Neon Demon - jeśli znacie twórczość Nicolasa Windinga Refna to wiecie czego się spodziewać. Fabularnie dostajemy totalnie prostą historię zaczynającej karierę młodej modelki, obserwujemy jej ewolucję z cichej myszki do wyemancypowanej, pewnej siebie kobiety.
Fabuła to małe piwo bo prawdziwe piękno tego filmy to wizualny majstersztyk, kombinacje z obrazem, montażem, kolorami, symbolizmem. Wszystko to zmieszane z dialogami odbywającymi się w absolutnej ciszy albo z momentami pulsującego, fantastycznego darkbientu. Film zawiera też kilka kontrowersyjnych scen ale to już sami musicie zobaczyć.
Elle Fanning w roli głównej jest cudowna. Role drugoplanowe są zagrane świetnie, zimno, bez uczuciowo, demonicznie.
Podsumowując film można określić jako miks zabawy formą z Bronsona z wizualną sztuką z Only God Forgives z prostą historią.
8/10