Skocz do zawartości

Ölschmitz

Senior Member
  • Postów

    6 257
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Ölschmitz

  1. ostatnio jezdze sobie glownie przy "born to be wild" niczym peter fonda i denis hopper w easy riderze. http://pl.youtube.com/watch?v=V7tuUG6dLv4
  2. Ölschmitz

    Motórhead

    In a Channel 4 documentary called "Motorhead: Live Fast, Die Old", broadcast on August 22, 2005, it was claimed that Lemmy "had bedded" in excess of 2,000 women. Maxim magazine has Lemmy at number 8 on its top ten "Living Sex Legends" list, as they claim that he has slept with around 1200 women. In November 2005, he was invited to the Welsh Assembly as a guest speaker by Tory Welsh assembly member William Graham. He was asked to express his views on the detrimental effects of drugs. However he shocked the Assembly Members and Welsh public when he called for the legalisation of heroin. Fuck Elvis and Keith Richards, Lemmy's the king of rock 'n' roll - he told me he never considered Motorhead a metal band, he was quite adamant. Lemmy's a living, breathing, drinking and snorting fucking legend. No-one else comes close.
  3. rock'n'rolla - straszny syf. ritchie caly czas kreci identyczne filmy, o ile na poczatku bywalo fajnie, tak teraz jest juz nudno. ledwo dotrwalem do konca, nie polecam.
  4. Ölschmitz

    Motórhead

    slucham sobie znow motorizer i jest dobrze nie wiem czemu takie najazdy byly w temacie. lemmy systematycznie wydaje nowe plyciwa, poziom w miare stabilny. koles nie kombinuje tylko gra caly czas to samo i wychodzi dobrze. zreszta malo jest zespolow, ktore po 30 latach dzialania wydaja tak dobra plyte jaka bylo "inferno"
  5. Ölschmitz

    House MD

    sredni odcinek. malo beki, malo ciekawy przypadek.
  6. Ölschmitz

    SLIPKNOT

    "just my rifle, pony and meeeeee"
  7. pride and glory - ot, fajny film i nic wiecej. lubie nortona, nie lubie farella, a tu ten pierwszy zagral do du.py a drugi naprawde kozacko ;] mozna obejrzec, zadne dzielo, ale oglada sie fajnie.
  8. kupilem anarchists... na allegro za 6 peso, nowka w folii. typ ma nadal jakies egzemplarze.
  9. http://www.psxextreme.info/The-Curious-Cas...ton-t71381.html
  10. Ölschmitz

    japko

    ja tyle dalem i jestem mega zadowolony, nie wrocilbym nigdy do windowsa.
  11. Ölschmitz

    16

    w sumie 16 jest nudna na dluzsza mete. dwoch plyt pod rzad bym nie dal rady przesluchac. pojedyncze kawalki wypadaja dobrze, ale co za duzo to za nudno.
  12. ok to po kolei. soundtrack w fountain jest swietny, ok zgadzam sie, ale tak jak zauwazyl tokar to jest sprawa indywidualna. mi sie muza w wrestlerze podobala, znakomicie pasuje do filmu i praktycznie zadna inna by sie nie mogla tam pojawic. to tak jakbys napisal, ze scareface ma slaby ost bo nie lubisz popu lat 80. po drugie moim zdaniem wrestler MA dobre sceny. praktycznie kazda gdzie rourke jest dluzej na ekranie, zaj.ebisty final, moment jak zaczyna prace w rzezni, jak dostaje tam szalu kiedy rozpoznaje go klient. po trzecie mi historia opowiedziana w wrestlerze podobala sie bardziej. jest po prostu bardziej zyciowa, bardziej naturalna. no sorry ale jak mam ochote na basniowa opowiesc o milosci to moge rownie dobrze sobie obejrzec zakochanego kundla i ryczec jak bobr ogladajac jak pies i suczka jedza makaron. fountain jest ckliwy, a wrestler to film prawdziwy, brudny i dosadny. glowny bohater jest zyciowym przegrancem, nieudacznikiem i mi sie lepiej ogladalo jego zmagania z samym soba niz heroiczna walke o ukochana. a po czwarte wrestler ma genialnego rourka, ktory zagral kapitalnie. wiadomo, ze ani ja nie przekonam ciebie, ani ty mnie bo po prostu moze wolimy inne filmy. mi sie fountain nie podobal. doceniam rezyserie, doceniam muzyke, doceniam ogolnie ten film. mnie po prostu nudzil. ty tez sie swietnie bawiles na stardust, a ja prawie przysnalem ogladajac ten syf. elo
  13. Ölschmitz

    Plecaki, torby na ramie

    jansport zapraszam do torunia to ci sprzedam, he he
  14. Ölschmitz

    Buty

    ja na egzaminy chodze w normalnych butach, dzinsach, czarnej koszuli z krawatem i marynarce. nie trawie butow i spodni garniturowych
  15. bobby naprawde uwazasz fountain za film lepszy od wrestlera? albo requiem. oprocz swietnej muzy (ok, nie przesadzajmy - jeden kawalek jest tylko dobry, zreszta juz kazdemu sie osluchal) i fajnego zbicia na koniec jak sie oglada pierwszy raz ten film jest goly. ot fajny film ale nic wiecej. dla mnie kolejnosc to pi, wrestler, requiem, fountain. miedzy pi a wrestlerem niewielka roznica.
  16. Ölschmitz

    Buty

    w realu takie buty leza w koszu na sali
  17. Ölschmitz

    Today Is The Day

    jak dla mnie to na tle reszty jest calkiem niezla. taka supernova to jest bida xD obrazek znaleziony w google grafika i tytul czcionka ala terminator
  18. ze stawiasz pi wyzej to rozumiem, ale imo fountain to zwyczajna kupa. requiem za pierwszym razem jest spoko, ale to tez nic wielkiego tak naprawde. dla mnie wrestler to drugi po "pi" naprawde udany film darrena.
  19. no to cage musialby troszke przypakowac bo wrestler z niego zaden
  20. w ogole swietny motyw z tym, ze
  21. stary nie mam pojecia, to rownie dobrze moze byc kawalek napisany specjalnie na potrzeby filmu ;p
  22. lukasz nie mam osta, ale tam jest sporo znanych numerow, na imdb masz wypisane, odpalaj emule i sciagaj ;p jak ram wchodzi na ring to leci sweet child o'mine a dla mnie najlepsza chyba scena to jak
  23. sluchasz today is the day a nie znasz sie na wrestlingu, jak to? xD ram jam to jego finiszer, a ksywa to the ram
  24. no jo bartku, ale to sa recenzje jakis maniakow ja tam sie nie znam. mam tera hd 201. sa fajne, ale wiadomo, ze zadna z nich wysoka polka. poszukuje czegos po prostu lepszego, tak do 300 peso. te hd 555 wydaja sie najlepsze, a co do wyprobowania to bedzie problem raczej bo w toruniu to tylko media markt mam, a tam bida z nedzom
  25. Ölschmitz

    Cinema news

    to bedzie najlepszy film 2009 roku, ide do kina na premiere :>
×
×
  • Dodaj nową pozycję...