Ok po długiej przerwie, chyba z 5 lat albo i dłużej, kupiłem aktualny numer żeby nie umrzeć z nudów w pociągu. Ultra subiektywna opinia: recenzje takie sobie, tekstu mało, same obrazki. W sumie to cztery normalne recenzje i reszta to jakieś słupki na pięć zdań. Felietony nijakie, o du/pie Marysi. Jakieś niusy chu.jusy, nikogo nie interesujące w dobie internetu. Widać że nie ma o czym pisać to zapach się numer czym się da. Po przeczytaniu naszła mnie myśl czy to ma sens w dzisiejszych czasach,chyba po to by redaktorzy mogli pokazać mordy w minaturkach. Mogłem wziąć inne czasopismo ale odezwał się sentyment, po lekturze wylądowało tam gdzie jego miejsce...