-
Postów
219 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Crono
-
zgadza sie Kelelony - dawno nie grałem Czarne kelelony daja lvl za każda walke do około 90 poziomu, potem trzeba je ubić 2-3 razy Stare dzieje, owszem kiedyś byłem maniakiem PES i grałem tam w lidze . Twojego nicka jak najbardziej kojarze, czy to nie ty byłes apprenticem Pitbulla :> ? Żadnej nie ukończyłem ale zdecydowanie lepiej podeszło mi Eternal Sonata i stawiam ją wyżej, aczkolwiek jeśli szukasz dobrych jRPG na x-a to proponuje Tales of Vesperia albo wstrzymaj sie do wyjścia Star Ocean 3
-
Kelony w ToE daja lvl za każdym razem, jedyna lepsza lokacja do lvlowania jest dungeon z DLC
-
Na 100%z wymaxowaniem postaci na 99lvl bedzie 100h Tak w miare dokładnie z ukończeniem wiekszosci questów starczy 70-80h
-
Polecam Prima guide przechodzisz wszystkie lokacje, śledząc lokacje skrzynek, dzięki tej solucji odkryłem 4-5 skrzynek które jakimś sposobem ominąłem wcześniej. Ostatnia skrzynka znalazłem pod woda, zatem proponuje przeczesać cała mapke świata Nihailusem.
-
Jesli cenisz sobie RPG-i w stylu Tormenta, Gothica czy Baldura to bez problemu powinnienes docenic fabułe i scenariusz w japońskich Rpgach. Problem natomiast moga stanowić dwie rzeczy - gameplay i design. Co do gameplayu, jRPG (poza kilkoma seriami które pozostaja wierne swojemu systemow rozgrywki) ewoluowały i stały sie bardziej przyjazne dla nowych - walki w real-time, szybka, dynamiczna rozgrywka stawiajaca wiekszy nacisk na zrecznosc niż strategie. Lost Odyssey pozostał wierny starej szkole jRPG (turówka) co wywołało wiele kontrowersji wsród fanów gatunku. Najtrudniejsza bariera do przebicia bedzie design. Kultura azjatycka rózni sie od naszej a tam na porządku dziennym są gry w których: głownym bohaterem jest kilkunastoletni chłopiec, cieżko jest sie z nim utozsamiac z powodu "nietypowego" wyglądu, zako(pipi)e sie w towarzysce podrózy, okazuje sie wybrańcem który musi uratować świat, spotyka na swojej drodze potwory które nie przypominaja znane nam tolkienowskie czy D&D stwory: kwiatki, domki, skrzynie, gigantyczne stonogi i wiele innych dziwactw. Jesli nie sprawi ci to problemów, jRPG przyniosa ci duża frajde, zapewniam Lost Odyssey to dojrzały tytuł, więc jesli szukasz jakiegoś tytułu na zapoznanie sie z gatunkiem to świetny wybór.
-
Dwie ostatnie cyfry to sekundy, zatem w chwili pisania tego postu za 138 minut licznik wybije 0
-
Powiem wprost przeciwnie jesli podobał ci sie X, NIGDY nie graj w tą gre Zreszta te dwie gry dobitnie pokazują czym był Squaresoft (FFX) i czym stał sie Square-Enix (FFX-2)
-
Kurde no... już sie skłaniałem powoli ku PSP a tu taki nokaut... dzwiek zegara kultowy
-
Jeśli nie przeszkadza ci oldskulowa grafa to polecam -Eye of Beholder I&II - AD&D, Fearun, Tworzysz drużynę od podstaw, I czesc to mocny dungeon crawler, dwójka to kwintesencja gatunku, ciekawy scenariusz i świetne zagadki logiczne -Dungeon Master I&II - 1 czesc to prekursor gatunku, dwójka jest mocno podkręcona graficzne i systemowo ale jest za to o wiele krótsza. Mimo wszystko poleciłbym sequel -Trylogia Ishar - Klasyk z Amigi, jak na tamte czasy ogromny otwarty świat, ogromna ilosc NPC do stworzenia druzyny i hardcorowy poziom, przy których obecne RPG to bułka z masłem swoja droga do scenariusza Tormenta i rozmachu Baldura ciężko jest cokolwiek porównac
-
Musi to byc save przed ostateczna walka w Tower of Mirrors. Można grac kiedy sie chce ale dostęp do tej lokacji dostajemy dopiero majac Nihilusa (podwodna baza pod Grand Staffem).
-
Grałem... 25-lvlowy dungeon w którym kazdy poziom (poza ostatnim) wyglada identycznie. Pare mocnych itemów(w tym jeden ze skillem Counter 2), zjadliwy krótki watek fabularny i ciekawy, wymagajacy boss końcowy . Świetne miejsce do lvlowania jeśli jeszcze nie wykreciliscie 99lvlu. W stosunku cena/jakośc dałbym 3/5
-
Na pewno sie skusze bo od czasów Lost Odyssey nie grałęm w żadnego dobrego jRPG. Mam nadzieje ze za 10 lat nie bede musiał wracac do klasyków ze Snesa i PSX-a tylko na obecna generacje wyjda jakieś mega hity
-
Chetnie pogram w multi (achievementy&ranking) , gamertag w profilu. Ostrzegam ze gram od niedawna
-
Ja króciutko: Aegis Wing - Beat the game Golden Axe - Co-op online Puzzle Fighter - wygrane i Quarrel na 4 Brain Challange - 10 wins in a row Bomberman Live - dziewczynka,kowboj, 5 wins in a row (4players)
-
Prawda, ale jednak SF pod wzgledem scenariusza nie osiągnał jeszcze "dna" na poziomie Tekkena i powrót M.Bisona jest ciosem w policzek dla fanów (zreszta mało kto lubi postać dyktatora i mogli by go sobie darować )
-
Twórcą odje*ało przy FFX-2 po prostu...
-
Nie mylisz sie zadawaj
-
No to sprawdziło sie to co wiekszosc przypuszczała Pozostaje czekać na kolejna część wielkiej sagi
-
Słyszał ktoś o nowym DLC dla US/EU? Troszke kpina... bardzo lubie motyw snów w tej grze ale 200 MP za 1 krótka powiesc to troszke przesada. Miał byc przeciez nowy dungeon...
-
Bardzo dobra gra ale bez rewelacji, jednakże radziłym wsztrzymać sie z opinia bo gra tak naprawde rozwija w pełni skrzydła na trzeciej płytce (co jest niestety troche za póżno). Jesli powstanie kontynuacja na 100% zdecyduje sie na zakup
-
Panowie DLC do LO !! Nowy dungeon dla hardkorowych graczy (przypuszczam ze sprawi wyzwanie nawet dla mojej 99lvlowej druzyny), nowy boss i oczywiscie ostateczne itemy Koszt 400 MP niestety narazie dostepny tylko w wersji japonskiej (chociaz... ) O gółem jest po co wracac
-
3 płyte "nabite" a 4 w kopercie za instrukcja polecam wersje EU, nie ma zadnych problemów z loadingami
-
Smutna prawda jest taka że już zadna z nowych czesci Valkyrie nie dórówna Lenneth... Tak samo jak żadne dzieło z kompilacji FFVII nie dórówna oryginałowi. Nie mniej jednak tytuł interesujacy, bo do serii mam wielki sentyment, mimo paru wpadek przy Silmerii i z checia poszpilałbym w tą gre. Dodatkowo daja wiele do namysłu przy wyborze handheldera, RPG-owa walka DS z PSP wypada o wiele lepiej niż miedzy 360 a PS3.. p.s Trailer krótki ale bardzo klimatyczny
-
Pierwsze dwie nie miały fabuły to w trzeciej zrobia Mysle ze diablo pozostanie hack&slashem z silnym trybem multiplayer. Przypuszczam max 16 graczy (Diablo -4 , DiabloII - 8 ) zgadzało by sie
-
Blitzball był głowna mini-gra, zrecznie wpleciona w fabułe, To jedyna rozrywka tego świata, świata skazanego na zagłade i ludzi żyjacych w strachu przed nieuchronnym powrotem Sina (troche przypomina to walke z chaosem w Warhammerze ). Zakończenie oba świetne ale to z FFX jednak bardziej chwytało za serce.