Hereditary / Dziedzictwo - o kur/wa milordzie, dawno tak dobrego filmu nie widziałem. Aktorstwo i zdjęcia są wspaniałe. Najlepsze jest to że kiedy już myślisz że wiesz dokąd prowadzi ten film to dostajesz strzał na pysk i już odbija w innym kierunku. Warto zwracać uwagę na wszystko, drobne szczegóły mocno budują klimat przed finałowym clusterfuckiem. Nie ma w tym filmie jumpscare'ów! CZAICIE? Są sceny które WIECIE jak się potoczą bo są cliche... a CHU/JA bo w tym filmie będzie całkiem inne podejście. Środkowa część trochę siada i zaczyna nudzić po czym znów nabiera rozpędy aż do finału który, cóż, tu akurat trochę oklepany, ale zadowalający. Może nie jest to nowa jakość ale nic lepszego w kinie nie zobaczycie chyba w tym roku.
co do fabuły to
btw po tym seansie naprawdę żal mi ludzi podniecających się taki gów/nem jak cicha spier/dolina