Ölschmitz

bardzo dobra plytka, ostatni kawalek 'michael madsen' najlepszy

chetnie sie bym wybral

dlaczego kupiles plyte winylowa nie majac gramofonu?

tool to jakby nie bylo ulubiona kapela caps_LOCK_mastki

ja tez gram jak cos bo musze o podium walczyc cnie

lemmy wymyslil narkotyki, a potem odkryl, ze mozna je zazywac. wymyslil takze rock'n'roll, niezdrowy tryb zycia, seks i alkohol.

kwas odkryl ian 'lemmy' kilmister

so i scream zasysam

przyjedz do torunia. do bydgoszczy na turniej sie tlukles to na koncert tez mozesz

wiem, ze serwis bajernu nie jest jakims zaje.biscie wiarygodnym zrodlem informacji na temat juventusu, ale tamtejsi newsmani donosza, ze cannavaro bedzie pauzowal 3 tygodnie co automatycznie eliminuje go ze skladu starej damy na mecz z bajernem.

chyba poczekam az juz bedzie calosc, wtedy obejrze. ogladac co tydzien 25 minut to porazka.

wole efekty z odyseji kubricka niz z jakiegos nowego go.wna co leci w kinach. widok kosmosu i majestatycznie latajacych statkow do dzisiaj robi wrazenie, a jak ogladam i mysle sobie, ze ten film ma ponad 40 lat to lapie sie za glowe. a sam film oczywiscie doskonaly.

no za tydzien dobry meczyk sie w monachium szykuje. obstawiam powtorke z ostatniego meczu tych druzyn w stolicy bawarii czyli 2:1 dla pilkarzy bayernu.

nie rozumiem jak mozna kibicowac barcelonie. z kumplami na meczu sie tak wlasnie zastanawialismy. grali w rozowych skarpetach i pomaranczowych koszulkach z logiem unicefu. to tak jakby chcieli powiedziec calemu swiatu "szanujemy homoseksualizm i biedne chore dzieci". a po drugie moim zdaniem nie dalo sie patrzec na ich gre w tym meczu. grali jak cioty, probowali chyba wbiec z ta pilka do bramki. tam nie ma nikogo z jajami, kto potrafilby zaryzykowac i zakonczyc akcje juz po kilku podaniach atomowym strzalem. kims takim jest np. gerrard, ktorego za to akurat bardzo szanuje bo typ czesto sadzi zza pola karnego. no nie wiem, dla mnie to troche przypomina pilke na plazy gdzie wygimnastykowani afroamerykanie robia jakies wygibasy i zabawiaja roztanczona lekko podchmielona publicznosc. po trzecie nie rozumiem zachwytow wiekszosci kibicow barcelony na temat ich posiadania pilki. ze niby takie duze. przeciez oni potrafia przez jakas minute, czy dwie stac na 40 metrze i podawac sobie pilke z boku na bok, nie przesuwajac sie do przodu o nawet centymetr. jak dla mnie - nudy.

wybierasz sie na koncert kotku? jak tak to do jakiego miasta? czekam na relacje jak cos.

zaczalem ogladac "opetanie" zulawskiego, ale od ok 50 minuty przesunal sie dzwiek na tyle, ze nie dalo sie ogladac gdyz jestem zbyt wyczulony na takie rzeczy. dopiero potem przeczytalem w komentarzach, ze wersja jest do du.py. nie wiem jacy idioci i po co to dalej seeduja. sciagam nowa wersje teraz, ale sie poteznie wku.rwilem bo film oglada sie z napietymi posladami. napisze tylko, ze adjani gra swietnie, neil czasem troche przegina z ekspresja, ale klimat jest doskonaly. napisze krotka recenzje i dam ocene jak obejrze calosc.

http://www.allegro.pl/item732983441_buty_halowe_adidas_kaiser_5_in_roz_46_skora.html kaiser to po niemiecku "cesarz" czyli franz beckenbauer, klasyczne halowki, nadal na topie

dotarlem do 65 strony 'zwrotnika raka' i niestety jestem umowiony w miescie, bo inaczej czytalbym dalej. nie chce narazie pisac zadnej opinii bo to nawet nie 1/3 calosci, ale powiem tyle, ze na poczatku troche ciezko bylo mi skumac styl w jakim pisze autor, ciagle zmiany watkow, sporo roznych postaci i artystyczne opisy wagin. nie mniej jednak ksiazka zapowiada sie swietnie i sadze, ze jutro ja dokoncze.

20 chyba ;] dobra du.pa

mar adentro/w strone morza - piekny film i doskonala rola javiera bardema. wzruszajaca i dajaca do myslenia opowiesc o mezczyznie, ktory wolal umrzec niz byc kaleka. walczyl w sadzie o eutanazje, ale bezskutecznie. polecam i daje 4+. tillsammans/tylko razem - trzeci czwarty film szwedzkiego rezysera lukasa moodyssona ktory obejrzalem i juz teraz moge smialo powiedziec, ze jest to jeden z moich ulubionych wspoleczesnych tworcow, a w kolejce czekaja na mnie jeszcze kontener z 2006 i mammoth z 2009 roku. film opowiada o grupie ludzi, ktorzy w latach 70 postanowili zamieszkac razem. wolna milosc, narkotyki - panuje przyjemna atmosfera, ktora zmienia pojawienie sie siostry jednego z bohaterow. polecam zdecydowanie wszystkim. 5+/6. drugi po lilja 4-ever najlepszy film moodyssona. the tenant/lokator - moj ulubiony polanski. film ten nalezy do tzw. "trylogii apartamentowej" (oprocz dziecka rosemary i wstretu). trzymajace w zaje.bistym napieciu do ostatniej sceny studium schizofrenii. z kazda uplywajaca minuta poglebia sie szalenstwo glownego bohatera, po prostu jak dla mnie doskonaly film i zdecydowanie pozycja z mojego top10. 6/6.

ani ziebi ani grzeje. lubie ten film, ale nigdy sie nie masturbowalem podczas seansu. moj ulubiony film z newmanem to kotka na goracym blaszanym dachu. elo.

heh, dawno go nie widzialem, aczkolwiek z tego co wiem nieugiety luke leci dosc systematycznie w telewizorze.

elegancki wynik, 3:0 na poczatek przy remisie w turynie i bayern jest liderem grupy. leca gdzies skroty?

szef wszystkich szefow - oggozo w temacie o antychryscie napisal, ze filmy von triera ciezko nazwac rozrywka. wiadomix, zgadzam sie w 100 procentach, ale to jest mily wyjatek. w pewnej firmie szef uwaza, ze brakuje mu charyzmy przez co udaje zwyklego pracownika, a wszystkie 'rozkazy' wydaje poprzez email jako fikcyjny szef. jako, ze do podpisania waznej umowy potrzebny jest jednak "glowny szef", decyduje sie on na zatrudnienie przecietnego aktora, zeby przez tydzien udawal szefa ktory przybyl na wizytacje. troche pewnie zamotalem, ale jestem po 3 donnerach. inteligentna komedia, b. dobrze nakrecona, dobre aktorstwo (to akurat niemalze norma w przypadku wszystkich filmow wywodzacych sie ze skandynawii ktore ogladalem). zdecydowanie polecam, nawet ludziom ktorych nazwisko rezysera odstrasza. moja ocena 4/6. dwa punkty odjalem za brak penisa willema dafoe. rashomon - nie jestem wielkim fanem kurosawy, wlasciwie to mam jakis dziwny uraz do kina azjatyckiego, chyba po prostu wyglad tych ludzi mnie odstrasza. tak czy siak, rashomon jest bardzo dobry, z tego co wiem dzieki niemu kurosawa sie wybil. znalezione zostaje cialo samuraja. jego zona, jego duch, przechodzien i domniemany morderca - kazdy ma inna wersje wydarzen. zdecydowanie polecam. 5/6 julien donkey-boy - no to juz jest jazda xD film rezysera "gummo", rownie mocny. tytulowy julien jest w uproszczeniu troche retardem. ale cala rodzinka jest ostro pogrzana, nie chce mi sie rozpisywac, ale w filmie sa motywy takie jak ten, ze ojciec kaze synowi udawac swoja martwa matke. jazda bez trzymanki, polecam, ale nie wszystkim. bez oceny.

dzisiaj w haifie wieczor krysztalowy bedzie