-
Postów
2 896 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez 44bronx
-
W jedyneczkę gra wciąż składzik polaków, ja od jakiegos czasu trochę odpuściłem, ale gram od czasu do czasu.Jeśli chcesz pogarć z Polakami to zapraszam codziennie - BRONX44, OBI PL, pridem, carlhard, Redbull2403 - zgłaszaj się do tych ludzi. Gooralesko - mówisz, że grałeś dużo w multi w LP, ja grałem jakis rok multi tylko w tej grze i nigdy Cię nie spotkałem;)Zapraszam do zagrania ze mną i innymi wyżej wymienionymi Polakami.
-
Wie ktoś, jak obejść tą blokadę, zamiast plakac to trzeba sie wspierac, niech ktos kto sie zna pisze jak to zrobic bo ja jestem zielony
-
Go Away http://www.youtube.com/watch?v=Nh4aifT3AXg Danke
-
The Game - L.A.X Ice Cube - Raw Footage JMT - History of Violence Heltah Skeltah - D.I.R.T.
-
Ufffff...Ja już się bałem, że nie będzie żadnych ładunków wybuchowych odpalanych detonatorem...Super.Ogólnie dodatek zapowiada się świetnie, chociaż myślałem, że będzie więcej achievementów, a tu jest parę na krzyż, do tego wysoko punktowane, a na dodatek nie ma achievementa za 100%...No nic i tak achievementy dla mnie są mało ważne w tej grze...Z pojazdów fajnie, że dodali pomoc drogową, będzie zabawa z wyrzucaniem plicji do wody Tryby multi też prezentują się ciekawie, dobrze, że będzie wariacia Team Mafia Work w dodatku, świetny tryb. IT'S NOT AN EARTHQUAKE - IT"S JUST GTA:LaD COMING!
-
Jestem nowy jeśli chodzi o tą muzykę, ale strasznie mi się spodobała, mógłby ktoś polecić jakieś albumy/kawałki, albo zarzucić jakimś linkaczem (jak coś to nie rapid bo nie mogę z niego ściągać)?Byłoby fajnie. http://www.youtube.com/watch?v=2ksMjm8XIeo...feature=related - ten kawałek mnie zmiażdżył, jak go dzisiaj słuchałem to sąsiadka mi waliła do drzwi żebym ściszył
-
całkiem niezła płytka, choc niektóre kawałki mi nie podchodzą.Moje typy to : invaders must die, omen, thunder, take mne to the hospital, warriors dance, worlds on fire.Dobra płytka lepsza od AONO. Mała prośba - mógłby ktoś zarzucić linki do albumów Prodigy?Szukałem na googlach ale wszędzie są linki na rapida, a ja przez rapida wogóle nie mogę ściągać bo mi jakiś błąd wyskakuje...Z góry dzięki Edytuj posty jezeli piszesz je w takich krotkich odstepach czasu - Cerb
-
Najlepszy i tak jest boski roman i koleżka ''rymujacy'' po nim, a popek to chyba zeza ma delikatnego A tu popek preentuje Polsce swojego skilla : http://www.youtube.com/watch?v=rNRJ6051SYw Jak się wczuł
-
Szeni -coś co brzmi na disco polo XXI w. nazywam gów.nem, a najnowszy album Kanyego tak właśnie brzmi, i jest muzyką dla nastolatek, a ja po prostu czegoś takiego nie toleruje, nie słucham i nie zaliczam do rapu.To tak jak z gejami - jedni ich toleruja inni nie, ja osobiście pedałów nabijałbym na pal jak w ''Potopie''.Nie rozumiem też co próbujesz mi wbic do głowy, pisząc, że nie mam pojęcia o czym piszę?Checesz mi powiedzieć, że Kanye potrafi śpiewać?Hehe gdyby potrafił to robiłby to bez ''komputerowego tuningu'' i tyle.Każdy ma swój gust, a ja ogólnie nie cierpie r&b i widok wytatuowanego murzynka śpiewającego jak kastrat mnie po prostu śmieszy.Muzyka dla kobiet.Tyle.
-
1.ty znowu o tym andrzeju, dajże mu spokój, przypomne tylko, że to ty przytoczyłeś do tego tematu jego imię, nie ja.Poza tym z tego co napisałeś to wynikało, że piszesz, że wayne jest ambitny. 2.Określiłem dre jako legende chodzby ze względu na to, co zrobił dla zachodniego wybrzeża jeśli chodzi o rap.Lil wayne nie robi nic oprócz get mo money i wymyślenia jakże idiotycznego słowa bling. 3.No powiem ci szczerze, że wole mieć (pipi)owy gust i słuchać 50 centa, niż słuchac pedałów śpiewających (choć wcale nie potrafiących śpiewać) ze zniekształconym głosikiem. 4.Kończę polemike na ten temat bo nie widzę najmniejszego sensu, zresztą powinienem zauważyć to wcześniej, no bo jak można dyskutować o rapie z kimś kto słucha gej-rapu? I`m out.
-
Właśnie o to chodzi, a wspominając o lil wayne'ie, no rzeczywiście, w kawałku lolipop rzeczywiście rymuje ku.r.wa niesamowicie, to samo w kawałku na albumie kanyego.Nie interesuje mnie, że lil wayne potrafi nawinąć (bo potrafi, a raczej potrafił), bo na ogół nienawidze zj.eb.a.nego ścierwa, a kawałki pokroju lolipop itp są komercyjnym ścierwem dla amerykańskich nastolatek, a w tym momencie lil wayne śpiewa ze ztuningowanym komputerowo głosem w co drugiej pioseneczce i dlatego właśnie zaliczyłem go do T-painów i jemu podobnych bo robi poi prostu pop i nie interesują mnie jego inne kawałki.Wystarczy to co leci w radiu eska.Sr.a.m na lil waynea, wole posłuchać fiftiego, który jest cienki lirycznie ale przynajmniej nie robi z siebie pajaca śpiewając dla nastolatek z efektem nałożonym na głos.Skoro lubisz taką muzyke to polecam tpaina pewnie ci sie spodoba... ^_^ P.S. (lukasz) skoro mówisz, że nowa płytra kanyego to nie rap, to po co wspominasz o niej w temacie o hiphopie????? P.S.2 debil to twoja stara jest Sorry ale królami dyskotek to właśnie są 50 centy i doktory dre a nie żaden Lil Wayne. Nie wiem jak można oceniać kogoś przez pryzmat singla, który ma latać w radio. Tak samo chore jest określenia go komercyjnym ścierwem przez fana dr. dre xD I to mainstream i to z tym, że Lil Wayne czy Jay-z są po prostu świetnymi raperami a dr.dre nie umie rapować i samemu zrobić podkładu. Powiem ci tak:poczytaj komentarze na youtube pod kawałkami lil waynea, a bardzo szybko wywnioskujesz z nich jaka jest grupa docelowa lil waynea.Dr Dre to sie zapisal na kartach historii rapu, poza tym ja nawety nie pisałem nic o nim, a ty sie do Andzrzeja przy.je.bałeś jak rzep do psiego ogona i mów co chcesz ale lil wayne nigdy nie bedzie legenda i fifti tez nim nie bedzie.Ale fifti przynajmniej nie robi z siebie pederasty i nie spiewa z tym po(pipi)anym i ostatnio bardzo modnym elektronicznym głosem, a tak jak Kobik szanuje go przynajmniej za pierwsze płytki.Lil wayne nigdy mi nie podchodził (ale nie powiedziałem, że nie potrafi składać), bo ogólnie nienawidzę brzmień south, a słysząc kawałki pokroju lolipop to mnie po prostu odrzuca i sr.am na niego tak jak tk sr.a na fiftiego.Ogólnie ja sr.am na lil waynea (jedyny kawałek, który mi się podoba to ''a milli''), ty sr.asz na dr dre i zakończmy rozmowe na ten temat. Co do Kanyego to on zawsze robił rap inny niż inni i miał swoją jazde, ale zawsze był to hiphop i koniec.Nowa płytka już hh nie jest, mysle, że powinien być oddzielny temat np. r&b lub pop (nie wiem jaki to wkońcu gatunek bo każdy pisze coś innego, dla mnie to pop na poziomie ruhanny) i tak powinna toczyć się dyskusja o płycie i miłośnicy takiej muzyki mogliby bezstresowo wymienić się poglądami na jej temat, no ale, że dyskusja toczy się w temacie stricte hh no to sorry lukasz, że nie spotkałeś się ze zbyt dużą liczbą ''ochów" i ''achów'' na temat tego albumu. 1. Co mnie obchodzą komentarze pod jutubem ? Carter III i kawałki takie jak 3 peat stawiam wyżej niż wszystkie kawałki Dre o piciu Ginu i soku i o tym, że Nic się nie liczy tylko G thang ;-) 3 peat jest powazniejsze po prostu. Moda na dre i west coast to właśnie domena dzieci jest. Z wiekiem slucha się ambitniejszego rapu. 2. A kto by tam chciałby byc legendą i stać obok takiego sztywniaka jak Dr. Dre ? Lil Wayne debiutował jak miał 16 lat, wymyslil slowa bling, ktore wszyscy powtarzaja i obecnie jest jednym z top 5 raperow na swiecie. Ja wiem, ze wielu rapoerow nie bedzie legendami co nie przeszkadza byc im lepszymi mc niz dre ;] 3. G.ówno mnie obchodzi co mysli wiekszosc forum o nowym Ye. Ja rapu slucham na powaznie od 1999 (wczesniej to tylko przeblyski i kasety Liroya i Wzgóza) wiec jako tako mam gust juz wyrobiony. Ad.1 Skoro piszesz o ambitnym rapie to nie pisz mi tu o lil waynie Jak chce posłuchac czegoś ambitnego to zarzucam Rakima, JMT, ostatnio R.A the Rugged, itp itd, ale napewno nie waynea. Ad.2 Ciesze się, że lubisz słowo bling i że amerykańskie nastolatki też to słowo bardzo lubią, ja za nim nie przepadam i jest dla mnie nsymbolem amerykanskiego kiczu i odrazu kojarzy mi sie z amerykanskimi dzieciakami na mtv w ''programie moje słodkie urodziny'' czy jakos tak.Nie wiem też gdzie ty widziałeś w moim poprzednim poscie, jak napisałem, że dre jest lepszym mc od waynea (napewno wole posłuchac po raz setny 2001 niz słuchać cukierkowego gó.wna), jeśli już to napisałem o eminemie, który moim zdaniem jest dużo lepszym mc od waynea. Ad.3 To ty jesteś weteran, normalnie prawdziwy krytyk muzyczny, no i wogóle, masz nawet swój gust wyrobiony.A ja mam swój i chooj wbijam w twój
-
Właśnie o to chodzi, a wspominając o lil wayne'ie, no rzeczywiście, w kawałku lolipop rzeczywiście rymuje ku.r.wa niesamowicie, to samo w kawałku na albumie kanyego.Nie interesuje mnie, że lil wayne potrafi nawinąć (bo potrafi, a raczej potrafił), bo na ogół nienawidze zj.eb.a.nego ścierwa, a kawałki pokroju lolipop itp są komercyjnym ścierwem dla amerykańskich nastolatek, a w tym momencie lil wayne śpiewa ze ztuningowanym komputerowo głosem w co drugiej pioseneczce i dlatego właśnie zaliczyłem go do T-painów i jemu podobnych bo robi poi prostu pop i nie interesują mnie jego inne kawałki.Wystarczy to co leci w radiu eska.Sr.a.m na lil waynea, wole posłuchać fiftiego, który jest cienki lirycznie ale przynajmniej nie robi z siebie pajaca śpiewając dla nastolatek z efektem nałożonym na głos.Skoro lubisz taką muzyke to polecam tpaina pewnie ci sie spodoba... ^_^ P.S. (lukasz) skoro mówisz, że nowa płytra kanyego to nie rap, to po co wspominasz o niej w temacie o hiphopie????? P.S.2 debil to twoja stara jest Sorry ale królami dyskotek to właśnie są 50 centy i doktory dre a nie żaden Lil Wayne. Nie wiem jak można oceniać kogoś przez pryzmat singla, który ma latać w radio. Tak samo chore jest określenia go komercyjnym ścierwem przez fana dr. dre xD I to mainstream i to z tym, że Lil Wayne czy Jay-z są po prostu świetnymi raperami a dr.dre nie umie rapować i samemu zrobić podkładu. Powiem ci tak:poczytaj komentarze na youtube pod kawałkami lil waynea, a bardzo szybko wywnioskujesz z nich jaka jest grupa docelowa lil waynea.Dr Dre to sie zapisal na kartach historii rapu, poza tym ja nawety nie pisałem nic o nim, a ty sie do Andzrzeja przy.je.bałeś jak rzep do psiego ogona i mów co chcesz ale lil wayne nigdy nie bedzie legenda i fifti tez nim nie bedzie.Ale fifti przynajmniej nie robi z siebie pederasty i nie spiewa z tym po(pipi)anym i ostatnio bardzo modnym elektronicznym głosem, a tak jak Kobik szanuje go przynajmniej za pierwsze płytki.Lil wayne nigdy mi nie podchodził (ale nie powiedziałem, że nie potrafi składać), bo ogólnie nienawidzę brzmień south, a słysząc kawałki pokroju lolipop to mnie po prostu odrzuca i sr.am na niego (jedyny wałek, który lubię to ''a milli''), tak jak tk sr.a na fiftiego, a ty na dr dre i zakończmy rozmowe na ten temat. Co do Kanyego to on zawsze robił rap inny niż inni i miał swoją jazde, ale zawsze był to hiphop i koniec.Nowa płytka już hh nie jest, mysle, że powinien być oddzielny temat np. r&b lub pop (nie wiem jaki to wkońcu gatunek bo każdy pisze coś innego, dla mnie to pop na poziomie ruhanny) i tak powinna toczyć się dyskusja o płycie i miłośnicy takiej muzyki mogliby bezstresowo wymienić się poglądami na jej temat, no ale, że dyskusja toczy się w temacie stricte hh, to sorry lukasz, że nie spotkałeś się ze zbyt dużą liczbą ''ochów" i ''achów'' na temat tego albumu. P.S.Co do tego co mówiłeś, że wayne jest lepszy od nkażdego rapera w aftermath, to się nie zgodzę - w stylu wolnym eminem zjadłby go na śniadanko.
-
Właśnie o to chodzi, a wspominając o lil wayne'ie, no rzeczywiście, w kawałku lolipop rzeczywiście rymuje ku.r.wa niesamowicie, to samo w kawałku na albumie kanyego.Nie interesuje mnie, że lil wayne potrafi nawinąć (bo potrafi, a raczej potrafił), bo na ogół nienawidze zj.eb.a.nego ścierwa, a kawałki pokroju lolipop itp są komercyjnym ścierwem dla amerykańskich nastolatek, a w tym momencie lil wayne śpiewa ze ztuningowanym komputerowo głosem w co drugiej pioseneczce i dlatego właśnie zaliczyłem go do T-painów i jemu podobnych bo robi poi prostu pop i nie interesują mnie jego inne kawałki.Wystarczy to co leci w radiu eska.Sr.a.m na lil waynea, wole posłuchać fiftiego, który jest cienki lirycznie ale przynajmniej nie robi z siebie pajaca śpiewając dla nastolatek z efektem nałożonym na głos.Skoro lubisz taką muzyke to polecam tpaina pewnie ci sie spodoba... ^_^ P.S. (lukasz) skoro mówisz, że nowa płytra kanyego to nie rap, to po co wspominasz o niej w temacie o hiphopie????? P.S.2 debil to twoja stara jest
-
Właśnie o to chodzi, że nie mógłbym spożytkować punktów na coś innego, wszystko co miałem ochotę ściągnąć ma blokadę, więc raczej nic mnie nie interesuje, a wydanie 100 zł po to żeby sobie ściągnąć premium tapetki będzie raczej mało zadowalajace.Poczekam do premiery z tym kupnem punktów, wolę dmuchać na zimne.
-
spozniles sie bo w colonies nikt juz nie gra gbo lagi byly isa tam straszne
-
Nazywanie kogoś, kto ''śpiewa'' ze ztuningowanym komputerowo głosem, dobrym muzykiem to lekka przesada.W tym momencie więc całą tę ''szajkę'' t-painów, lil wayneów itp nazywasz dobrymi muzykami...Kanye choć producentem jest dobrym, to ''zaplecza'' wokalnego nie ma na 100% żadnego, więc kiedy zaczyna śpiewć to nie jest prawdziwy, bo wszystkie jego koncerty będą musiały lecieć z playbacku Szkoda, że Kanye się tak zpedalił i jednak wybrał robienie przyśpiewek dla amerykańskich nastolatek, niż robienie niezłego hiphopu (pierwsze płyty), bo to z hiphopem/rapem nie ma nic wspólnego. Trzeba nazywać rzezy po imieniu - to jest POP, czyli muzyka popularna.
-
Premiera już za pasem, a ja mam coraz wieksze obawy o jakąś blokade regionalną...Mam nadzieję, że nic takiego nie będzie, bo po pierwsze nie mógłbym pograć w dotatek do GTAIV, a po drugie pieniadze poszłyby w błoto...
-
Lost Planet (Niekwestionowany mistrz), Halo3 (Cod4 mimo, że fajny, to się nawet nie umywa do Halówki)
-
A jednak nie tylko jedna stacdja dostanie nowe kawałki;)Miodzio, już nie mogę się doczekać.
-
W zasadzie w większości gier sterowanie jest na tyle intuicyjne, że nigdy nie musiałem sprawdzać co i jak. Tutaj jest inaczej, dlatego nie ma co się podniecać od razu, zresztą nie byłem pewien czy jest czy nie ten obrót o 180... Jak komuś tylko sterowanie przeszkadza to w sumie nie jest problem, po spędzeniu z demkiem więcej czasu spokojnie idzie się przyzwyczaić. a będziesz pie.r.d.olił, nic nie trzeba sprawdzać, wszystko jest pokazane podczas loadingu
-
Kur.wa, no ja to się teraz nie dziwię, że większości osób nie pasuje sterowanie, jak go nawet nie znają.Śmiechu warte.Najlepiej jak ludzie narzekają na brak amunicji, a jak się ich pytam jak to możliwe, to oni na to, że ''trzeba wpakować 10 kul żeby zabic czarnucha'', albo ''strzelam mu klate a on nic''.Rozbrajają mnie takie teksty, nie chce mi sie juz powtarzac, że wystarczy ''one shot to kill''. Nie podoba się?To nie grajcie, posiadacze PS3 będą i tak grać tylko w Killzone 2, a posiadacze 360 niech grają sobie w GoW 1/2, tam można chodzic i strzelać.Przypominam Resident to nie Gears of War.
-
Dla mnie ścierwo i koniec.Wydając na grę pieniadze, spodziewam się jakiegoś poziomu, tym bardziej od tytułu, który był ''nahypeowany''.Tymczasem Far Cry 2 to kupa jakich mało - nuda, nuda i jeszcze raz nuda.W sumie nie chce mi sie rozpisywać, bo co mi leżało to napisałem wcześniej, ale przypominam sobie jeszcze jedną sprawę.Skradanie w tej grze to była jakaś kpina wogóle, czarnuchy to (pipi) słuch lepszy od sowy mieli...a zresztą nie chce mi nsię już o tej grze pisać.Kupa. średnia ocen w necie 84.8% więc faktycznie straszne ścierwo z tej gry . FC 2 to nie jest CoD gdzie trup pada co 0.1 sekundy a palec ze spustu spuszcza się tylko na pasku loadnig . Dla mnie jest to najlepszy FPS ubiegłego roku piękny i realistyczny , do tego trzęsące się drzewo po wybuchu granatu zrobiło na mnie większe wrażenie niż te cała rozwałka otoczenia w Bad Company . Słuchaj, jeżeli lubisz eksploracje światów to polecam final fantasy.Poza tym pokaż gdzie napisałem, że ta gra nie jest/powinna byc wypakowana akcją bo ja sobie nie przypominam.Wypunktowałem błędy gry, która była mocno hype'owana, zapowiadana na killera, a wyszła na średniaka.Zgodze się,że oprawa graficzxna robi wrażenie, ogólnie cała ta Afryka sprawia wrażenie ''żywej'', ale cóż z tego jak przeciwnicy wręcz przeciwnie. P.S. To jest moje zdanie, wygłaszam tylko moja opinię, którą podziela bardzo dużo osób na tym forum, a na xie większość mojej listy znajomych.Widzisz singapowi nie zagrało coś w GTAIV, a dla mnie to najlpesza gra (singleplayer) na tej generacji. P.S.2. Stary nie kieruj się tak ocenami, bo recenzje piszą ludzie o różnych przekonaniach, itd, np. zobacz jak ja i singap mielibyśmy pisać recenzję GTAIV to oceny różniły by się na 100% - ja dałbym 9+, a singap zapewne coś w okolicach 8.Jeszcze jeden przykład - butcher w PSX dał Halo3 9 za grafikę.Uwielbiam tę grę (multi), no ale 9 za grafikę?!!Naciągane 8 oczywiście ale napewno nie 9.Recenzja to żaden wykładnik, można się nią jedynie mniej więcej pokierować co jest warte uwagi.Tyle
-
Najlepsze multi w jakie grałeś...?To chyba mało gier miałeś
-
Dla mnie ścierwo i koniec.Wydając na grę pieniadze, spodziewam się jakiegoś poziomu, tym bardziej od tytułu, który był ''nahypeowany''.Tymczasem Far Cry 2 to kupa jakich mało - nuda, nuda i jeszcze raz nuda.W sumie nie chce mi sie rozpisywać, bo co mi leżało to napisałem wcześniej, ale przypominam sobie jeszcze jedną sprawę.Skradanie w tej grze to była jakaś kpina wogóle, czarnuchy to (pipi) słuch lepszy od sowy mieli...a zresztą nie chce mi nsię już o tej grze pisać.Kupa.
-
Strzelanie w multi w GTAIV jest tak zlagowane, że nie dziwię się, że nie chce Ci się w to grac, najczęściej to ginie się razem z typem do którego strzelasz.Raz trzeba wpakować w gościa pół magazynku żeby zabić innym razem wystarczy srzał w nogi i gość pada (tak wiem, że trzeba strzelać krótkimi seriami i najlepiej kucając).Dla mnie jedynymi trybami do gry w GTAIV w multi to Mafia Work i Race, które są świetne i skill ma w nich największe znaczenie (szczególnie w Race, bo w Team Mafia dużo też zależy od respawnów).Race jest też świetby dzięki wspaniałemu modelowi jazdy. Myślałem, że znajdzie się ktoś chętny na Race, a tu lipa...