Ölschmitz

ku.rwa to sa sportowcy, chca sie rozwijac i grac dla najlepszych na najwyzszym poziomie i za lepsza kase. co w tym dziwnego? to jest praca, najnormalniejszy zawod. ja np. tez w ciagu kilku miesiecy zmienilem jedna firme na jej najwieksza konkurencje. takie zycie.

no, ale co oni moga zrobic. gece mial klauzule, a lewy na bank naciskal na transfer. przeciez to nie tak, ze bajern pojechal i kupil ich jak ziemniaki. obaj (jesli to juz pewne) chcieli odejsc, klub im to umozliwil. z niewolnika nie ma pracownika.

http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/liga-mistrzow/cezary-kucharski-lewandowski-w-przyszlym-roku-zagr,1,5476292,wiadomosc.html no to chyba wsio jasne. ku.rwa ze tez doczekalem czasow, az w bajernie bedzie biegal polak xD (slawka wojciechowskiego nie licze).

moim zdaniem sprawa jest jasna. albo borussia teraz przyjmie oferte za lewego, albo puszcza go za rok za darmo. pod wzgledem sportowym bajern jest jedynym klubem gdzie warto pojsc, bo przeciez nie pojdzie do realu;) wiec albo zarobia jakies 25 baniek, albo potrzymaja jeszcze sezon i nic nie zarobia. dla bajernu wydac kolejne 30 milionow to nie jest problem, bo klub jest zaje.biscie bogaty (najbardziej na swiecie nie liczac tych dziwnych tworow typu chelsea, city czy psg). takze moim zdaniem prawda jest taka (bolesna dla kibicow bvb), ze jesli bajern bedzie chcial lewego to go po prostu kupi. zadzwoni guardiola, sypna kasa i od czerwca lewy bedzie biegal w czerwonej koszulce. simple as that!

no ok, mimo wszystkie obie niemieckie ekipy jeszcze nie awansowaly wiec mimo wszystko moje pracie stoi dopiero w 80%. prawidlowy wzwod osiagne 1 maja ok 23 jak bedzie juz wszystko jasne. wielokrotnie na forumie dzielilem skore na niedzwiedziu i wielokrotnie sie to na mnie mscilo (obso nigdy mi chyba nie zapomnial jak po 2:2 mediolanie pisalem, ze bajern jedna noga w polfinale, a potem milan zrobil 2:0 w monachium), ale chyba tym razem nie ma co sie az tak szczypac - w finale zagraja dwie niemieckie druzyny raczej. kto bedzie faworytem? patrzac na ligowa tabele odpowiedz nasuwa sie sama. ALE. nie jest to chyba jednak tak oczywiste. borussia podejdzie tak jak do meczu z realem "ok nie jestesmy faworytami tzw eskpertow, to na realu jest presja wiec po prostu pokazmy sie z dobrej strony". moim zdaniem duzo bedzie zalezalo od zoltych kartek w bajernie. jesli w finale nie zagra schweini, martinez, lahm i dante to mozna smialo dac puchar bvb;) jesli obie ekipy zagraja w podstawowych skladach (nie liczac oczywiscie kroosa w bajernie) to faworytem bedzie bajern, ktory chyba jednak bedzie mial wieksza motywacje. bo w sumie na chwile obecna sezon dla bajernu w konfrontacji z borussia uklada sie perfekcyjnie. zmiazdzyli ich w poscigu o mistrzostwo, wyrzucili z pucharu niemiec, kupili ich najlepszego pilkarza i ikone (ikonke) klubu. co zostalo? ano pokonac ich w najwazniejszym mozliwym starciu. wierze, ze wykrzesaja z siebie 100% umiejetnosci. a te jednak sa wieksze niz u pilkarzy dortmundu.

hehe, juz 7 listopada przewidzialem caly sezon.

widze niektorzy chyba serio sa zaskoczeni, ze mistrz i wicemistrz niemiec ograli na luzie swoich odpowiednikow z hiszpanii piekny final bedzie.

no to ladnie rozkupili borussie. czekam na transfer hummelsa i masowe samobojstwo fanow dortmundu.

Wypas tak ograć karła, który znany jest z kapitalnego odbioru piłki. no, a przy okazji bajern strzelil 4 brameczki

chcialbym zobaczyc jak gece strzela gola. na trybunach pewnie konsternacja. ribery vs messi

no ja sam sie wielokrotnie nabieralem.

ok, ale mozemy skupmy sie na chwaleniu bajernu za pogrom barcelony

ja nie lekcewaze dortmundu, to silna ekipa, prawdopodobnie druga w europie. o niemieckim finale pisalem juz chyba we wrzesniu, a teraz okazuje sie, ze jest on najbardziej prawdopodobnym scenariuszem. gdyby bajern gral z bvb dwumecz to bylbym spokojny. jeden mecz? no tu moze byc roznie. bajern nawet jak z nimi wygra, albo remisuje to po strasznych meczarniach. ale z drugiej strony ostatnio ich zdominowali, a od tamtego czasu sa jeszcze lepsi. z realem to juz w ogole spodziewam sie dosc gladkiej przeprawy bo po prostu real im lezy. przydomek z hiszpanii 'la bestia negra' nie wzial sie znikad.

jedynym polakiem unoszacym puchar w tym roku bedzie bajern monachium

no teraz wyglada lepiej zdjecie ma chyba ze dwa lata ;p

brudna bo brudna, ale w googlach!

to w ogole ktos tutaj na powaznie mysli o awansie realu?

ku.rwa no wiadomo, ze jak bajern znow by przegral final LM to bylby to jakis dramat. duzo zalezy od rewanzu na camp nou i tego czy pilkarze sie nie wykartkuja. dlatego licze, ze jupp dokona paru zmian (dante, martinez, lahm, schweini). w pelnym skladzie nie powinni miec problemow z borussia w finale.

chcialem wczoraj cos napisac, ale bylem zbyt naje.bany i za dlugo by to trwalo. wszystko juz zostalo napisane. dozylem wspanialych czasow, kiedy bajern jest najlepiej grajaca druzyna na swiecie (najlepsi beda jak w koncu wygraja puchar). wczoraj byla totalna deklasacja. ok, gomez byl na minimalnym spalonym, muller chyba faulowal albe (aczkolwiek sedzia mylil sie w obie strony), ale po pierwsze przeciwko barcelonie mozna (za te wszystkie akcje z poprzednich sezonow) a po drugie bajern ani przez sekunde tego meczu nie dal barcelonie zludzenia, ze moga tutaj cos zdzialac. wiadomo w pilce moze byc wszystko, ale bajern jest juz w finale LM. na nastepny mecz na miejscu juppa dokonalbym paru zmian, bo o ile lawke bajern ma doskonala tak np. schweinsteiger to postac nie do zastapienia. a wczoraj dostal kartke, wiec szkoda by bylo gdyby przez jakis teatrzyk busketsow i innych barcelonczykow wylecial z finalu. no i ogolnie fajna zemsta za to 4:0 z kilku sezonow temu. aczkolwiek to troche inne 4:0 niz tamto. czemu inne? oto sklad bajernu w tamtym meczu: Butt - Oddo, Demichelis, Breno, Lell - Ribery, Ze Roberto (Sosa), van Bommel, Schweinsteiger, Altintop (Ottl) - Toni. "Trener": Klinsmann w takiej formie w jakiej jest bajern nie ma na swiecie druzyny ktora moze im zagrozic.

oj ty dowci.pnisiu

no zaczalem czytac i chyba w pierwszym zdaniu jest o tych 300 latach, wiec jestes glupi.

ponoc gece zadecydowal jakis czas temu, klopp ponoc dowiedzial sie po drugim meczu z malaga - do gecego zadzwonil guardiola i go namawial. a po drugie bild twierdzi, ze przeciek byl z dortmundu (ale nie chcieli wskazac konkretnej osoby). stanowisko bajernu jest ponoc takie, ze chcieli oglosic pozniej. ile w tym prawdy? nie wiem. moze rzeczywiscie to kolejna zagrywka henesa;) dziwic sie gecemu ciezko. lepszy klub, lepsza kasa, wieksze perspektywy, wiecej kumpli z kadry. ogor - no pewnie jakis napastnik odejdzie. nie mniej jednak bajern bedzie mogl wystawic dwie rownorzedne linie pomocy, a zbierajac wszystkich razem - bedzie mial najlepsza pomoc na swiecie (imo juz ma).

upadek hyperiona przeczytany. podobal mi sie bardziej niz pierwsza czesc. czasem bylo troche belkotu, ale to zrozumiale patrzac na wiek ksiazki (ten sam problem na ktory cierpi np. neuromancer). watek pielgrzymow ciekawszy niz ten star trekowy, ale calosc i tak swietna. niedlugo wezme sie za endymiona.

halle berry w 'days of future past'

no chyba oczywiste jest, ze pachnie to robota uliego henesa;] ciekaw jestem jak kibice przywitaja goetze podczas meczu z realem xD