adi

Dodatek DEad Money odblokowuje możliwość awansu na 35 level, prawda? Czy samo posiadanie dodatku już zdejmuje blokadę z 30 levelu, czy należy ukończyć ten dodatek?

wsiadam Wxhodzę

Acha, nie odradza, czyli automatycznie wymienia to jako zaletę-no tak, to przecież oczywiste. Teraz każda recenzja jakiegoś sprzętu powinna wyglądać nastepująco: -odradzam granie w kuchni -odradzam wciskania przycisków nogami. -odradzam jednoczesnego grania i spania -odradzam.... Po czym czytelnik napisze "Ale autor nie odradził grania na trzech kierownicach naraz, czyli to oznacza, ze mam grać na trzech ? Podsumowując-gdzieś tam próbujesz wmówić, że autor nam coś sugeruje, podając bardzo pokrętną, nie popartą żadnymi dowodami argumentację. Czepiasz się urojonych "sugestii" (nikt poza Tobą nie wpadł na to, że autor coś "sugerował" )a mówisz, że to inni się czepiają

hahaha, no nie powiem, kto tu doszukał się "sugerowania sposobu grania"

No właśnie, tam jest napisane tylko, że istnieje taka mozliwość. Nie ma nigdzie ani słowa, że taki sposób jest polecany, jest wygodny, albo był testowany, nie jest również napisane, ze jest to zaletą -gdzie tu jakiekolwiek sugestie? Idziemy więc teraz tokiem Twojego rozumowania: Czytałem w PSXEXTREME, że w GT5 jest możliwość włączenia wszystkich asyst kierowania-no tak,wniosek jest oczywisty- autorzy recenzji sugerują , żeby w taki właśnie sposób grać w GT5.

A niby gdzie w tym artykule autor sugeruje trzymanie kierownicy na kolanach ? Mógłbyś zacytować?

Nieco zbyt łatwo da(pipi)ę te auta, no ale porównując do Forzy (o GT5 nie wspomnę), kraksy są odwzorowane wzorowo. Ogólnie jakoś na tych filmikach auto jakby bardziej realistycznie traci przyczepność niż na wcześniejszych filmikach z gameplayu, gdzie albo jeżdzi jak po szynach, albo w niemal ciągłym drifcie - krótko mówiąc chyba warto dać szansę grze

wg mnie srednio-a to przez to, ze w drugiej rece trzema mieć pada/navi. Lepiej by się grało, gdyby postać automatycznie przemieszczała się w kierunku piłki, a my odpowiednio musielibysmy uderzać rakieta. Pingpong ze "Sports Ch" pokazał, że samo sterowanie rakietką nie oznacza od razu uproszczenia, czy też ułatwienia gry. Ale wszystko płynnie chodzi? Nie ma żadnych opóźnień itd.? Płynnie, laga nie ma.

Super opis. A miałeś mozliwość sprawdzenia SS w jakiś celowniczkach lub Resident 5 Gold ?

wg mnie srednio-a to przez to, ze w drugiej rece trzema mieć pada/navi. Lepiej by się grało, gdyby postać automatycznie przemieszczała się w kierunku piłki, a my odpowiednio musielibysmy uderzać rakieta. Pingpong ze "Sports Ch" pokazał, że samo sterowanie rakietką nie oznacza od razu uproszczenia, czy też ułatwienia gry.

Jeśli mielibyśmy tak radykalnie porównywać to do "reala", to każdy mocniejszy kontakt z bandą czy przeciwnikiem oznaczałby dla nas koniec wyscigu,nalezałoby uważać na obroty, zeby nie zarżnąć silnika przed upływem 24 godzin,odpowiednio zmieniać biegi, zeby skrzynia i sprzęgło wytrzymało itd-masz to w GT ? No tak ale elitą GT są ludzie którzy mają odpowiednio długo włączoną konsolę bez przerwy -nie oszukujmy się, ale ukończenie wyśigu Le Mans w GT 5 nie jest żadnym wyzwaniem, jesli chodzi o technikę jazdy, czy zręczność. I na koniec parafrazując Twoje pytanie: -Czy jak jedziesz w prawdziwym Le Mans to robisz to sam przez 24-godziny? (mając jednoczenie pracę/szkołę/sen/posiłki)

Miałem dokładnie to samo spostrzeżenie Niestety o ile Krzyś Kubeczko był oryginalny i na swój sposób uroczy, tak Kubuś Szklaneczko jest jego słabą kopią

Nolife-y oburzone, że nie wszyscy będą musieli mieć kilka dni włączoną konsolę, żeby ukończyć wyścig Sorry, ale dla mnie ten 24-godzinny wyścig nie ma nic wspólnego z jego realnym odpowiednikiem, gdzie kierowcy zmieniaja się co kilka godzin, a to, że ktoś go ukończy bez sejwowania nie świadczy absolutnie o umiejetnościach, ale tylko o tym, że może sobie pozwolić na podbijanie rodzicom rachunków za prąd

Bezczelnośc wydawców przestaje mieć jakiekolwiek granice <_<

Na przedramiona świetnie działa większość ćwiczeń z Keetlebellsami ze względu na specyfikę tego "urządzonka" . W zasadzie nie robię nic dedykowanego typowo na przedramiona a mam silniejsze i twardsze niż gdy pompowałem je swego czasu sztangą i hantlami.

Tylko te krasnale potrafią zajść od flanki, atakować w grupach, chować się za osłonami, szukać dogodniejszych pozycji i uciekać , gdy zejdzie im zbyt dużo energii....natomiast super uber twardzi Helgasci jak się przyczepią do jednego miejsca to choćbyś im zaczął w plecy strzelać to tam zostają

"gra jest monotonna, gameplay prostacki. wszystkie walki wygladaja identycznie, lokacje sa do siebie podobne"....a na liczniku niespełna 40 godzin- po co się męczysz?

Czyli po polsku, czy angielsku?

Hmmmm...może nikt tu nie założył tematu, gdyż gra wychodzi na X360 a nie PS3?

Każdy kto kupi grę przez PSN (nawet ze składki), lub jest pierwszym właścicielem wersji pudełkowej. P.S.No, rzeczywiście jest w tej grze coś takiego, ze mimo ukończenia jej na x-ie(wszystkie wątki poboczne, wszystkie ulepszenia),gram ponownie na PS3

Samo się zapełni.

Fakt, w sumie na normalu nie ma wyzwania, tyle tylko, że za ppierwszym razem grając na Veteranie zmieniłem na normal na Horizonie w miejscu gdzie musimy czekać na uruchomienie dział na Normandii-za nic nie mogłem przejść tego fragmentu.

Dzięki z odpowiedż A i jeszcze jedno-po skończeniu misji dla Liary,dawna koleżanka odchodzi ze składu? Czy można przerwać misję jej dedykowaną i robić watek główny z Liarą w drużynie?

Jak ktoś nie ma pomysłu na stworzenie postaci to.... http://www.masseffect2faces.com/index.php