humanno

Przeginka troche z tymi mortarami, to jest do odblokowania dla recona? moglby byc jakies ograniczenia w jego stosowaniu [jakiś moze są] ale jak 2 miśki w krzakach zapodają po sobie 2 bombardowania w 1 miejsce to mozna sie wkur*. Np konieczność odczekania tych 20-30sec bylaby ok.

ja pod tym podpisuje sam chyba użyłem tutaj takiego określenia.

yhm, no to sie nazywa agument, tutorial którego nawet nie ma w pełnej grze. Tysiące bzdurnych qte.. to chyba przechodziles gre kilkaset razy.. nie ma sensu sie tu kopać z końmi, dlatego podwijam ogon i wyłączam sie z dyskusji. Rozumiem ze cześć zarzutów jest zasadna, a największa ich część ad fabuły, żeby nie było ze nie przyjmuje zadnej krytyki. Grę przerszedlem raz, z ponowym przejsciem pewnie wyjdą na wierzch te sprzeczności. Kwestia zbalansowania między krytyką a trollowaniem, albo może gustu... Nadmienię tylko ze samo zakończenie okazało sie, moim zdaniem, całkiem ciekawe i W MIARĘ przemyślane. Pewnie dlatego ze spodziewałem sie bardziej pierdołowatego i dlatego odebrałem je na plus. Tyle z mojej strony. Powodzenia w dalszym przekonywaniu sie nawzajem. ps. aha no i chyba oczywista jest kontynuacja... z Medison jako bohaterką. [no chyba ze mozna nią jakoś zginąć w tej czesci ;] - ja przezylem ]

ktoś tu mówił ze takie przygodówki nie istnieją? Poza tym zrobienie gry w innej konwencji niż zrobiona wcześniej to rozmienianie sie na drobne wg Ciebie? Aż takie slabe jest HR? A gdyby zrobili HR na wzór tamtej, to wtedy było by powielania schematów, czyż nie?

Wyobraźcie sobie , ci wszyscy którym tak do gustu przypadło modne określenie w tym temacie "festiwal qte", że zamiast tego paskudnego qte dostajemy kontrolę nad postacią np w scenie walki. Wiec tak, mamy całe to filmowe wprowadzenie, budowanie sceny po czym w kulminacyjnym momencie np pojawia sie koles do oklepania i co? Dostajemy kamere TPP kwadrat cios ręką - kółko - kopniak, trójkąt strzał z bańki. I co? i gó#no z całego klimatu. Problem w tym ze wiekszość osób ocenia gre przez perspektywe tradycyjnych pozycji, a sęk w tym ze gra od samego początku nie miała byc tradycyjnym podejsciem do tematu tylko pseudo-filmem. Dlatego tez nie jezdzimy samochodem swobodnie po miescie i nie przeslu(pipi)emy kelnerek w barach [tak, tez bardzo lubie sandboxy - ale nie wszystkie gry muszą być w tej konwencji]. Fabuła prowadzi nas przez szereg scen które oglądamy i po części odgrywamy decydując w pewnym stopniu o tym co sie bedzie działo poźniej [pomijam rzekome nieścisłości w tym momencie]. I skoro gra jest utrzymana w tej formie to wiadomo ze wiekszosc osób bedzie narzekala na małą ilość gameplayu bo chcieliby pojedzic, pozwiedzac, penetrować budynki, postrzelać, poruchać.. W grze można, w filmie nie, w HR troche mozna, troche nie. Nie jest to pozycja rewolucyjna, jest inna, tak jak inny byl Fahrenheit, tylko w wydaniu current-gen'owym. To nie jest przygodówka filmowa, to juz raczej inny gatunek, coś jakby gro-film. Ja spędzam któryś wieczór grając/oglądając i dobrze sie bawie, czasem zawale qte, ale taki urok tej pozycji. Spieprzyłeś? graj dalej bo nie masz napisu game over. Ktoś sie spodziewał cudów na kiju [detektywistyczny sandbox?] to sobie nie pogra..

podobna niejednoznaczność była gdy wtedy było chyba do wyboru "zostań" i "odejdź". Sądziłem ze jak wybiore "odejdź" to cofnę sie do domu [w sensie odejdz i uniknij zainstniałej sytuacji], tymczasem "odejdz" odnosiło sie dalej do opuszczania domu i pójścia do samochodu. Należało wybrać "odejdź" zeby ZOSTAĆ w domu.. a nie zawsze jest czas zeby pogłówkować nad dwuznacznością opcji.

o co chodzi ze zawalili? Tez nie moglem tego zrobic, zadnym sposobem o to sie rozchodzi, że w tłumaczneiu PL jest to niejednoznacznnie napisane - mamy "spróbuj" i "nie próbuj". Wiec zapewne większość osób daje "spróbuj" aby , tymczasem po wybraniu "spróbuj" przymierzamy sie tylko do tej czynności a nie wykonujemy ostetecznego posunięcia. Zeby to zrobić nalezy wybrać "nie próbuj" , w sensie przejdz od razu do czynów bez przymierzania się. W ten sposób da się . W ang jest to sensowniej napisane o czym była mowa wcześniej bo jest "do it" i "try it".

ja mam jeszcze przez kilka dni neta 1Mb i specjalnie lagi mi sie w oczy nie rzucily. Wczoraj wlaczylem tryb HC na kilka meczyków bo zupelnie o nim zapomnialem. 1sze wrażenie nieciekawe, raz ze trafilem na 90% srających po krzakach [recon] a dwa ze nie jest taki bardzo hc ten hc. Chodzi mi o umieralność, 2 kule z dystansu nie kładą, powiedział bym ze jest to taki medium/hc ale w zasadzie opytmane rozwiązanie miedzy normalem gdzie kladzie 12+ kul a hc w MW gdzie kladzie 1/2 kule. Musze jeszcze sie w tym rozegrac bo to 1sze wrażenia bo narazie gram oszczednie [Heavy Hain in progress - singiel BF czeka]. Wydaje mi sie ze wysadzenie/rozbrojenie mcoma powinno być bardziej punktowane. Zmniejszylo by to odsetek cieciów oglądających ze wzgórza jak wybucha broniony przez nich obiekt.

chyba najbardziej przegięty qte W sumie przegięta kombinacja, ale adekwatna trudnością do trudności sytuacji. PS. czy u was też tak "szarpią" te cut scenki? U mnie to bardzo widoczne, nie tak jak ten trailer co byl do obejrzenia w demie, ale cos w tym stylu. :confused:

Ano widzisz, na to nie wpadłem. Ale bądź co bądź tłumaczenie trochę niejasne. W angielskiej wersji napisów jest: "Do it" i "Try it" - właśnie sprawdziłem. yhm, no tak, to logiczne, chociaż szczerze mówiąc tez raczej bym nie wpadł na to ze mamy opcję "spróbuj" w sensie przymierz sie przed dokonaniem konkretów. "Do it" i "Try it" i wszystko jasne, PL nie jest to takie jednoznaczne.

Tu jest dziwna sprawa, bo DOKŁADNIE! ale ftopa, wlasnie to sprawdziłem, wybierając NIE PRÓBUJ możemy to zrobić...

troceh sie dziś wkur*lem na HR. Nie na fabułe, raczej na hmm... sterowanie? Otóż a ktoś powinien dostać pokrzywami po jajach za tak skopaną interakcje z ludźmi (przedmiotami też) "z tła"! bo to nie tylko glupio wygląda i utrudnia gre ale moze miec tez wpływ na losy bohaterów! ogólnie przeciskanie sie miedzy ludźmi to na pewno nie jest assassins creed. Tłum wygląda świetnie ale zdecydowanie brakuje realizmu w kontaktach z takimi "statystami". Wydaje mi sie troche do tego przyczynia sie sterowanie, wczesniej w tym temacie broniłem go i nadal uważam ze w scenach spokojnych sprawdza się ok ale bywa ze w dynamicznych akcjach potrafi przyhaczyć i przeszkodzić.

Ja po różnych zawirowaniach pre-orderowych własnie odpakowałem swoją kopie i dołączam do gry, pozwole sobie niektóre osoby tutaj dodać do listy wiec jak ktos nie ma nic przeciwko to proszę akceptować [nie mam hs]. Moze nie bedzie mnie za duzo [chwilowo] bo jestem w trakcie HR ps. Kaliskie TESCO znów knockout'uje konkurencję wystawiając na standzie BF za jedyne 229zl.. wersja standard ofkorz.

W koncu moge tu coś napisać zamiast oglądać całe strony zamaskowanych spilerów co prawda ograne dopiero kilka h ale wrażenia juz są. Nie napiszę ze jest to coś niesamowitego, ale gra na mnie zrobiła, nadal robi a pewnie największe dopiero zrobi wrażenie. Świetna, choć troszkę nie równa grafika, ale w 93% czasu jestem na wow. Troche czasami boleśnie wsadzą palec w oko zonki jak ten gdy podczas rozmowy na posterunku przechodząca obok postać na kilka sec zahaczyła o mojego rozmówcę i dreptała w miejscu zanim sie przecisnęła... Gram na polskim dubblingu i gra sie dobrze, uważam ze kawałek niezłej roboty. Musze przyznać ze chciałem torche wiecej "gry w grze". Nie mam na mysli tutaj zarzutów typu "festiwal qte", bo to po prostu sposób prowadzenia akcji który sprawdza sie tu świetnie. Ale określenie gro-film jest dość trafne, wiele scen jest do oglądania z małą ingeręcją gracza (małą nie w sensie konsekwencji ale kontroli nad tym co sie dzieje na ekranie). Co tez mi specjalnie nie przeszkadza, ot, taki nowy gatunek gry [tak wiem, gry w tym stylu były] ale tutaj odczucie "filmowe" jest chyba najsilniejsze. Scenariusz i reżyseria to zdecydowanie najwiekszy plus, te ujęcia kamer + muzyka, czad [jak na gre / gro-film]. Wciąga, jak ciekawy film (choć z filmami stawiać jej raczej nie można na równym) ale za to trwa wiele godzin no i bezpośredni udział w dynamicznych scenach akcji podnosi ciśnienie. Zamiast 1 wieczoru z filmem, kilka wieczorów z HR, dla mnie zaj**isty interes.

U mnie EA ma PolePosition ale jaka kolejnośc bedzie na mecie... Ależ ja to pięknie zobrazowałem.

Odkurzamy ten temat bo chlopaki tam pracują a tu nic. Spora paczka nowych screenów do obejrzenia http://mma.easports.com/media.action?screenId#screenId=Signature%20Styles3-20100309100523133.xml w sumie wygląda ok, poza standardowym juz krochmalem na spodenkach. I Nick Diaz na tym starciu z Kangiem jakis niski troche sie wydaje. Poza tym seria screenów przedstawiających areny walki. I tu juz widać ze mamy różne ringi i klatki [jedna wygląda prawie jak koło]. Fajnie, różne miejscówki w różnym klimacie, podobają mi się. Uświadczymy też "pierwszej krwi" i widocznych obrażeń na ciałach. To ze zawodnicy są bardzo realistycznie zobrazowani względem swoich żywych odnośników to juz chyba standard. Wszytko cacy, ale cieszył sie bede jak zobacze jakiś konkretny obraz ruchomy, bo na screenie to se moze wyglądać.. trzymam kciuki caly czas, go EA! ps. czy naprawde te spodenki muszą tak kijowo wyglądać?

pełna zgoda. Ja do gry wrocilem nie dawno dzieki zajawieniu sie postacią Lisbeth Salander [ z książek Larssona + ekranizacja ] takie subiektywne skojarzenie, poza tym DICE to szwedzkie studio.. ot taki zbieg okoliczności, a ja sobie cenię i lubuję Skandynawię, przykladem tego jest wlansie ME, mniej komercyjny pomysł który nie koniecznie przypadnie do gustu "masówce". Fajnie ze ten topic sie teraz, pewnie chwilowo, ruszył, bo wlasnie mialem ochote wyrazić moje słowa uznania dla twórców za tą pozycję. Juz. Wyraziłem.

to ze są załatwe to jest fakt. Nie mam nic przciwko temu ze kolo po strzale w noge upada , też bym upadł inna sprawa ze nasza postać takie strzały w noge przyjmuje i jest ok - w tym sęk łatwości dzisiejszych fps'ów, wolałbym zeby poziom trudności nie był podwyższany kosztem totalnego odrealnienia strzelaniny, ale takie zasady mają też swoich zwolenników, ja sie raczej do nich nie zaliczam. Co nie znaczy ze nie bede uważnie śledził info na temat nowego "blaka".

Na ps3 nie bylo polonizacji... ja gre jakis czas temu przechodzilem ponownie przy chwilowym braku nowych tytułów, a kupowalem jako 1 z pierwszych. Jestem jak najbardziej ZA takimi produkcjami. Szkoda ze tak krótko i troche "płytko" bo oryginalny design i fajna kreacja bohaterki daje wieksze pole do popisu. Duży plus za klimat i pomysł. To była gra przy której dowiedziałem sie co to jest brak V-Synch :tongue: tak rwie ze bałem sie ze ekran mi pęknie na pół i rozjedzie sie na boki.

no dokladnie, widac na 1szy rzut oka. Black zaliczone kilkakrotnie na xklocku. Świetna grafika jak na tamte czasy i radosna rozwałka. Fabuła tam wogole jakaś była? :tongue: Ja bym sobie życzył teraz bez motywów w stylu "strzel 2 razy prosto w ryj z shotguna z odleglosci 3m a spadnie przeciwnikowi maska, potem mozesz juz..."

no wiesz , pimp maj slodżer, na pewno ludzie kupią bo przypuszczam ze to drogie nie bedzie, ale fajnie by bylo zeby zmienialo sie cos oprócz koloru, swoją drogą troche glupkowato ze kazda klasa ma po 1 skinie, przez to czasami widać takie grupki "klonów". To chodzi bardziej o to, że jak włączysz tryb hardcore to przeciwnik jak i kompani nie mogą być zbytnio zróżnicowani(kolorowi), bo zanim sie domyślisz kto jest przeciwnikiem a kto kompanem to będziesz miał już pozamiatane. No tak, to zrozumiałę, ale nie mialem na mysli żadnych przesadnych kustomizacji czy wklejania facjaty :wink: jakies male zróżnicowanie, niech medyk ma zawsze ten czerwony beret (rus) ale niech różnią sie czymkolwiek, no nie wiem, bardziej przekrzywiony beret, inna morda, nieco inaczej zawieszony ekwipunek, byloby fajnie gdyby nie byli IDENTYCZNI. W MW chyba tak bylo ze mielismy losowe avatary, ale tam bylo nieco inaczej bo nie było ściśle określonych klas... nie wiem, mniejsza z tym. Jest jak jest i chyba nikt z tego powodu specjalnie płakał nie bedzie.

no wiesz , pimp maj slodżer, na pewno ludzie kupią bo przypuszczam ze to drogie nie bedzie, ale fajnie by bylo zeby zmienialo sie cos oprócz koloru, swoją drogą troche glupkowato ze kazda klasa ma po 1 skinie, przez to czasami widać takie grupki "klonów".

Mojego 1zego w karierze preordera #$uj strzelił. Dowiedziałem sie jakis czas temu ze dostawca wystawił kolesia od którego zamowilem gre i prawdopodobnie bedzie go po sądach ciągał. Grunt ze zwraca wpłaconą kase. No cóż, w miedzyczasie kupilem HR który bedzie mi umilał polowania na allegro na BC. Ku*wa. Nadgonie rankinigi pozniej

dokładnie, "mam pińćet fragów i przegraliśmy?? ale zj**ana gra..." i MW2 ląduje z czytniku, to bardzo prawdopodobny scenariusz..

dał mi własnie linka do forum EA, ale to ad wersji PC, wiec tutaj sie tym martwić nie bedziemy. jakby ktoś byl zainteresowany [http://forum.ea.com/eaforum/forums/show/3827.page]