-
Postów
1 677 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez adi
-
Piractwo konsolowe - cienie i blaski
adi odpowiedział(a) na sentinel temat w Xbox360 - Hardware, Software, Scena Xbox
Źle to najwidoczniej napisałem, skoro odebrałeś to jako ironię albo bezpardonową próbę wyśmiania tego o czym rzeczesz. Miało mieć to zupełnie odwrotny wydźwięk. Spoko loko luzna lyda, zwyczajnie slowo pisane czesto zle odbieram, nie ma to jak gadac na zywca. Pozdrowionka. Ciekawe jak wyglądałaby ta Twoja kolekcja gdyby na PS3 można było pira....sorry odpalać kopie zapasowe -
Spoko, na x360 mogę zagrać w H1 i H2 bez żadnej łaski MS , a konsola sama upscaluje rozdziałkę
-
Optimus Prime, po kasku nie poznałeś? Teledysk z jednej strony zrobiony masakratorsko i klimatycznie z drugiej strony Nergal i ekipa (zwłaszcza Inferek ) maja miny typu " O kur....muszę pokazać że jestem najtwardszy i najbardziej bluznierczy, że aż się zesram "
-
Tajemnice II wojny światowej-coś koło 30 płyt cd dodawanych do jakiejś gazety-sporo części traktuje o przebiegu wojny w różnych ciekawych zakątkach-ogólnie cała seria jest super
-
Flipsyde - Happy birthday ? Tak, dzięki. Chciałem znależć teledysk na youtube bo zawsze polewałem z tego jak sie koleś sepleni przy "Happy birthday", a tu okazuje się że to bardzo mądra i smutna piosenka
-
A ja proszę o namiary na piosenkę, lecącą często w radio, w której co jakiś czas koleś sepleni " Happy bewstej" i "Make a Wish"....refreny standardowo spiewane przez lasencję
-
Mogę się mylić (bo sporo czasu juz upłynęło), ale Sqare sugerowało że tak ma wyglądać gra (właśnie jak na pierwszym screenie), gdyż na tym, jak się teraz okazuje chyba renderze były opcje i komunikaty jakie mamy w czasie walki realtime-owej. Jesli więc ten pierwszy obrazek to jednak był render ( wg mnie tak, nie wierzę w "zbrzydzenie" grafiki ) to trochę nieładnie się zachowali robiąc render, który właśnie poprzez dodanie ekraników z komendami ma wyglądać jak realtime . Post trochę typu "masło maślane", ale chyba wiadomo co chciałem przekazać
-
Zwróć uwagę na ramię bohaterki, włosy i fakturę skóry twarzy Coście się tak Emeta uczepili, jakby tu jakieś "ataki" na kwadratowych wyprowadzał-stwierdza fakty i tyle, niektórzy dotknięci się poczuli, jakby jakś świętość podkopał
-
Jesli podłączysz componentem to jak najbardziej-niemal wszystkie gry z x-a pierwszego obsługują progressive scan (ostrzejszy, stabilniejszy obraz) , a duzo jest "chodzących" w 720 p- sam wiele gier odkryłem niejako "graficznie" na nowo Krótko mówiąc x podłączony componentem daje o wiele lepszy obraz na lcd niż podłączony dobrym rgb do zwykłego, nawet dobrego SD
-
No właśnie jakoś w Morrowindzie, czy Falloucie też mi to nie przeszkadzało natomiast tutaj....ergh. Sprowokowałeś mnie do dalszego narzekania, a więc Postać na 32 levelu (jednak jeszcze trochę pograłem) rozwijane głównie współczynki wpływajace na magię (wysoka elfka)....i mimo tego jak przywalę gorejącą burzą(mocny czar obszarowy-władowane juz kilkanaście runów) to jeszcze muszę poprawić łukiem, żeby zabić....szczura....nosz k....postać rozwijana w kierunku magicznym na tym levelu nie może takim czarem zabić zwykłego szczura, no bo przecież mamy level scaling potworów. Co lepsza, prawie takie same obrazenia zadaję zwykłemu szczurowi, co wilkołakowi czy zmutowanym niedzwiedziom spotykanymi w dalszych obszarach gry- właśnie poprzez level scaling. Po prostu nie czuć jakoś, że Twoja postać staje się kawałkiem motherfuckera. No i dzisiaj kolejny genialny qest po zabicu w jaskini pajaków(oczyszczona do zera) wracam do zleceniodawcy (oczywiście z buta, nie da się skrócić sobie drogi), aby dowiedzieć się że mam wejść do niej jeszcze raz tym razem z kluczem do niej (!) i znowu zrobić dokładnie to samo czyli wiadomo co....idziemy znów tą samą drogą...ziew....wchodzimy do znanej już jaskini....ziew....zabijamy ponownie kilka pająków...aaaa....wracamy ponownie.....usypiam.....w przeciągu kilku minut przechodzimy 4 razy ta samą drogę za każdym razem eliminując po drodze respawnujących się przeciwników....ziew... P.S sprawdziłem swoje statystyki 191 wykonanych zadań 4.980 zabitych potworów przy 15 % odkrytej mapy-to daje pojęcie o tym jak często kręcimy się po tym samym obszarze Aha takie pytanko.po są księgi?znalazłem tego już 20-30 "zjadam" je, i nie ma komunikatu o jakimś efekcie.
-
he,he nie ma to jak wypisywać swoje pewniaki na ulubioną , pomijając "przypadkowo" ciekawe tytuły na konsolę konkurencji
-
To że na PS2 nadal wychodzą gry to raczej żaden argument, bo przecież są to -z małymi wyjatkami nieudolnie skonwertowane tytuły z curent-genów (sprawdzć oceny i recenzje) - porównywałbym raczej najwieksze hity z obu generacji, których i tak masz spokojnie na kilka lat grania. X ma również tę zaletę że w duzo dobrych gier zagrasz po "polskiemu" po spatchowaniu
-
Pier ....odpuściłem sobie tę grę, po osiagnięciu 30 levelu, wy konaniu prawie setki zadań dodatkowych, zdobyciu specjalnego wierzchowca i zrobienia części questu głównego. Uwielbiam gry tego typu, wszelakie rpg klasyczne, japońskie, dungeon crawlery itp -nie odłożyłem Fallouta,Morrowinda,Xenogears czyFinali dopóki nie przeszedłem swiata wzdłuż i wszerz, ale wobec tej nudy byłem bezsilny Dziwne że wkładając tyle pracy w wykreowanie dużego, różnorodnego i fajnie wykonanego świata, dużej ilości różnego rodzaju przeciwników, setek broni i pancerzy, niezłego systemu czarów twórcy chyba nie zagrali w te grę zeby sprawdzić jaka jest nużąca.... 90% gry polega na dojechaniu na miejsce misji(na dodatek różne misje często wykonuje się w tych samych miejscach), przedzierając się przez setki respawnujących się przeciwników, nawet jeśli byłeś w tym miejscu 2 minuty temu, jak już wspominałem teleporty rozsiane są baaaardzo rzadko, a o mozliwości przenoszenia się do już odwiedzonych osad czy dungeonów zapomniano-a że trzeba to robić niemal non stop, to staje sie to w końcu irytujące- nie ma to jak po raz dziesiaty jechać do tego samego miasteczka, tym razem aby np. przywieżć jakiś przedmiot. Nie ma sensu odwiedzać jaskiń , czy przeszukiwać domów w miasteczkach, gdyż taki sam przedmiot równie dobrze możesz znależć w trudno dostępnej, oddalonej świątyni co w ciele szczura przechodzącego koło ciebie... A misje typu "Dałam kochankowi naszyjnik, który dostałam od męża, czy mógłbyś jechać do kochanka i przywieść go z powrotem, gdyz mąż się czegoś domyśla..."- nosz k....proszę Was... Aha, no i za misje dostajemy w 95 % tyle doświadczenia, co za zabicie z pięciu szczurów, lub jakiś pomniejszych przeszkadzajek, a że polegają one głównie na jeżdzeniu wierzchowcem i z powrotem, więc wiadomo jaka jest motywacja Gra zrobiła na mnie na poczatku niesamowite wrazenie, niestety po jakimś czasie zaczyna nudzić...aaa... irytować, nuzyć, denerwować, usypiać....aaaa....ziew...
-
Taaa..teraz każdy kto to przeczytał będzie totalnie zaskoczony, dzięki ... <_<
-
Szczerze mówiąc to chyba nawet tych pił nie uzywałem, bo było mi szkoda
-
One jakoś tam drastycznie nie ułatwiaja rozgrywki. Zresztą pierwsze przejście to i tak takie chodzenie na luzie,aby poznać lokacje, system i nabic trochę doświadczenia.Ja najpierw sobie "podrasowałem" postać i dopiero zabierałem sie na granie na poważnie
-
wg mnie xbox. Oczywiście PS2 ma o wiele większą biblioteke tytułów, ale dasz radę zagrać w 500 gier ? Na xboxie spokojnie zagrasz w 100 naprawdę dobrych tytułów, plus oczywiście jakieś przecietniaki jesli tych ci będzie mało No i tutaj masz Shenmue 2 A NInja gaiden, Halo 1 i 2, DoA, Psychonauts, Conker,Jade empire , Riddick i kilka innych exlusiwów nadal potrafia oczarować grafiką i grywalnością. No i fakt-multiplatformowe tytuły lepiej wygladaja na xboxie
-
http://sacred2.eu/forum/index.php?c=8&...b079728c3e2db6a Ogólnie na tym forum sporo przydatnych rzeczy Gra fajna, ale wg mnie jest jedna wada która skutecznie przesłania wszystkie zalety i po pewnym czasie powoduje odruch wymiotny- konieczność nużących podróży, związanych z małą ilościa teleportów. Po pewnym czasie odechcewa się nawet brać questów pobocznych, wiedząc że trzeba będzie po raz kilkunasty przejechać przez ten sam obszar pełen potworów dajacych znikomego expa, żeby tylko ubić jendego przeciwnika.
-
He, he też tak myślałem, ale nasza forumowa alfa i omega od spraw Fallouta pisała inaczej
-
Karmę mam dobrą-osobno mogę przyłączyć Fawkesa, czy np Paladyna. Level mam 20 więc mnie nie martwi utrataexp-ów, a im więcej cycków tym weselej
-
Pisałeś, że dzięki temu że nie mamy DogMeata, możemy mieć dwóch towarzyszy.Ponawiam pytanie-czy dotyczy to jedynie pary Fawkes i Charon i jak to zrobić ? Wchodząc do podziemi z Fawkesem, nie mam opcji "dokoptowania" Charona. Podobnie nie mogę przyłączyć innych NPC
-
Ależ po da się jeszcze cofać do poprzedniach lokacji, tym bardziej, że z oczywistych wzgledów jest wtedy o wiele łatwiej.
-
Na konsoli również, czy tylko na PC? ....
-
Nie rozumiem grania na kierownicy, kawałek plastiku za 500 pln przypominający prawdziwą kierownicę, nie mówię juz o tym, ze za podobną kasę mozna kupić jakiś prawdziwy samochód . Polecam obczaić odcinek odcinek Top Gear gdzie Clarkson gra w GT ^_^ A na poważnie, to w tym temacie jest chyba kilkadziesiąt postów o tym, ze nikt nie traktuje grania w guitar hero jako substytut prawdziwego grania, więc porównanie do prawdziwej gitary chybione
-
Nie wiem, gdzie się sprawdza, po prostu zrobiłem około 20 i mi wpadło