adi

Pojecia nie mam czym sie rozni sciaganie gier od kupowania uzywek [na ktorych producenci nie zarabiaja], oraz tych kradzionych nowek w folii, co tam z ciezarowki wypadaja i sa sprzedawane na Allegro. Tylko wez pod uwagę jaki ten procent na allegro to gry kradzione, nie róbmy zasady z przypadków które sa w zdecydowanej mniejszości. A co do uzywek to ładnie i prosto to podsumował Sznurek, nawet kupujac uzywki w jakiś sposób nabijamy kieszeń producentom Tja, super gadanie - piraci tez sobie tlumacza, ze nabili juz kieszen producentowi konsol bo kupili konsole za gruba kase. A co ma nabijanie kabzy producentom konsol do tego? Przecież kupując konsolę nie płacimy producentom gier. Sciagając gry piraci okradają (tak, wiem niepopularne słowo, jak mozna ukraść coś niematerialnego, co nie? )producentów gier, więc fakt zapłacenia za konsolę nie ma tu nic do tego. To tak jakbym kradł paliwo, bo przecież kupiłem samochód.... no przecież należy mi się darmowa benzyna ,bo wykosztowałem się na samochód i nie mam co do garnka włożyć co nie ?

Pojecia nie mam czym sie rozni sciaganie gier od kupowania uzywek [na ktorych producenci nie zarabiaja], oraz tych kradzionych nowek w folii, co tam z ciezarowki wypadaja i sa sprzedawane na Allegro. Tylko wez pod uwagę jaki ten procent na allegro to gry kradzione, nie róbmy zasady z przypadków które sa w zdecydowanej mniejszości. A co do uzywek to ładnie i prosto to podsumował Sznurek, nawet kupujac uzywki w jakiś sposób nabijamy kieszeń producentom

Ale jeśli ktoś tłumaczy, ze piraci bo nie ma co do garnka niby włożyć, jednocześnie kupując sprzęt słuzący jedynie do zabawy za ciężką kasę to brzmi to nieco śmiesznie....sorry panowie, ale nie kupuję czegos takiego <_< P.S A że producent na konsoli nie zarabia, a często dopłaca przez pewnien poczatkowy okres to powszechnie wiadomo, więc łaski pirat nie robi kupując konsolę.

Nie stać na gry, a stać na kilkunastokrotnie droższą konsolę???.....hmmmm, paradoks , co nie? Jakbym nie miał co do garnka włożyć, raczej nie myslałbym o elektronice i gadżetach. Pomijam fakt posiadania przez niektórych piracących tv i zestawów kina domowego za naprawdę konkretną kasę.... Zanim podasz przykłat typu "gry są w Polsce drogie ,249 pln" zobacz po ile na allegro chodzą dobre tytuły, mające zaledwie kilka miesięcy.....no ale prawdziwy pasjonat gier nie zagra w grę która ma już parę miesięcy... <_<

Ekhem....przepraszam, skoro GTA4 jest freeroamowy (ileż to takich gier już mamy dzisiaj) to już wystarczy żeby nie wprowadzać żadnych zmian? A ta nowa świeżość dla serii to co właściwie oznacza? Przecież GTA od zawsze było freeroamowe, więc....?

Tylko w Prologue wszystko odbywało się z lotnego startu ( co dla mnie osobiście było małą porażką ) i przy bardzo dużym "rozstrzeleniu" stawki, być może właśnie dlatego żeby nie "cięło" przy większej ilości wózków na ekranie.

Wróciłem z kina- motyw, kiedy uruchamiaja Wranglera i włącza się "Rooster" spowodował kilkuminutowe ciarki na plecach Jak wiadomo do 1 czy 2 nie ma startu, ale myslałem że będzie gorzej, nie było zle

No w sumie chyba nic, Pewnie ta ogromna rzesza ludzi graj z przymusu, albo ktoś im płaci, bo przecież nie dlatego że gra jest grywalna, co nie ? <_< A porównanie do powiedzenia "miliony much nie może się mylić...." Cóż, idąc tym tokiem myslenia jaką kupą muszą być MGS-y Finale, Mario, Gran Tourismo, Tekken, Gearsy , Silent Hill, Resident, Metroid....

Dabman, ten Koeningseng niby z GT5 to render nie majacy nic wspólnego z grą , było już kilka razy pisane na ten temat

Hmmmm...Birds of Prey....czyżby duchowy spadkobierca bardzo fajnego symulatora z amigi?

Musisz udać się do pewnej staruchy, która wyleczy cię, jeśli przyniesiesz jej parę składników (zależnie od levelu postaci) Jesli jesteś wampirem to przy rozmowie z niektórymi postaciami pojawi się opcja dialogowa na ten temat, o ile mnie pamięć nie myli.

Odpaliłem Talladega Nights na najzaje.... odtwarzaczu BR-czyli PS3 i nadal twierdzę że są filmu które na upscalowanym dvd wygladaja lepiej niz na BR. Zresztą "za duzo widziałeś, żeby mieć wątpliwości" , więc co ja tam będe głupoty pisał

A ja po obejrzeniu na BR np Talladega Nights-film chyba z zeszłego roku uważam że są filmy na BR które wygladaja gorzej niż niektóre pozycje na upscalowanym DVD-...sorry Dzik

Spoko Czekolada, gra wcale nie jest taka trudna w odbiorze.Jest co prawda wymagajaca, ale nie w jakiś oszukany sposób typu nagłe podniesienie siły ataków wroga.Gra jest skillowa i tyle Naprawdę warto zagrać i docenić jak rozbudowany system walki oferuje.Walka w NG nie polega jedynie na wykuciu się combosów, ale na nauczeniu się poruszania na polu walki, parrowania, kontrowania, chargeowania ataków itp. Jeśli ktoś widzi tylko niedoróbki graficzne i lekko fajansiarski styl nie widząc najważniekjszego czyli właśnie najbardziej dopracowany system z chodzonych nawalanek(moim zdaniem Tekken, Soul Calibur, Virtua czy DMC oferują taki sam poziom kiczu i obciachu i jakoś mi to zlewa ) to znaczy że albo widział grę na filmikach, albo po prostu nie lubi jej dla dziecinnej zasady (bo Xbox)

O tak Głosie Narodu masz rację, otworzyłeś nam oczy -Brawo i dziekujemy !!! <_< "grywalność o wiele za dalece wyuzdana " -mistrz

Co prawda nie ja to pisałem, ale podam Moim zdaniem Ninja Gaiden wymagajacy wiekszego skilla i DMC z wiekszą mozliwością kombinowania- oczywiscie nie oznacza to że tylko te cechy maja te gry do zaoferowania. Czy naprawdę trzeba być fanbojem, zeby preferować inne tytuły niż GOW2 ?

Nie sądze. Tekken prezestał juz być tak gorącym towarem jak kiedyś.

No chociaż lekko konwencję zmienią, a nie tylko setlistę Może być zabawnie i odstresowująco....he, he, he chyba łyknę

Może GOW nie tyle wprowadził cover system (bo taki juz był wcześniej), ale podał go w bardzo dobrej, lepszej niż dotąd dotad jakości Mały offtop-sorry

Don Pedro, czemu tak denerwuje Cię że większość ludzi nie docenia Sony? Zobacz ile ludzi "jedzie" po WII zupełnie niezasłużenie nazywając ją zabawką dla dzieci, przecież WII to nie tylko popierdółki, ale oczywiście jak łatwo napisać "Pedalski Marian" .Po MS też się jedzie, mimo że od dłuższego czasu nie jest juz tak awaryjnym sprzętem. Sony nie dba o graczy bardziej niż WII, czy MS- wszyscy dbają tak, jak im się to opłaci Poza tym nie jest tak że ludzie nie doceniają Sony, ja bym rzekł że raczej nie "przeceniają" jeśli łapiesz co mam na myśli Myślę że marketing typu "Panie, takie rzeczy to tylko na Sony...", powinien pójść w nieco innym kierunku, w kierunku tytułów a nie pseudo przełomu technologicznego-jak już wcześniej wspominałem-ot takie moje dywagacje laika

Signap- Twojej teorii Nextgenowości, nie spełnia żaden sprzęt grający

Yabollek, co do Twojego ostatniego zdania, poprawiłbym na "....EWENTUALNE dodatkowe koszty...." Jestem graczem już od prawie 30 lat, mam jakieś tam wymagania wzgledem komfortu i jakości grania i naprawdę jestem w stanie czerpać przyjemność z grania na "gołym" X-e identyczną z tą z grania na PS3. Hmmm....czyżbym, był niezorientowanym casualem? A może po prostu nie chcę aby "uszczęśliwiano" mnie na siłę zmuszając do płacenia za dodatki, które są mi niepotrzebne ?

Czytając niektóre posty typu "bo PS3 ma to i to, a Xbox 360 tego nie ma " widzę tu już pewien sukces marketingowy Sony : -Udało się im przekonać co poniektórych, że Cell,BD, Wi-Fi, dysk twardy i pad z wbudowanym akumulatorkiem są niezbędne do pełnego cieszenia się grą Uprzedzając złośliwe posty przypomnę, ze tylko parę tytułów i dosłownie kilka DLC na 360 WYMAGAJĄ dysku twardego, który notabene ma wiekszość uzytkowników "złoma". No i co najważniejsze dysk twardy w xboxie to komfort, a w PS3 konieczność-co bardziej zorientowani, wiedzą czym rózni się zgrywanie gier na HDD w przypadku tych platform.

Kupiłem Della biurowego wraz z windowsem.Offica nie uzywam. Ale rozumiem do czego zmierzasz- czemu piszę takie rzeczy , przecież na pewno mam pirackie mp3, divixy, oprogramowanie itd...a wogóle to przecież wszyscy kradną i są hipokrytami...taa, jasne.

Często ze strony piratów słyszę argumenty typu : -bo mało zarabiam, bo mam wazniejsze wydatki, bo muszę jeść, pić, palić, wciagać...itd,itd K....a ludzie, a taka mysl mi przychodzi do głowy. Czemu do cholery nikt z piratów nie potrafi sobie odmówić zagrania w nowość chwilę po premierze, albo po prostu odmówić sobie kilku gierek. Nie, Oni po prostu nie mogą....ech, szkoda słów