44bronx

podbijam, durna komedia, ale ma sporo momentów, w których się konkretnie uśmiałem. No i Mila <3

jakie to jest dobre to ja nie mam pytań

technika panie.

a ja nie. piękny film niemal od pierwszego do ostatniego kadru. dyrekcja artystyczna i zdjęcia pierwsza klasa. do aktorstwa nie ma chyba za bardzo jak się przyczepić. dziury scenariusze już przeruchaliśmy na forumie chyba od każdej strony więc pominę. muzyka super. w każdym razie jest to film co najmniej ponadprzeciętny. dla mnie jak najbardziej zaliczalny do kategorii "spoko". pobijam to, zdjęcia były świetne jak i same efekty, naprawdę dzięki temu dobrze się to oglądało, a Michael nawet jako android wypadł prześwietnie. oczywiście film wybitny nie jest, nawet do bardoz dobrego mu daleko za sprawą miliona głupot, mimo wszystko też uważam, że zasługuje przynajmniej na miano ''dobry''.

Pradziwa selekcja, nie ma sr.ania na warsztat.

Miasto 44 - film, który powinien nazywać się Twarze 44. Aktorzy to takie randomy, że tylko czekałem aż ich wybiją. Zbliżenia na twarze randomów to 60% filmu, pomieszczenia 20%, 10% to ściany, w reszcie czasu antenowego widać trochę Warszawy. Jest jeszcze wiele złych rzeczy, ale nawet mi się nie chce wymieniać. Efekty spoko jak na polsze. 4/10.

No my zaczęliśmy i jesteśmy zadowoleni. Jak tam u ciebie z flagą? Są postępy?

Myślałeś już żeby wskoczyć na drążek z obciążeniem? Ja od września zacząłem.

Aha. Wiele to mówi. Dzięki, że się udzielasz na tym forum. Jak zwykle wprowadza to masę istotnych informacji którymi się tutaj wymieniamy. nie jestem zdziwiony, ze nie wiesz co to. prawilne ziomki to nie mają pojęcia co to jest.

Ale co tu jest słabe poza niepotrzebnym efektem na wokalu?

Bcaa też nie jest koniecznie. Jedz odpowiednio ogólnie i po bieganiu i wystarczy.

Mnie się podoba, bit świetny, tylko ten zpitchowany wokal

Cooper dobrze prawi, pomyśl o tym wujek.

Drążek w domu to podstawa, a jak masz szerokie futryny to już w ogóle heca.

lepiej wskakuj na drążek wujek!

dobra grubasy, spjerdalać. miszczem drugiego palnu się nie przejmujcie xD

Polecam też makaron jajeczny z pszenicą durum, świetne źródło węgli.

Ja ćwiczę regularnie i biegam. Trening siłowy 3x w tyg + 2x bieganie. Dłuższy czas biegałem raz 10 km i raz bieg interwałowy, czasem dwa razy w tygodniu dyszkę, nigdy się nie oszczędzając. Do tego ćwiczę street workout, co nie jest raczej treningiem na masę, a mięśnie rosną zdecydowanie. Tyle, że dbam mocno o dietę. Także wszystko da się rozplanować, zależy tylko co jest priorytetem.

Ja zdecydowanie wolę zacząć spokojnie, by gdzieś od połowy przyśpieszać. Jak na początku przesadzę to później mam problem. @krupek - a ile mniej więcej to kosztuje? Na necie coś mi mignęło, że koło 25-30 zł.

Szczerze to nie słyszałem o tych żelach, ale chyba warto to kupić. Białka jem sporo, bo ćwiczę, z olejami mogę popróbować. Anyway, dzięki za radę.

Ja już grubo od ponad miesiąc mam naciągnięty mięsień pod samym pośladkiem. Kontuzji nabawiłem się grając w piłkę, no i teraz niestety mam problemy z bieganiem. Przy siedzeniu potrafi mnie nawet to boleć.

No fajny czas. Ja w lutym będę miał bieg na 10 km i chciałbym zrobić czas poniżej 46 minut właśnie. W tamtym roku miałem 48:30, a obecnie mój rekord to 47:17. Może się uda jeśli kontuzja przejdzie.

Aż dziw bierze, że przy tak mocarnych cut scenkach nie ma jakiegoś theatre, do oglądania samych filmików.