tukan

Black Tusk Set The Dial [2011] 01. Brewing The Storm 02. Bring Me Darkness 03. Ender of All 04. Mass Devotion 05. Carved In Stone 06. Set The Dial To Your Doom 07. Resistor 08. This Time Is Divine 09. Growing Horns 10. Crossroads and Thunder http://ifolder.ru/26197955 http://www.multiupload.com/FKGFFRUMHK

Hoho, jest moc, momentami walą patenty jak kąwerż.

Tylko się nie naj.eb i nie połam winyli. ;c

Ktoś jeszcze się wybiera na Melvinsów/ATR?

Łohohoho, jaram się.

To posłuchaj i powiedz czy jednak.

Jednak to nowe bardziej mnie się podoba, świetny materiał.

The Ruiner dobre.

iTunes bonus tracks 14 - The Ruiner (3:11) 15 - Deathbound (2:48) http://karaspunk.ifolder.ru/26047548 http://www.filesonic...file/2229317284

Rosetta / Junius Split (2011) Tracklist: Rosetta - 4th of July (Soundgarden cover) Junius - A Dark Day WIth Night Junius - Fire Head Rosetta - TMA-3 http://ifolder.ru/25985049 http://www.filesonic...file/2212455421

Tak, wiem że jesteś mały i próbujesz być znawcą wszystkiego wytykając innym jakieś pierdoły. Powiedziałem swoje zdanie na temat tej płyty, elo rap nigdy nie urośniesz.

Za pierwszym przesłuchaniem (pipi) konkret. Aż żal słuchać.

Genialne w swej prostocie.

Tak sobie słucham tej, jakby nie patrzeć, mdłej płytki i z całego tego festiwalu pedaliady wyłowiłem 4 zalatujące stylówą 'starego' Masłodonta: Curl of the Burl, Blasteroid, The Hunter i Spectrelight. Z leksza przywodzą mi na myśl Blood Mountain/Leviatan, highlighty, resztę zaorać, póki co.

Widziałem w empiku, ładnie się prezentowało ale z racji że nie znam uniwersum girsów to odłożyłem na półkę.

http://youtu.be/lAihDAJX8Ow

Dokładnie. Dłuży się na dodatek. Takie wrażenia po pierwszym odsłuchu.

To ten co chce być kobietą?

Machine Head Unto The Locust (2011) 01. I Am Hell (Sonata In C#) I. Sangre Sani II. I Am Hell III. Ashes To The Sky 02. Be Still And Know 03. Locust 04. This Is The End 05. Darkness Within 06. Pearls Before The Swine 07. Who We Are http://www.filesonic.pl/file/2007806831 http://www.wupload.com/file/177775133

Dokładnie, jednak smak frajerstwa pozostanie. ;/

Mam to wydanie, 'broszurowe'.

Kur**! Wczoraj kupiłem w Empiku za 40zł ;/

Będzie co czytać jesiennymi wieczorkami.