Podbijam bo Smarzowski znów na topie. Trzy filmy w jednym: przerysowana, czarna komedia, łysy Jason Bourne i zawiłe korupcyjne szambo. Świetnie zrealizowany ponury i brutalny klimat. Główne role pierwszej próby, idealnie dopasowane. Plejada drugoplanowych znanych twarzy. Smarzowski nie boi się odważnych tematów i scen [trochę wyolbrzymionych] w odróżnieniu od pacykowanych produkcji.