@eskopado
Delano i Ennis - w tej kolejności.
Run Delano jest imo najbardziej 'helblejzerowy' czyli są demony, kulty i czarna magia a Ennis jak Ennis, jazda bez trzymanki ale utrzymana w klimacie horroru/magii z tego co pamiętam.
Reszta writerów zbyt odjeżdża w egzystencjalne rejony, w sumie zależy co kto lubi. Niemniej seria jest ciekawa i warto sprawdzić. Sam mam 14 tomów aktualnie na półce ;]
ps dobrze że przypomniałeś, kupiłem kolejny