Pierwsze podejście zaliczam na hardzie i muszę powiedzieć że nie jest tak źle, a jestem już gdzieś tak w połowie gry,może trochę dalej. Są momenty gdzie trzeba się trochę pomęczyć, ale wystarczy trochę taktyki i nieraz szczęścia i po problemie. Nie widzę jakiejś większej różnicy w tej kwestii w porównaniu z 3.
Za to natężenie czerwonych i białych skrzyń to jakaś masakra. Bronie mam już prawie wszystkie na maksa dopakowane, paski zdrowia i magii też już pełne a kilka skrzyń na pewno pominąłem. Ogólnie gra nie jest zła ale czuć już zmęczenie serii, a dawno już nie grałem w żadną część. Dobrych fragmentów nie brakuję np.