mam podobne odczucia jak Don Pedro, właśnie wyłączyłem konsole po ograniu 4 misji singla.
1sza myśl, gdzie są te słąbe textury z metra? wszystko git, ale przy doskonale znanej wszystkim misji z 1szego trailera troche zachwyt opadł. Owszem, wygląda to ładnie, ale czasami mina rzednie. Ot, gapimy sie w ziemie, nawet z zoomem i podziwiami jakie to łądne ostre wyraźne kamyczki mamy pod nogami [soro jest takiej jakosci elementów], aby podnieść głowę i zobaczyć ze zderzak samochodu 1m dalej ma pixele wielkości śliwki węgierki : / najgorsze jest to ze bez problemu szybko mozna znaleźć kilka takich elementów. Chociaż na gilotynie juz pięknie prezentują sie efekty świetlne, jest na czym zawiesić oko. Niestety są tez innego rodzaju wpadki, jak np kuloodporni przeciwnicy!! :o po odlaczeniu kabli i wyjsciu z piwnicy [1sza misja] bedąc jeszcze na schodkach w dół nie mogłem za nic ustrzelić kolesia sadzącego z mostka ani tych pod nim, dopiero jak wyszedlem kilka kroków dalej kule zaczęły ich dosięgać A respy tez takie ze po zabiciu widac jak w ulamku sec wyskakuje tam nowy koles i wykonuje dokladnie te same ruchy co jego ś.p. poprzednik... wniosek? iść główną ścieżką nie gapić sie niepotrzebnie po bokach a wszystko bedzie cacy.
Charakter rozgrywki zdecydowanie "sCODziały", co mnie bardzo martwi bo jakbym chciał iśc po sznurku trzymając palec na spuście to kupilbym CODa ... nie jest az tak bezmyślnie jak tam, ale założenie to samo, grasz tak jak postanowił o tym twórca. nie moge powiedziec ze wieje taką nudą jak od CODa [tak, dla mnie to nuda na potęge, zmuszałem sie zeby gre skonczyć] ale zdecydowanie ograniczono pole działania w porównaniu do BC, taki MW od Dice... Ciekaw jestem kolejnych misji, wierze ze nie bede ziewał wypatrując napisów końcowych.
Wniosek ogólny: jak ktoś sie podpalał oglądając trailery z pc to niech weźmie zimy prysznic przed odpaleniem gry. Wygląda dobrze jesli nie mamy zamiaru wyszukiwać np pixeli w skali makro. Też odpalilem gre na hard - w trakacie 1szej misji [nie prologu] wlaczylem na normal bo czulem ze w nastepnej i tak to zrobie. Gdyby nie to ze gra wyniosła mnie 50zł to chyba bylbym nieco zniesmaczony, a tak, jest ok, chętnie zagram dalej, ale ewidentnie hype nakrecony przez EA zaszkodził odbiorowi gry, przynajmniej na konsoli. Jest spoko, z kilkoma świetnymi efektami wizualnymi ale i nie bez rażacych bubli klujących w oczy.
O multi się boję, ze mnie pochlonie tak jak BC2, a z 2giej strony jakos mnie nie ciągnie zeby odpalić..