Nie jest źle ale też nie jest dobrze.
Wizualnie jest ok, klimat cyberpunku oddany miło, po nowoczesnemu. Są też całe sceny niemal żywcem przeniesione z anime. Fabularnie za to miałko, film odarty z filozoficznego podejścia na temat 'ghosta' na rzecz 'everything they told you was a lie' co było widać już po trailerach. Główny villain średniak. Zarzut Masorza że jest za mało ekipy sekcji 9 bezpodstawny, w anime mamy z nimi tyle samo do czynienia co w filmie. Mendrek wspomniał o scenach walki i zgadzam się że jest dobry montaż ale same pojedynki jakieś bez wyrazu.