Nedved dużo walczy, biega, ale to nie jest ten sam Nedved co przed 3-4 laty..., rzadziej mu wychodzą strzały, czy asysty, już nie jest tak wartościowy..., a Camoranesi od pół roku łapie kontuzje za kontuzją, a szkoda, bo jak wchodził w końcu to był najlepszy na boisku (mecz Juve-Inter (bramka), mecz Juve- Cagliari, z tego co pamiętam- dwie asysty), szkoda, że ciągle łapie kontuzje, bo widać było, że jest w fenomenlanej formie... Co do środka pola, Zanetti w życoiwej chyba formie, odbiera i podaje, ale forma się skończy i wróci do przeciętności..., Nocerino, stylem gry przypomina Gattuso, bardzo mi się ten chłopak podoba, ale jednak nie można od niego wymagać konstuowania akcji..., to jest taki zawodnik w stylu, odbierz, podaj, załataj dziurę na skrzydle... O Tiago i Almironie wolę nie wspominać. Juventus rozpaczliwie potrzebuje zawodnika typu Hleb, VdV, czy Diego, bez takiego gracza- nie ma co marzyć o równe walce z Interem, czy od przyszłego sezonu- z Milanem. Oczywiście, muszę napisać, że Ranieremu należą się gratuluacje, bo bardzo dużo wyciska z tych raczej przeciętnych graczy w pomocy, tylko niech nie mówi, że Juventusowi nie są potrzebne żadne wzmocnienia.
Do ataku nie mam zastrzeżeń, do obrony także, ale należy wspomnieć, że Legro na prawdę pokazuje się ze świetnej strony, dołożyć do tego 23- letnieo Chiellini'ego i środek pola niby nie pozorny, ale faktycznie bardzo mocny. Tylko szkoda, że Molinaro wychodzi, co drugi, czy trzeci mecz (jak ma dzień to potrafi grać jak Zambrotta ze swoich najlepszych lat...).
Jeśli chodzi o transfery, VdV, jakiś solidny soper na rezerwę (Melberg), powrót Giovinco i Marchisio i można walczyć z najlepszymi...