Ölschmitz

albo jestem slepy, albo w wymaganiach nie ma zadnego sprzetu mistrzowskiego, sprawdzilem wszystkie (wilka).

chcialem sobie zrobic arcymistrzowski zestaw wilka. po prawie 3 godzinach udalo mi sie stworzyc zestaw mistrzowski, wydalem na to kupe kasy. znalazlem schemat na arcymistrzowski i... okazalo sie, ze nie potrzebny jest zestaw mistrzowski. arcy- robi sie po prostu od nowa i tyle. ehhh jak najszybciej zarobic kase? chcialem rozbudowac winnice i musze troche kupic skladnikow do zrobienia tego zestawu a groszem nie smierdze

quest z podatkami. scenarzysci z cdr to mistrzowie.

gram

ogladam z zona i jestem zmuszon czekac na napisy

no i git, 6 sezonow styknie. skonczylem teraz na 4x09, absolutne mistrzostwo ;]

to zwykly para? on jest tak celny jak walisz spod biodra? czy masz do niego modyfikacje?

czyli grajac ze znajomymi automatycznie tworzy sie team?

glupie pytanie - jak sie robi druzyne? farmer napisal "jeśli ma się ustawioną drużynę to gra automatycznie wyszukuje inną"

no ok, zwracam honor ;] tutaj troche przegieli

koniec. co za przygoda. od czasow tlou nie bylo takiej gierki zakonczenie satysfakcujace absolutnie. nie ma slabych punktow. nudy nie zauwazylem ani przez sekunde. 10/10

rozdzialy 15-18 o mojdobrybozejakagrafika.

skoro masz w statystykach to pewnie zapamietuje

20 rozdzial, po kilkunastu probach na dzisiaj dosc. niby czlowiek przeszedl trylogie kilka razy, ale jest ciezko, glownie przez niszczace sie przeszkody ;/ nie mozna odrzucac granatow?

jestem w 13 rozdziale. na ten moment absolutnie najlepszy uncharted. nudy ta gra na sekunde nie jest nudna. doroslejszy klimat, fajnie prowadzony scenariusz, a gejmplej to po prostu opad szczeki. te detale, te smaczki - nie ma drugiej takiej gry. pol otwarty swiat momentami to byl strzal w dziesiatke, gra sie nie rozjezdza, a immersja poprawiona o sto razy. grafika oczywiscie urywa du.pe. akcja z trailera (poscig w miescie) spowodowala, ze az mnie geba bolala tak sie usmiechalem przez caly czas. nie pamietam kiedy tak mialem ostatnio. naughty dog to absolutni krolowie tej branzy. nikt im sie nie rowna. czuje, ze tylko last of us 2 moze przebic uncharted 4. a przede mna pewnie jeszcze drugie tyle, potem multi i platyna dawno sie tak nie bawilem przy konsoli. aha, aktorstwo, motion capture itd - to sie robi juz przegiete. juz last of us bylo kapitalne, ale tutaj jest to tak prawdziwe i naturalne, ze az ciarki mam momentami. i do tego ta chemia pomiedzy bracmi, ja pie.rdole. grac.

hummels na obrone + guardiola out. mmmmmm

milan, byla jeszcze druga po napisach tych klasycznych. ale raczej tylko humorystyczna. ja wczoraj (dzisiaj?) bylem na maratonie 3 kapitanow. civil war wypasiony, spiderman tak jak deadpool - jest po prostu taki jaki byc powinien.

cala trylogia na crushingu zaliczona, ale brutalny na start nie dla mnie. crushing jest fajnie wymagajacy, trzeba sie skupic i wykorzystywac cale otoczenie zamiast siedziec w jednym miejscu cala akcje. brutalny skutecznie moze obrzydzic pierwsze wrazenie chyba.

decyduje kto skierowal pilke do bramki. alonso strzelil prosto w bramkarza, obronca zmienil lot pilki, gol dla alonso bo leciala w swiatlo bramki, wiec bylo to traktowane jako po prostu rykoszet. bale nie strzelal w swiatlo bramki i obronca skierowal ja do bramki wiec gol zaliczony obroncy.

ja pie.rdole atletico jesli nic dziwnego sie nie wydarzy ma juz puchar w kieszeni.

na jutubie widzialem jakis gejmplej i na ps4 framerate srednio dawal rade. moze jakies pacze wyszly czy cos? jest lepiej?

ja calego bloodborna przeszedlem z ta pierwsza bronia, cleaverem. teraz na ng+ mam go +10 i w sumie niczym innym mi sie tak dobrze nie gra. probowalem ludwigiem, ale cos mi srednio pasi. czy moze jednak jest sens jednak sie wziac za cos innego?

ja w sumie zycze im wygranej. biorac pod uwage, ze zagraja z realem lub city to nie ma zbytnio wyboru. moze nie graja przyjemnie dla oka, ale jednak fajnie sie oglada jak walcza. inna sprawa, ze jak slysze jak mowia o nich armia albo zakapiory to chce mi sie smiac. powinni wtedy w tle puszczac te wszystkie symulki, wybijanie pilek i gre na czas.

mecz dynamiczny i sporo sie dzialo. niesmak pozostanie po karnym dla atletico (takie akcje w polfinalach LM?) i jak dla mnie griezmann byl na spalonym, wychylal sie za linie glowa. no, ale powiedzmy, ze mozna to puscic. bajern spokojnie mogl awansowac, ale forma z przodu jaka jest taka jest i du.pa. atletico jak dla mnie nie pokazalo nic ponadto co w bundeslidze pokazuja ekipy typy mainz czy frankurt, czyli wybijanie pilki na afere z pola karnego i szopka na koniec. inna sprawa, ze guardiola trzeci polfinal z rzedu do tylu. dobrze, ze to koniec.

no, smieszy mnie jak gosc wrzuca miliard potworow w 1 rundzie i na koncu sie robi z tego 16 punktow