-
Postów
4 896 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez tukan
-
wspaniała okrągła rocznica
-
@Rozi a Brazos już przeczytałeś?
-
Spoko, klapy zapłacą 280zł za pudełeczko a ja ogram parę miechów później za 4zł w gamepassie
-
Nic o nowym State of Play? W sumie nie ma co komentować, kompletna śmieciarka na poziomie gier z golda póki co.
-
Tourne 'SeX' po każdym kliencie - gra wstępna taniec brzucha Greenberga a później gała z połykiem od Spencera.
-
Który - Alphaville czy Limbo? Dla nie żadne nie jest nawet podobne do mgły.
-
Scott Kelly powinien zostać ich etatowym wokalistą. W sumie pojawia się i tak na każdym albumie.
-
Nie wiem gdzie zapytać o aspekt techniczny gry więc wrzucę tutaj. Mianowicie jak odpalam grę z HDR to mam mega ziarno i jakiś ch@owy kontrast. Bez HDR gra wygląda dużo lepiej. Mam ps4 slim i tv Samsung. Ktoś miał może podobny problem?
-
No jak na allegro dużo kupiło to pewnie ciekawy album, dzięki za wrzutę, już sprawdzam!
-
Zapomniałem dodać że dla wczuty obejrzałem kolejny dwa filmy na netflix, Zjawę [to ma akurat mało wspólnego z miejscem i czasem książki ale chciałem znów poczuć ten surowy klimat] i True Grit Coenów i to jest film w klimacie tej knigi. Trójka głównych bohaterów ma mnóstwo wspólnych cech z postaciami Na południe od Brazzos. Pisałem już że książka ma trochę zdj z epoki i serialu na podstawie z wzmiankami książki ale też jednostronicową mapkę żeby czytelnik mógł lepiej orientować się w szlakach.
-
Ostatnio czytam jak poje/ban, łykam jedną za drugą. Przerobiłem ponad 300str to zdam relację. Póki co warto i raczej nie zaśniesz choć nie dzieje się tutaj nic epickiego. Od razu uprzedzę że nie jest to Krwawy Południk McCarthy'ego. Książka jest napisana prostym językiem ponieważ opowiada o prostych ludziach i prostym życiu w Teksasie. Proste nie znaczy łatwe ale nasi bohaterowie wloką dość leniwy żywot, do czasu kiedy postanawiają ruszyć na szlak tam zginąć bądź stracić kończynę bardzo łatwo. Surowy, pustynny klimat nie przeszkadza tej historii być zabawnej, nie śmiesznej a właśnie zabawnej ze względu na charakter czy brak wiedzy bohaterów w niektórych aspektach, większość sytuacji jest przedstawiona z perspektywy kilku postaci co daje nam lepszy wgląd w ich charaktery. Nie ma ścian tekstu, nie ma rozbuchanych opisów przyrody, jest za to przygodowo, czyta się szybko i przyjemnie. Po 300str serdecznie polecam.
-
Njusy i nie-njusy ale albumy które ukazały się całkiem niedawno i przykuły moją uwagę, kogoś może coś zainteresuje. Terrestrial Hospice - Indian Summer Brought Mushroom Clouds Zimny, norweski black - poboczny projekt Inferno z Behemocza. Caustic Wound - Death Posture Old schoolowy death/grind od ziomeczków z Mortiferum/Magrudergrind https://profoundlorerecords.bandcamp.com/album/death-posture Black Curse - Endless Wound Black/death 'super' grupa z typami zamieszanymi w Spectral Voice/Blood Incantation/Primitive Man https://blackcurse-svr.bandcamp.com/releases Oranssi Pazuzu - Mestarin Kynsi Mikstura black/kraut/metal/psychodeli? Finów ciężko zaszufladkować. https://oranssipazuzu.bandcamp.com/album/mestarin-kynsi Old Man Gloom - Seminar VIII: Light of Meaning Seminar IX: Darkness of Being Grupa w której udzielają się świry z Isis/Converge/Cave In/Mutoid Man którzy łupią 'atmospheric sludge metal' hmm mieszanina gruzu/noisebientu/rockowej muzyki z pazurem. https://profoundlorerecords.bandcamp.com/album/seminar-viii-light-of-meaning https://profoundlorerecords.bandcamp.com/album/seminar-ix-darkness-of-being 16 - Dream Squasher Sludgecore odlatujący momentami w doom czy stoner rock. https://16theband.bandcamp.com/album/dream-squasher
-
BOOOOOM https://open.spotify.com/album/6cx4GVNs03Pu4ZczRnWiLd?si=G7pYeRwlTM2V8EQDTQbeSA Cały album co nie.
-
Standardowy poziom trudności i pierwsze przejście gry to rzeczywiście spacerek i dzieciaki będą pewnie zachwycone bo system jest dość prosty i intuicyjny. Adventurer to już spore wyzwanie solo a prawdziwa rozpierducha zaczyna się na Apocalypse gdzie trzeba już wiedzieć jakie perki najlepiej dobierać do broni/zbroi/kuszy i najlepiej cisnąć w coopie.
-
Jutro zaczynam to mogę skrobnąć coś po paru dniach. Kniga jest mega gruba, ładnie wydana, ostatnie parę stron to zdjęcia z epoki/planu serialu z komentarzem.
-
Chyba było tu już mówione że Bane, tyle zapamiętałem.
-
Ten blood omen to takie bieda izometryczne gów.no, mocny meh. Ale soul reavera to z chęcią bym zobaczył odświeżonego.
-
to też ale przy okazji wpadło z 30 aut i 20 milionów kredytów także tego
-
Brazos potężny kloc, niby tylko 900str a i tak grubszy od Twoja Twarz Jutro Mariasa [1100str] Zły ponoć klasyk. Piętno dla lubej, lubi kryminały a sam zbadam z nudów.
-
Blind to Faith - Unstoppable War [2020] Belgijski band grający zmetalizowany hardcore z lekkim black klimatem, dla fanów Gehenna czy Rise and Fall https://blindtofaith.bandcamp.com/album/unstoppable-war Umbra Vitae - Shadow of Life [2020] Jacob Bannon [voc] z ziomeczkami ze swojego projektu Wear Your Wounds nagrywają death metalowy albume https://umbravitae.bandcamp.com/
-
Odraza - Rzeczom [2020] https://odraza-official.bandcamp.com/album/rzeczom Kły - Wyrzyny [2020] https://paganrecords.bandcamp.com/album/wyrzyny Biesy - Transsatanizm [2020] https://biesy.bandcamp.com/album/transsatanizm
-
No ograne, co mogę powiedzieć po 30h, potężne 6+/10. Może te gra jest dobra ale ja już nie trawię japońszczyzn? - Cały ten zamysł z route A B C jest o kant ch/uja rozbić, nie wiem co za daun to wymyślił. - System czipów niby daje dużo możliwości a finalnie sklecicie set pod siebie w parę godzin a dalej tylko się siedzi i sprawdza czy da się jeszcze jakieś (pipi) wcisnąć bo czipów to masz 20 ma krzyż tylko ilość miejsca jaką zabierają jest ważna. - Walka? No maszuj ku/rwa guziki i będzie co ma być. Nabijesz trochę lvl to nawet przedmioty wspomagające ani żadna finezja nie potrzebna bo złom pęka po paru hitach. Przeciwnicy to też fest - 10 mobków w wariacjach. - Subquesty ech, klasyka, idź przynieś, podaj, pozamiataj, zniszcz, ochraniaj etc, nuda jak jaj/ebie. Na route A jeszcze robiłem trochę tego dla expa i przedmiotów, route B już mi się nie chciało i route C zrobiłem ze dwa powtarzalne schematy, olałem i skupiłem się na fabularnych zadaniach. - Hackowanie - najbardziej chu/jowa rzecz w tej grze, nudna minigierka z której korzystałem jak musiałem a w końcowych levelach już nawet odpaliłem easy bo mi się nie chciało z tym pier/dolić - Sekwencje szczelania samolocikiem bardzo miła odskocznia. - Graficzka takie końcowe ps3/wczesna obecna generacja, momentami fajen momentami sr.aka i nuda, puste przestrzenie po których nie chce się biegać tylko fast travel i elo. - muzyczka? No spoko to wycie co jakiś czas i tyle zapamiętałem. Prowadzenie fabuły to się w czasach psx zatrzymało, ckliwa cut scenka, darcie (pipi) jak w typowych anime, wielkie gesty zaraz ciach jakieś boty pierd.olą, zaraz ciach jakieś ściany tekstu do przeklikania XD Samo story 'potężne' androidy, uczucia, miłość, oszukiwanie, roboty z uczuciami, wojny. Te poje/bane japońce mają jakieś skrzywienie na ten temat, wezmą wikipedię, poczytają trochę biblijnych motywów, trochę o sztucznych inteligencjach, coś tam o filozofii i wysrają to wszystko w gierkę dla dzieci o biciu robocików, kumacie? Zaraz pewnie przyjdzie jakiś z/(pipi) i powie że nie zrozumiałem bo to trzeba od Drakengard przez Gestalt grać i jeszcze Nietzchemu obciągnąć żeby w pełni zrozumieć tą wspaniałą wielką grę a także przeczytać szóste zdanie na czwartej stronie w znalezionym dokumencie w super sub queście o przyniesieniu patyka by docenić kunszt meandrów historii. edit. zraz obejrzę filmik wrzucony od Figusia, przy okazji pewnie 5 innych i ZROZUMIEM wielkość tego tytułu i wskoczy 9/10 edit 2 obejrzane, fajen 5deep7me 7-/10
-
Coorva co tam można było robić 33h na route A xD mi zajęło 15h z pobocznymi questami, route B już mi się nie chciało side questów robić to 5h zeszło, teraz cisnę route C