Ölschmitz

THE SHIELD KUR.WY

kupilem wlasnie na allegro kasete "the best of david hasselhoff" za 6 złotych, wiec bez lipy.

na odbior sie umowilem w poniedzialek dopiero bo jutro rano wyjezdzam a dzisiaj juz mi sie nie chcialo do banku po kasiore jechac. zreszta musze spalic paliwo z siwika zeby jakis dresiarz ktory ja ode mnie kupi nie mial gratisu <cebula>

kupilem ta bete. dwoch typow zrobilo 'ogledziny'. podpieli do kompa, obejrzeli dokladnie calosc, costam pogrzebali, sprawdzali przebieg i zgodnie stwierdzili, ze jest oryginalny, czyli 130k. typ mi powiedzial, ze mam sie nie zastanawiac tylko brac. w ch.uja mnie nie zrobil bo to sasiad i wieloletni przyjaciel starego. jezdzi sie zaje.biscie. fura zadbana na maksa, 105 koni dupy nie urywa, ale i tak lepiej niz w moim 70 konnym siwiku. jedyny minus to radio. niby oryginalne, ale kaseciak xD ogolnie - jestem zachwycony. dalem 13 kola bo po znajomosci mi typ puscil. moze sie przejade na tym moze nie. ale chyba jest ok ;]

koncowka zapachniala troche "siedem". brakowalo tylko whats in the boooooooooooooooooooooooooxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

az tak? co dokladnie? czesto sie je.bia?

ja (wprawdzie nie na andku) uzywam googlowskiego kalendarza. jest spoko. do notatek evernote > wszystko

no ja tez bym wolal z nazistowskim gazem wiekszy silnik, ale jak mam do wyboru jezdzic po januszach przez cala polske, albo sluchac mietkow z komisu zeby taki znalezc, to wole kupic sprawdzona i pewna fure na miejscu. zreszta nie napalam sie. jutro jade z gosciem do warsztatu. pracuje tam moj sasiad, ktory cale zycie bmw jezdzi. gadalem z nim przed chwila powiedzial, ze zrobi pelen przeglad, podlaczy do kompa itd. wtedy podejme decyzje.

spal mu przyczepe

no niby koni malo, ale jezdzilem ta fura i do miasta wystarczy raczej

nie no wiem, ze licznik podejrzany i pewnie cofniety. z drugiej strony to benzyna, wiec pewnie tez nie jest to cos w stylu 280. a wydaje mi sie, ze te bmw sa dosc odporne no i bez przesady.

olschmytz kupuje samochod odcinek 201392 znajomy chce opchnac swoja bete e46, 1999, silnik 1.9 (105km), benzin. przebieg niby 130k, ale ponoc udokumentowany (da sie to oszukac latwo?) cena dla mnie ok 13 kola. normalnie bym olal, ale wiem, ze typ dbal o ten samochod lepiej niz o siebie i przez caly czas na niego chuchal i dmuchal. co myslicie? za zaoszczedzona kase moglbym w sumie ja sobie zagazowac.

ku.tas sprzedal komus za 17 kola. szukam dalej.

moj romski e-kolega chcial mi zaspoilerowac, na szczescie sie spoznil bo pewnie musialbym go zabic. the killing znow rozje.balo. czekam na 4 sezon.

spoko jutro to zobacze, mam nadzieje, ze bedzie bez lipy bo troche sie nakrecilem na ten samochod.

mozesz jakos dokladniej to opisac? to jutro sprawdze ;]

ogladalem ta tojote z linku wyzej. wydaje sie spoczko. automatyczna klima, ladny z zewnatrz, licznik wyglada realnie (170k), nowe opony. zrobilem jazde probna, chodzi ladnie i cicho, przyspieszenie ok. jutro jade z nia na przeglad i podejme decyzje. dogadalem sie z typem, ze jak na przegladzie nie wyjdzie jakas niespodzianka to daje 15.500. co myslicie? corolla spoko opcja?

jutro jade obczaic dwa samochody http://otomoto.pl/honda-civic-5d-1-6-pierwszy-wlasciciel-C30155313.html http://otomoto.pl/toyota-corolla-1-6-16v-wt-i-sol-5-drzwi-C30120040.html bardziej mi sie ta tojota podoba, ale to sie jeszcze zobaczy

dobry burger to zrobiony samemu na grillu w sloneczny dzien. do kawalka miecha (ok 250g) dorzucamy pomidor, ogor i salate. mieso powinno byc grubo zmielone, inaczej nie wychodzi tak dobry i nie mozna go rzuc, tylko rozwala sie w ustach.

to kolejna kwestia. lepiej benzin mit lpg czy diesel? do roboty codziennie 12 km (licze tam i z powrotem), plus okazjonalne wypady za miasto i na zakupy. miesiecznie jakies 500. w lato ok 600 bo czesciej nad jeziorko.

zawsze myslalem, ze bmw z gazem to troche wiocha czy jest sens kupowac e46 z 2002 roku za 16 kola? czy to za malo zeby w ogole sie interesowac?

troche sie boje w tej cenie. po drugie slyszalem, ze jak cos sie zje.bie to koszta sa spore no i troche za duzo pali jak dla mnie. a interesuje mnie tylko benzyna.

Nile przyjezdza do polski. zagraja tez w klubie obok ktorego mieszkam, wiec se pojde.

ja wciaz szukam fury. budzet 17 kola, wiec szalu nie ma. straszna bida jest. najezdzilem sie, ale te fury z komisow czesto podejrzane, do niemiec/holandii nie chce mi sie jechac wiec mam problem. celuje w mazde 6 z pierwszych rocznikow, ale jestem tez otwarty na inne opcje. np. corolla ~2003.

no, stalo sie. ale na szczescie mam na kompie skroty z zeszlego roku i moge se wlaczyc. na wczorajszym meczu z city zasnalem. tyle w temacie.