-
Postów
1 677 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez adi
-
Masz rację, manipulacja słowna daje radę: tablety jako sprzet luksusowy, gratka dla złodzieji, jedynie drogie "dają radę". Co do ostatniego akapitu i fragmentu "....Czekam na pokazanie się logo producenta, później szperania po spisie treści, by finiszować i klikać "next, next, next", tudzież "go to: (zaraz, zaraz, która to była strona? Znowu muszę sprawdzić...) ...". -hmmm, nie wiem czy korzystałeś z takiego urzadzenia, ale urzadzenie jest gotowe po podłączeniu nieco szybciej niż sugerujesz(porównywalne do kieszonkonsolki, a wiec moment), nie musisz przebijać się przez ekrany, gdyż jest pamięć ostatniej strony (tak, nawet w tablecie no-name za 300 pln),ładowanie stron jest praktycznie niezauważalne- generalnie podałeś akurat wady, które nie bardzo pokrywają się z rzeczywistością
-
Pisałem cenach nowych urządzeń-czemu wyjezdzasz z uzywanym PSP za 200 pln ? Na tej zasadzie mogę ci odpisać ,że mozna wyhaczyć uzywany tablet w jeszcze atrakcyjniejszej cenie. Podajesz przykładowe ceny wypasionych sprzętów z wyższej półki co nie jest do końca w porządku, gdyż nawet na tych w przedziale cenowych 250-300 z powodzeniem możesz czytać e-booki bez zmęczenia wzroku. To tak jakbym napisał, że granie na PS3 kosztuje 10 000 pln podając jako przykład PS3+Bravie 3d 50 cali + zestawy okularów 3d + kupowanie gier na premierę -wiadomo, że taki zestaw ma może 1% graczy , tak samo jak mała część klientów kupuje drogie tablety. Oczywiście tańszy tablet-niższa jakość, ale przecież ta sama zasada obowiązuje sprzęt konsolowy( w sensie tv, kolumny, ampy-cokolwiek pod co podłączasz konsolę), komputerowy, sportowy itp porzadny-nie profesjonalny rower MT, kosztuje ponad 12000 -czyli co, jazda na rowerze, rozrywka tylko dla bogaczy, którym póżniej ten rower i tak zaje.... ? Nie ogarniam czemu za wszelką cenę próbujecie przedstawiać niedrogi i funkcjonalny tablet jako sprzęt bardziej ekskluzywny i mniej uzyteczny od konsoli.
-
No tak, wiadomo, że za tableta dostać w łeb mozna, ale np mając w reku PSP, czy DS-a, czy nawet telefon komórkowy nikt się nie przyczepi-to takie oczywiste przecież Cóż, tablet jest statystycznie nowszym gadżetem dla niektórych w Polsce niż to co wymieniłeś. Po co ktoś miałby dziesionować kolejnego "gejboja" skoro to takie stare? Widzę, że z dalszymi argumentami nie jesteś w stanie sobie poradzić... Poza tym nadal rozmawiamy tutaj o wersji papierowej vs. elektroniczna jakbyś miał problem ze zrozumieniem tekstu Tablet, który mozna kupić nowy za niecałe 300 pln jest bardziej atrakcyjny dla złodzieja niz np PSP, które nowe kosztuje 500-600 pln ? Nie wspominam nawet o cenach średnio wypasionych telefonów. Nie ma to jak na siłę szukać wad urządzeń. P.S Nie rozmawiamy tutaj o "wersji papierowej vs. elektroniczna " , lecz o samej ewentualnej przydatności wersji elektronicznej jakbyś miał problem ze zrozumieniem tematu tytułu i pierwszego posta w tym temacie.
-
No tak, wiadomo, że za tableta dostać w łeb mozna, ale np mając w reku PSP, czy DS-a, czy nawet telefon komórkowy nikt się nie przyczepi-to takie oczywiste przecież
-
Tyle Panowie, że taki mały szczegół, który widocznie Wam umyka. Tablet nie służy JEDYNIE do ewentualnego czytania PSXExtreme, także argumentowanie typu "....dokupywanie kolejnego gadżetu..." jest absolutnie pozbawione sensu. Tablet się kupuje, aby móc czytać w podróży, na delegacji, wakacjach, pracując w terenie itp.Jest znacznie wygodniejszy od laptopa (wymiary, waga, czas pracy )jesli chcemy obejrzeć projekty, publikacje,testy, kursy, czy po prostu poczytać książki i magazyny. Proszę Was, nie róbcie z urzadzenia za 300 pln, które spełnia również walory użytkowe, większego luksusu niż konsola za 1000 pln służąca jedynie rozrywce-paranoja normalnie Żyjąc biednie i skromnie łatwiej uzbierać 1000 pln na "zabawkę" pod TV niż 300 pln na "zabawkę", która ma dodatkowo jakąś wartość praktyczną ? Już nawet nie chce mi się pisać o średnich cenach gier, a e-booków. P.S "Średnich", czyli nie mówię tu o cenach nowych gier, żeby nie było
-
E-book reader wielokrotnie tańszy od konsoli dzięki któremu możemy "zabrać" ze sobą ,prócz czasopism, wiele wartościowych dzieł, czy nawet publicystyki i literatury branzowej (przy okazji możesz go użyć jako odtwarzacza filmów, muzyki, zdjęć o wiele lepszego niż np.PSP )stawiasz w jednym rzędzie z - cytuję "smart fony i inne technologiczne napakowane g.wna do niczego nie potrzebne a wypływające na fali hype-u, fajny gadżet ale tylko zabawka .... " Ech....niestety znak naszych czasów Skoro tablety,(które oprócz rozrywki spełniają również funkcję typowo praktyczną )kupują "panoszący się bogacze", to jak nazwać posiadaczy kilkukrotnie droższych konsol konsol, które służą tylko i wyłącznie rozrywce ?
-
Nosz ku.... czego to mozna się dowiedzieć z naszego forum "Czytacz" e-booków za 300 pln to drogi gadżet na który nie stać biednych, ledwo wiążących koniec z końcem mieszkańców naszego chylącego się ku upadkowi państwa, natomiast konsola za ponad tysiaka "napędzana " grami , które nawet na allegro swoje kosztują, do której masa ludzi dokupuje sobie jeszcze TV HD (że niby dla rodziny, ta....), jest już wydatkiem na który stać tych uciśnionych, cięzko zarabiających biedaków
-
Nie każdy kupuje grę na premierę. Dla mnie recenzja miesiąc pózniej ma wartość, nawet mimo tego, że na necie można przeczytać niemalże wszystko na temat gry.
-
Biorąc pod uwagę, że na allegro mozna wyrwać bez problemu PSP w idealnym stanie za 250 pln, to.....ech. Czekam na konwersje Snake'a ,sudoku i arkanoida z komórek.
-
Kurcze, świetne są te Wasze prace. Mieliście już wczesniej jakiś kontakt z rysunkiem ?(poza lekcjami plastyki oczywiście )
-
ja nie mowie ze infamous to słowo wymyslone dla potrzby gry, ale teraz jest to już marka , a słowo "niesłany" nie ejst marką czegokolwiek, wiec sony zmniejsza świadomosc o pdorukcie tak kochasz tłumaczenia? chciał byś używać okien firmy małomiękki, albo ja-telefonu firmy jabłko, a może grać na graj-stacji albo iks-pudełku? to są marki, a znana marka to polowa sukcesu, dlatego nikt normalny ich nie tłumaczy Tyle, że słowa Playstation,Xbox,Microsoft są nazwami własnymi, które zostały wymyślone dla potrzeb produktu-natomiast taki infamous,killzone czy battlefield są wyrazami które posiadają jasno określone znaczenie i funkcjonują w piśmie i mowie dłużej niż tytuły gier. Tak jak bez sensu jest tłumaczenie tytułu "Terminator", tak przetłumaczony np."Człowiek ze złotym pistoletem", nie wzbudza jakoś trwogi wśród kinomanów. No, ale prości kinomani, nie posługują się tak biegle językiem angielskim jak gracze
-
Zawsze bawiła mnie ta fascynacja językiem angielskim Np: "Battlefield"- "łaaa, ale czad, to połączenie spółgłoski "t" i "f". Przecież to nazwa marki i dotychczas ten zwrot na pewno wogóle nie był uzywany-ale cool" "Pole Bitwy"-"łaaa, ale wiocha.Lamersko to brzmi,tak jakoś po naszemu a nie "amerykańsku" , walić że znaczy dokładnie to samo, ale po polsku, czyli wiocha ". To samo z wyrazami "Infamous" i "Niesławny"-niektórzy naprawdę nie wiedzą , że wyraz "Infamous" jest używany w języku angielskim, a nie był stworzony jako nazwa marki dla gry ? P.S Zdawałem maturę z angielskiego, póżniej na studiach jeszcze parę lat szlifowałem-mimo to mając do wyboru wolę pograć po polsku.
-
Oznaka dorosłości-grasz po angielsku....ech Już widzę jak stoicie u mechanika i mówicie "Może mi pan zajrzeć pod Hood? " No bo jak powiedzieć?- "pod maskę" niby? No przecież maski to są karnawałowe...
-
Lol,tyle, że ja pisałem, o co chodzi z "trenowaniem układu nerwowego" <_<
-
Jak to układu nerwowego, chodzi o to , że organizm jest poddawany ekstremalnym obciążeniom idącym kolejno po sobie ? Jest takie powiedzenie "Siła to umiejętność ". Trójboiści, sztangiści i ludzie "bawiący" się kettlami osiagają wyniki również dzięki wyuczeniu umiejętności efektywnego napięcia mięśnia, oddechu, koordynacji ruchów,zaprzęgnięcia do pracy partii mięśniowych, których zazwyczaj nie używamy..... i dopiero gdzieś daleko są ćwiczenia na przyrosty mięśni. Polecam przeczytać artykuły o trójboju siłowych, czy np.Nagiego Wojownika lub treningu z odważnikami Pavla Tatsouline-fajne rzeczy do dowiedzenia
-
Biorąc pod uwagę ,że przecież całość hula wciąż na tym samym engine ( wersja na PS3 oparta na niby nowym jakoś nie wyglada inaczej od tej na 360) to Nowy Jork będzie się składał z kilku hal połączonych korytarzami.
-
Zaczynałem pomagając sobie w ten sposób, że trzymałem się ręką futryny, po jakimś czasie opierałem na futrynie tylko małego palca-teraz spokojnie robię 5 bez "pomocy" -liczę, że za miesiąc dojdę do 10
-
Dziwie się, że współpraca z Movem nie była podkreślana w kampani reklamowej gierki (i na odwrót-w reklamowaniu Move-a nie wspominano jakoś o tej pozycji) ,gdyż sterowanie sprawuje się doskonale-chyba nawet o wiele lepiej niż np w takim K3. Włączyłem dziś grę kontrolnie (dopiero za parę dni będe miał czas przysiąść), ale myślę, że np taki mag po krótkiej wprawce będzie roznosił wszystko na swojej drodze.
-
Dungeon Hunter: Alliance 47/5= 9,40 zł 1-adi (bk)
-
no robiłem, ale jednak kettle dają więcej możliwości (oczywiście jesli chodzi o ćwiczenia balistyczne). Poza tym w małym pokoju jednak trochę ciężej pomachać sztangą
-
Dokładnie o to chodzi-siła eksplozywna. Chociaż przyznam, że po trzech miesiącach machania tym moje barki wygladają lepiej niż po roku ćwiczenia ze sztangą.....ale lekko nie było Ale klatę też mozna tym trochę poćwiczyć-rozpiętki z odważnikami dają w kość
-
Jeśli ćwiczysz w domu i nie masz za bardzo kasy czy miejsca na sprzęt to polecam Ci coś takiego: Nieocenione do "łapania" siły, bez zbytniego rozwoju masy, a i rzeżby troszkę złapiesz. Oczywiście jeśli zależy Ci na wyglądzie da sie odpowiednio zmodyfikować te ćwiczenia kierunkując je trochę na masę czy typowe rzeżbienie, ale uwierz mi, ze jak zaczniesz ćwiczyć typowym programem Kettlami na siłę i sprawność to takie rzeczy jak super klata przestaną Cię obchodzić
-
Chodzi o cache w opcjach internetowych konsoli ?
-
Czy są jakieś strony z trójwymiarowymi zdjęciami,tapetami, filmikami które możemy zgrać póżniej na 3ds-a? Wymaga to jakiegoś programu, obróbki....?