Skocz do zawartości

Ölschmitz

Senior Member
  • Postów

    6 257
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Ölschmitz

  1. nie no ile wyszlo w ostatnich powiedzmy 10 latach co najmniej niezlych gier o wampirach?
  2. czyli 23 stycznia skok do basenu rebirth na bombę, dzieki
  3. tez kupilem ten twinpack dzisiaj. remake ograny trzykrotnie i splatynowany, ale za dodatkowe 7 dyszek wzialem. rebirth chetnie ogram ponownie w nalezytej jakosci na pc. mam nadzieje, ze nie bedzie problemow z UE5 i stutteringiem jeno.
  4. gosciu, chyba nie rozumiesz o jakiej grupie odbiorcow ty mowisz. myslisz, ze jesli sie okaze, ze intergalactic to najlepsza gra wszechczasow to ludzie tacy jak Josh, albo to stado na twitterze nagle powie "ok, rzeczywiscie gierka jest niezla, caly ten raban byl bez sensu"? sporo osob (sporo, ale nie duzo, bo to jednak glosna mniejszosc) skreslilo juz ten tytul bo bohaterka jest łysa i czarna. tu nie ma o co walczyc, tylko ich trzeba jebac. kotlet pisze, ze slowo "incel" dyskwalifikuje ja z dyskusji. z czego?
  5. Josh ale przyznaj, masz powiadomienia wlaczone dla tego watku nie? ciekawe czy cie obudze jak kiedys o drugiej w nocy napisze tutaj cos.
  6. Ölschmitz

    NieR: Automata

    Nie wiem czy grales w SIGNALIS tam jest podobnie. Grasz, masz filmik, napisy i wywala do menu. A jak wybierzesz "graj" to masz nagle ciag dalszy. dla mnie osobiscie zbedna komplikacja.
  7. najwiekszy plus summonow to jak wzywasz bahamuta albo ifrita podczas walki z nimi w symulatorze i masz walke summonow w tle. chociaz wiadomo, potrafia odwrocic losy starcia, szczegolnie na hardzie jak im sie zalaczy ten ostateczny atak w dobrym momencie* * masz resztki hp, brak mp a przeciwnik jest o krok od staggera
  8. Ölschmitz

    NieR: Automata

    no tak, przejscie pierwszej czesci to nie ukonczenie gry, tu nie ma co dyskutowac. to bardziej akty/rozdzialy niz granie drugi raz. wiec po prostu akt 1 i akt 2 to to samo z roznej perspektywy. a, ze oboje bohaterow spedzaja razem 80-90% czasu to tak jakby przejsc last of us drugi raz z perspektywy Ellie.
  9. Ölschmitz

    NieR: Automata

    Warto tylko dodac, ze to "drugie przejscie" to rzeczywiscie drugie przejscie gdzie ok 80% jest identyczne.
  10. Jesli bedzie to robila jak w TLOU2 a nie Dragon Age 4 to chyba git, czy calujace sie dziewczyny to juz dla Ciebie za duzo?
  11. stary, ale piszesz to w temacie o gierce wideo o ktorej wiemy tyle, ze bohaterka jest czarnoskora.
  12. u Chadleya, tego chlopca ktorego czasem spotykasz jest symulator i tam mozesz walczyc z summonami zeby dostac ich materie. tak przynajmniej mi sie kojarzy, cos tam moze sie dalo znalezc, ale chyba nie. FF7 Remake jest zaledwie przystawka do Rebirth, amus busz, nie wiem jak to sie pisze. co wciaz czyni ja druga najlepsza gra na swiecie.
  13. bardzo mi sie podobalo. jako adaptacja Indiany Jonesa - 10/10 jako gra - mocne 8/10 ogolnie mogloby to byc po prostu kolejnym filmem o Indym. historia fajna, klimat z filmow oddany 1:1, nawet te slapstickowe sceny jak kilka osob sie bije i co chwile ktos przypadkowo dostaje czyms w leb, nie wiem jak to opisac, pewnie wiecie o co chodzi. sam gejmplej loop calkiem fajny, zaskoczylo mnie to, myslalem, ze to bedzie uncharted z pierwszej osoby. ale dlaczego 8/10: - AI przeciwnikow, mozna sobie latac miedzy nimi i lać ich po mordach i tyle - walka niby fajna, ale za latwo ja eksploatowac, mozna podbiec i po prostu mashowac guzik - zagadki niektore zbyt banalne - strzelania mogloby nie byc. kurwa, 4 headshoty zeby zabic niemca
  14. GOTY - FF7 Rebirth Runner up - Silent Hill 2, Indiana Jones Rozczarowanie roku - Metaphor Najbardziej wyczekiwany tytuł 2025+ - GTA6 Na czym grasz? - PS5, Switch, PC
  15. Ölschmitz

    Zegary

    jestem prostym gosciem, widze seiko daje serduszko
  16. Jedynke znam bardzo dobrze, z pomoca poradnika wbilem dzisiaj 100%. wciaz kapitalna gra, oczywiscie mechanicznie sie zestarzala, walka jest slaba itd ale cala reszta top. szkoda, ze dostalismy tylko remaster. Ten swiat zasluguje na pokazanie go w dzisiejszych standardach.
  17. Ölschmitz

    Wiedźmin 4

    tak, tez mysle, ze o to moze chodzic
  18. Ölschmitz

    Wiedźmin 4

    1. fajnie, ze ciri a nie generator 2. wyglada swietnie wbrew opinii spermiarzy 3. gadacie (niektorzy) o woke a w cyberpunku mozna bylo normalnie ruchac prawie kogo sie chcialo niektorym to juz serio sie cos przestawilo w lbach
  19. ufam ND bo wszystkie ich gry sa bardzo dobre. trailer mi sie podoba do momentu wyladowania na planecie - jesli to ma byc szlachtowanie potworow mieczem to siusiak kapke opadl.
  20. No dobra dobra, zarwalem nocke i wkrecam sie coraz bardziej. wciaz przy dluzszych dialogach potrafie stracic skupienie, ale no walka i design mnie mocno trzymaja.
  21. sprobowalem, ale po ok 10h pas. gra chyba dla fanow WH bo liczba hasel, pojec i ogolnie jezyk tej gry dla kogos kto tego nie kuma to meczarnia. gadasz z typem 10 minut i w miedzyczasie 100 nazw wlasnych. walka spoko. questy takie sobie, no nic tu nie wciaga. dodatkowo po godzinie gry nagle stajesz sie prawie najwazniejsza osoba we wszechswiecie, ciezko tu o rolplej. moze wroce kiedys, ale taki WOTR mnie wkrecil sto razy bardziej.
  22. do tej pory raczej srednio to wychodzilo. z jednej strony hamaguchi ma moje pelne zaufanie, kurwa, powierzylbym mu zycie mojego syna, ale moze lepiej niech sie wezma za FF 17/18
  23. ogolnie odpuscilem marvela po endgame, tzn cos tam widzialem, ale albo jednym okiem (thor....) albo mi sie po prostu nie podobalo (strange), albo nie wytrzymalem do konca (eeee cala reszta?) ten deadpool i wolverine niby fajny buddy movie, jackman zajebisty, deadpool no to jak zwykle 100 zartow, okolo 40 smiesznych okolo 20 totalnie z dupy, ale ok. natomiast cala historia, te multiwersa itd to juz tym rzygam. totalnie nudna nieciekawa. no, ale nie powiem, ze sie bawilem zle. calkiem czas zlecial.
  24. w koncu sie zebralem i wrocilem. tzn zaczalem od poczatku. tym razem siadlo w chuj. 60h w dwa tygodnie i wlasnie polecialy napisy. nie wiem jak to ocenic, waham sie miedzy 6/10 (zabugowany bethesda-like) a 10/10 (niesamowita przygoda, nieporownywalne doswiadczenie). pomimo wielu bugow, problemow z kolizja i tego, ze gra czasem staje sie zakladniczka swojego realizmu bawilem sie wybornie. a henryk ze skalicy trafia do mojego topu ulubionych protagonistow. (a ojciec Boguta do topki npców).
  25. strasznie przecietnie to wyglada. klimat zachowany to chyba najwazniejsze, ale gejmplej potwornie nudny sie wydaje. plus ten FPP nieszczesny. obawiam sie, ze kolo uncharted to w ogole nie lezalo, ale zobaczymy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...