Ja dopiero wróciłem. Musiałem kwitnąć w Wawie do 23.00 przez nasze piękne, polskie PKP. Klubowe klimaty mnie nie bawią ale na EP bawiłem się przednio:) Fachowe rozplanowanie miejscówki, całkiem niezłe gry i masa osób z którymi można było pogadać i pograć na prawdziwie wysokim poziomie w temacie. Świetne Crazy Compo no i darmowy Arcade (szkoda tylko, że z oldschool'u był wyłącznie Street Fighter). Feeling był zupełnie inny niż na ostatnim EP dlatego nie będę porównywał bo dla mnie to były dwie zupełnie inne imprezy. Obie oczywiście świetne. Zgredzi kontaktowi, uczestnicy kontaktowi no i całkiem ładne dziewczyny (wiewióra for example) Żałuję tylko, że nie załapałem się na Snake Compo. Widziałem tylko przelotem jak jakiś gościu niósł Ścierę pod Pachą na nie:) Kali "w stanie wskazującym" grający w Dragon Ball'a też był niezły a Myszaq powinien podpisać kontrakt z Telewizja Vasza Nasza:) Wielka pochwała dla Ściery i reszty Extrimowej rodzinki za utrzymanie tego bajzlu w ryzach:) Choćby mieli mnie wypierniczyć z pracy na następne przyjadę
Pozdrowienia dla... a zresztą gdybym miał wymieniać nie starczyło by mi dnia:)