Cztery koła mam ja sam, w razie co mogę się zapożyczyć u stary czy coś. ;f
A co to peżota, byłem obczaić. Sprzedawał jakiś młody gośći [23l na oko] który wiedział o tym aucie tyle co nic bo ma je od tygodnia. 'zamienił się i chce sprzedać'. Silnik nierówno pracował na niskich obrotach [koleś: 'świece albo kable wys. napięcia do wymiany']. Mówił że było malowane ale jakoś nie dopatrzyłem się tego na karoserii, chyba że całe malowane było. Tył, klapa i zderzak jakieś takie hmmm, chyba auto miało stłuczkę w tym miejscu. Trochę elementy odstawały od siebie. W tej samej chwili co ja był typ też obejrzeć to auto [z jakimiś dupami, pewnie dla jednej z nich miało być]. Pozaglądał wszędzie, pomacał silnik, progi, co się dało. W rezultacie chyba odpuścili. I ja robię to samo. ;x