobno opowieść o tym jak MC wpłynął na Lasky'ego.

Głównie chodzi o to, żeby pokazać, że to nie jest przygotowany filmik, tylko tak naprawdę wygląda gameplay (sprawa jest trochę powiązana z pierwszą prezentacją Killzone 2). Z innej beczki - Dziś piątek, więc pora na kolejny trailer Forward Unto Dawn. "Squad" przedstawia nam po kolei wszystkich kadetów Akademii Corbulo, wraz z ich powodem zaciągnięcia się i osobistymi przemyśleniami. Polecam zwrócić szczególną uwagę na wypowiedź Lasky'ego. http://www.youtube.com/watch?v=Z6rPEXGuqzM&feature=share&list=PL549EB9DBB2FF8C24

Tak jest, to tylko skórka dla miecza. Tak przy okazji zwróćcie uwagę na gościa mówiącego, że można kręcić tylko w taki sposób, by pokazać, że ktoś w tą gre naprawdę gra. Ot polityka MS.

Zdecydowanie czuć klimat Halo w kampanii. Budynki łamiące prawa fizyki, kombinowanie w walce, rozwiązywanie tajemnic. Jest moc!

Halo 2 posiadało mocno rockowe kawałki, jedynym zaaranżowanym w innym stylu było "Never Surrender", które mocno wpadało w brzmienie elektroniczne. Halo i dubstep to złe połączenie.

Ubiegłeś mnie skubańcu. Ostrzegam, jeśli nie lubicie dubstepu to omijajcie wersję z muzyką z daleka.

przypomina mi Neon Genesis Evangelion. Dopiero? Już przy pierwszych screenach przedstawiających Spartan mówiliśmy, że strasznie przypominają wyglądem EVY z Neona A te stwory nazywano Aniołami.

IMHO Killzone 3 może się schować. H4 (przynajmniej na screenach) wygląda po prostu lepiej. A jeszcze jeśli weźmie się pod uwagę, że w Halo przemierzamy wielkie, otwarte światy, a nie ciasne korytarzyki 2x2 to efekt tylko się wzmacnia. Halo, to nie "ambitne" gry od Sony. Nie da się tej gry skończyć na YT. Nie wszyscy. Sporo ludzi lubiło starcia z astro-zombie. Zdecydowanie wymagały one innego podejścia niż walka z Covisami. Jedni to strategicznie planujący militaryści, drudzy to brutalna horda. Tylko do multi i Spartan Ops. Ale możesz użyć pendrive'a jako dysku.

Witać, że technika wyświetlania twarzy z Reach została tutaj mocno udoskonalona.

Zer, to co Bungie ma na stronie to statystyki, które pokazują liczbę graczy obecnie grających w Halo (bądź liczbę graczy z ostatnich 24h - to zależy od tego, kto z firmy o tym mówi). Tak czy inaczej Reach jest daleko w tyle za trójeczką. Proces przenoszenia praw nie był ani mozolny, ani nie zaczął się od premiery Reach'a. Umowy zostały podpisane wcześniej, został wyznaczony konkretny termin, w którym opieka nad marką (bo prawa do niej miał i ma MS) przechodzi z rąk do rąk. Zasada była taka - przed terminem Reachem zajmuje się Bungie, po nim 343 (oprócz mappacków, za które odpowiedzialna była druga firma). Niestety od początku oryginalni twórcy Halo kładli lachę na ich ostatnią grę, twierdząc, że jest idealna taka, jaka jest (pomimo tego, że większość wiedziała, że jest kompletnie odwrotnie). Efekty tego działania niestety widać dzisiaj. Przy okazji - hejter = osoba, która czegoś nienawidzi bez żadnej konkretnej przyczyn. Ja wszystkie moje powody na brak miłości do HR potrafię uzasadnić. Zresztą nieważne. Temat nosi nazwę Halo 4, więc to o tej grze powinniśmy dyskutować.

Wrogu, ale sam przyznasz, że często opinia była weryfikowana po premierze i tylko Reach jest dalej nielubiany.

Zrzędzenie wbrew pozorom czasami przynosi efekty. Gry są robione dla ludzi, nie dla wydawców i producentów. Jeśli jakiś pomysł jest niepopularny to jest zmieniany.

typfon, hejtem można by to nazwać w momencie, w którym po prostu jechalibyśmy po Reachu bez przedstawienia odpowienich argumentów, które popierają nasze tezy. A tak, to jest dyskusja Czy Halo 2 było lepsze od H3 to kwestia gustu. H2 też miało sporo bubli, które psuły rozgrywkę i balans nie był taki wyśmienity. Za to na pewno miało więcej dobrych map niż H3. Są tacy co powiedzą, że i taj H1 bije wszystko Ważne jest tylko to, że H1, 2 i 3 prezentują sobą dobrą mieszaninę rozwoju i zachowania tego, czym seria powinna być. Reach to zakręt w bardzo, bardzo złym kierunku. H4 to mieszanina tych dwóch dróg. Z jednej strony mamy powrót do korzeni i logiczny rozwój niektórych pomysłów, z drugiej strony jest chamskie zerżnięcie motywów, które są akurat popularne na rynku. Normalne playlisty to te, które skupiają się na podstawowej zasadzie Halo - równy start i balans. Właściwie każda playlista, która zawiera w sobie AA jest "nienormalna". Jako, że oznaczałoby to właściwie tylko listy Classic możemy powiększyć zbiór - wszystko co ma w sobie Armor Lock to złoooooo.

Nie powiedziałbym, żeby Flood było nowe. To po prostu Infection z dodanymi elementami Bestii z GoW3. Nie w weekendy, w dowolnym dniu tygodnia. Tak potężne było H3. Zresztą widać to też po społeczności.W czasach tej gry jak grzyby po deszczu pojawiały się nowe machinimy, co chwila organizowany był jakiś turniej, czy inna impreza. Za czasów Reach wszystko umilkło. Poza tym w Reach najpopularniejsze listy to LD i BTB (średnio po 6-10 tysi), reszta osiąga do 2 tysięcy. A czy Bungie kłamie? Zależnie od wywiadu twierdzą co innego odnośnie zliczania ludzi online. W jednym mówili o tym, że był on zepsuty w H3, potem, że w HR. Zresztą, Bungie po wydaniu ostatniego Halo olało perfidnie serię, pomimo tego, że powinni zajmować się nią jeszcze przez rok. Ciekawe jak wyjdzie im to Destiny we współpracy z (tfu, tfu) Activision.

Sprzedaż nie koniecznie świadczy o popularności. Jestem jedną z tych osób, które grały w H3 aż do samego końca. I do premiery Reach w dowolnym momencie można było spotkać po 200-300 tysięcy ludzi online. W dodatku po drodze pojawiły się ze 3 CoD'y i "trójeczka" dalej doskonale sobie radziła. Reach w momencie uzbierania się 100 tysi zalicza sukces. W dodatku jak to zauważył bronx obecnie najpopularniejszą playlistą jest Living Dead, więc WTF. Mazzeo, tym drugim zdaniem chciałem Ci przekazać, że po stokroć wolę deathcama, niż patrzenie jak typ zabił mnie trafiając w stopę, bądź obok mnie. Późno było, zjadłem słowo

Przecież Ci pisałem dlaczego to zły pomysł. Spora ilość graczy wykorzystuje kamerę pośmiertną na zebranie i przekazanie dodatkowych informacji drużynie. Zdecydowanie wolę takie rozwiązanie niż (tak jak w CoDzie) wsadza mi headshota trafiając w stopę.