Czimeq

Na najnowszym oprogramowaniu? Bo ostatnio w ogóle nie dało się wejść w trofea będąc offline, od razu wywalało błąd. http://www.polygon.com/2013/11/14/5103898/ps4-what-you-cant-do-offline

Square ma rację, ja na BB ponad 2 tygodnie ekipę zbierałem bo zwykle 1-2 osoby się nie pojawiały i trzeba było ciągle przesuwać na inny dzień :S

AC1 był i jest dodawany do AC:R na tej samej płycie, w cyfrowej dystrybucji pewnie nie dodawali skoro nie ma o tym informacji. Poza tym ta jedynka "za free" była tylko po angielsku, co było failem bo pierwotnie pierwsza część była w pełnej polskiej wersji językowej również na PS3.

Nie wiem czy zakładać nowy temat, może gdzieś jest info na ten temat (nie miałem neta jakiś czas więc nie jestem w temacie) więc napiszę na razie tu: kumpel kupił PS4, pograł, trofki mu się wszystkie wyświetlały etc, pobrał aktualizację softu i teraz trofea może przeglądać tylko online, da radę jakoś ustawić żeby przeglądać trofea offline? dobra już wszystko wiem, sony jak zwykle spier..liło sprawę, oby to naprawili patchem jak najszybciej.

Niby coś tam łatali, ale w niektórych momentach i tak są drobne spadki. Zresztą nawet te spadki sprzed patchy i tak nie przeszkadzały (przynajmniej mi) aż tak w grze, wystarczy poczekać te 5-10 sekund po walce aż podliczy punkty i można śmigać po mieście. W każdym razie, po zainstalowaniu łatek nie zauważyłem jakiś większych spadków animacji. Gdybym nie brał na premierę to pewnie na święta bym kupił (akcja gry dzieje się w Wigilię więc fajnie by się wpasowało).

To samo co kolega wyżej, singiel mam na 100%, multi nie wiem czy będzie mi się chciało, tym bardziej że piszecie że nikt prawie nie gra, pewnie wszyscy zainteresowani platyną robią te trofki na ustawkach w prywatnych meczach. Najlepiej z trofek w multi wybrnęło chyba Ubi w Assasin's Creed Revelations, gdzie ich zrobienie zajmuje kilka godzin i pozwala jako tako zapoznać się z multi. W AC III pojechali już po całości, można grać w coopie z innymi graczami przeciw botom i tak zrobić prawie wszystkie trofki.

A wiadomo czy to demo będzie dla wszystkich (i kiedy)? Bo wisi już od tygodnia (albo i dłużej), ale jest tam notka (po kliknięciu w "Tell me more"), że demo jest dostępne tylko dla tych co kupili Mirror of Fate HD.

Jak szybko wyjdziesz w momencie zgonu to raczej też Ci nie usunie sejwa (trzeba patrzeć czy pojawił się symbol zapisywania). Tak w ogóle to nie skasuje Ci sejwa fizycznie tylko gra zapisze sobie w nim że padłeś i zrestartuje na sam początek gry to podejście (no chyba, że szybko wyjdziesz/wyłączysz konsolę), innych podejść (pierwsze i NG+) nie rusza. No i wszystkie umiejętności i dodatkowe gadżety które zdobyłeś również masz w trybie I Am The Night. Polecam przed tym trybem zainstalować łatkę, bez niej może pojawić się błąd przez który tracimy wszystkie gadżety, które zdobyliśmy w czasie gry, co w praktyce uniemożliwia jej skończenie.

Tryb Noc to Ja jest banalny, nie ma prawie nic wspólnego z podobnymi trybami z Max Payne 3 czy Dead Space 2 - owszem, mamy tylko 1 życie (zgon=start od początku gry) ale gdy widzimy, że nie damy rady można restartować od checkpointa, gra normalnie się zapisuje, można wyjść do menu konsoli, skopiować save i w razie zgonu wgrać z powrotem (czyli tak jak w Dead Space 3). Mi osobiście tylko pojedynek z sprawił drobne problemy. Co do bossów to licząc z misjami pobocznymi jest ich więcej niż w AA czy AC.

Batman AO - nie mogę pojąć jak można było wypuścić tak zabugowaną grę, która formułą od nie różni się od genialnej poprzedniczki niczym (przechodzę grę po raz trzeci w trybie Noc to Ja i muszę kombinować, bo co jakiś czas znikają mi gadżety - wczytanie kontynuacji gry na normalu pomaga średnio co drugie załadowanie gry). Jutro pobiorę patche, może pomogą.

To były takie ogólne wskazówki ode mnie, na twoim miejscu zacząłbym faktycznie od nowa. Myśliwce masz w hangarze, nowe wytwarzasz tylko na kontynencie na którym zacząłeś grę, potem wysyłasz je na inne kontynenty (transferujesz kwadratem). Można mieć max 4 myśliwce na kontynent (żeby wytwarzać nowe trzeba zrobić miejsce w swoim kontynencie). A żeby zaatakować UFO to musi je wykryć satelita, wtedy masz misję na zestrzelenie tego UFO (wysyłasz myśliwce - pojedyńczo) i potem możesz zbadać wrak (mi kilka razy UFO uciekło, nie miałem żadnych konsekwencji - podobno może wrócić i zestrzelić satelitę, ale to chyba tylko wtedy gdy nie zareagujesz w ogóle na nie czyt. nie wyślesz myśliwców).

Wysłanie satelity nad każde państwo wcale nie oznacza, że nikt nie odejdzie, bo panika i tak będzie się zwiększać tam gdzie nie będziesz wysyłał ziomków na misje. Ja wysyłałem satelity tylko w gorących momentach np. jak w Egipcie i Argentynie miałem prawie max panikę (4/5) i miałem misję do wyboru Nigeria/Argentyna/Francja to leciałem do Argentyny, a po misji gdy panika w Egipcie była max wysyłałem tam satelitę co obniżało z automatu panikę o 2 w tym kraju (to że satelita pojawi się tam dopiero po kilku dniach nie ma znaczenia). Co do budowy to nie opłaca się budować laboratoriów, IMO max 2 obok siebie wystarczą. Za to warsztaty to dobra rzecz, bo później jak coś zbudujesz to zwracają Ci część kosztów budowy (zależy od ilości warsztatów obok siebie), i z tego co pamiętam to obniżają koszty budowy przedmiotów. Warto też jak najszybciej łapać ufoków żywcem, dzięki przesłuchaniom dostajemy kredyty które przyspieszają rózne badania np. nowych broni o 50% (co wyklucza potrzebę budowy laboratoriów). A i nie warto dawać mysliwców na kontynenty gdzie nie ma satelit, przynajmniej ja nigdy nie miałem wykrytego latającego UFO nad kontynentem bez satelity. Grałem na normalu, na końcu miałem 10 wystrzelonych satelit i w 3 państwach panikę 3/5, reszta 2/5 lub 1/5. Ale za to wykryło mi 4 ludków ze skillami psionicznymi, po ich wymasterowaniu na polu walki robiłem z przeciwnikiem co chciałem

No gra nie jest specjalnie trudna, nawet ostatni boss jest w miarę łatwy. Oczywiście jak na ergpega przystało, wszystko jest kwestią dopakowania drużyny - im wyższy lvl tym szybciej ubijesz konkretnego bossa. Na niższych levelach można mieć jakieś mniejsze problemy, ale jak nie chcesz boostować poziomu postaci można wcześniej nakupić kanapek, kaw i innego źródła uzupełniania energii w czasie walk. Trudniej jest tylko na ostatnim poziomie areny - nie ma możliwości używania przedmiotów, mana i hp nie odzyskują się po walce (niby nas koleś leczy co walkę ale jakoś niespecjalnie zauważyłem to jego "leczenie"; ewentualnie można ryzykować specjanym czarem dzięki któremu możemy (ale nie musimy) odzyskać hp/manę - czar to "fool's fortune" czy jakoś tak), a jest 5 walk pod rząd, gdzie przeciwnicy mogą spamować magię do woli. Poza areną większych problemów nie ma, kwestia przypakowania drużyny i tyle. A co do entuzjazmu - tak, są inne emocje, w sumie jest ich 8, a samych questów opierających się na tym schemacie jest od wuja i trochę.

No 1999 daje popalić, przynajmniej na początku ciężko jest - każdy respawn kosztuje bodaj 100$, jeśli nie masz tyle to wywala Cię do menu i zaczynasz od ostatniego autosave'a, nie od checkpointa. Dziś zacząłem i przy okazji chciałem pozbierać pozostałe audiologi, teleskopy itd. ale za duży HC jest (backtracking i nowi przeciwnicy w miejsce zabitych np. przy subquestach), najpierw zrobię hard + znajdźki które ominąłem a potem 1999 mode. Nie ma tak łatwo jak w Bioshocku 1 czy 2, gdzie na survival / very hard można było ustawić milion pułapek, potem save i w razie niepowodzenia load. Na hardzie za śmierć zabiera 50$, nie wiem czy jeśli kasy zabraknie też wywala do menu gry (zginąłem tylko raz na razie, ogólnie dużo łatwiej jest na hardzie niż na 1999). Na YT jest filmik jak zdobyć nieskończoną kasę, ale to miejsce jest z tego co pamiętam gdzieś w połowie gry. Można też np. przeciągnąć na swoją stronę mocniejszego przeciwnika albo wieżyczkę i lecieć na jana w czasie gdy on tłucze swoich. Przy okazji, teraz dopiero widzę sens skradankowych fragmentów występujących pod koniec gry.

Nikt ci z calkowita pewnoscia na to pytanie nie odpowie, poki co teorii jest kilka... Z laciny: "Vi has con tu" translates to "You force them to" "Vi has con to" translates to "Force has to be" "Vi has contue" translates to "Force has trouble" V has come to, jako - Vic Boss, czyli ze Big Boss sie obudzil. Albo ze V jako 5tka rzymska, czyli 5 czesc nadchodzi/stala sie faktem. Albo ze V jako Vita (ktos sie rozmarzyl). Cholera wie co temu kitajcowi po kepie chodzi. Hmm a mi się wydawało, że po prostu "MGS 5 nadchodzi na:" i dalej są wymienione platformy : X360 i PS3 (są też znaczki XBL i PSN). O PC nic nie pisze. I też mi się wydawało na początku, że to osobna gra obok MGS: Ground Zeroes, dlatego zdziwiłem się, że temat zniknął

Było stronę temu - w Temple of Trials u Salomona

Te Toko/Tokotoko nadają się bardzo dobrze do szybkiego expienia Co do mojego poprzedniego posta to muszę uzupełnić - można wrócić wszędzie po skończonej fabule, ale np. żeby dostać się do Nevermore trzeba zrobić ok. połowę questa nr 131 w którym (mini spoiler)

Po skończonej grze można wrócić wszędzie. Nawet często trzeba lub po prostu warto (nowe questy itd.). Prawie 70h za mną i ciągle mi mało (kończę zbieranie skrzyń i misje poboczne). Super gierka

Właśnie, mnie też to wkurza, 10 razy sprawdzać co brakuje, trochę głupio to zrobili. Nowe przepisy-gotowce pojawiają się chyba tylko wtedy, gdy je od kogoś dostaniemy

To samo, +30h (i jeszcze nie skończyłem fabuły ;p) i 0 zwiech. Jeden jedyny raz miałem buga, że potworek w dungeonie łaził sobie po suficie xD @ Faranell - oo jak tak to super, dzieki za tip. I też dzięki Musiol, do dziś bym pewnie szukał gdzie można to wymienić

@up - link nie działa, trzeba bez http wpisywać www.shiftlimits.com Co do samej gry to powiem tak: w dużo RPGów nie grałem, te które ukończyłem można policzyć na palcach obu rąk, ale po demie NNK od razu złożyłem zamówienie (bodajże w dniu premiery ). Ta gra mnie wciągnęła jak kiedyś FF Tactics na psx'a, dzięki tej grze zastanawiam się czy nie nadrobić zaległości z RPGów, a zwłaszcza jRPGów Jedyne co mnie denerwuje, to słabe rozwinięcie mozliwości taktycznych, dopiero niedawno dostałem przynajmniej opcję full attack/defence i szkoda, że te opcje które są dostępne można zmieniać dopiero podczas walki (ustawiają się na stałe po zmianie), a nie w menusach przed samą walką. No i trochę mało miejsca w rezerwie na dodatkowe potworki (tylko 3 sloty), będzie dokuczać zwłaszcza przy masowym ich łapaniu (trofka za 250 różnych - oczywiście będę próbował platynować ;p) Ale to szczegóły, które tak naprawdę nie przeszkadzają w normalnej grze, która dla mnie jest po prostu genialna btw mam parę pytań: - gdzie można wymienić te karty co dostałem za free z PSN na potworki? - ile jest rodzajów potworków w grze?

Tak BTW to wszystkie Motorstormy na PS3 mają wersje demo, więc jaki problem zassać i zagrać? IMO: MS Arctic Edge (tylko PSP i PS2) / MS Pacific Rift > Motorstorm > MS Apokalipsa

W mercenaries też szybko wpadają punkty (nie liczyłem dokładnie, ale mi wpada szybciej niż dostawałem za przechodzenie kampanii). Dla mnie najgorsze jest grindowanie broni (1500 killsów z pistoletów maszynowych, 800 granatnik itd.), bo całą grę jak i mercenaries starałem się dobijać przeciwników "z łapy" (oszczędność amunicji / bonus time w mercenaries). Dopiero wczoraj zobaczyłem, że aby kupić wszystkie umiejętności trzeba je najpierw odblokować (właśnie te zabójstwa broniami mi zostały).

RE6 - kampania na professional i mercenaries (jak ktoś chce pograć to może pisać póki mam ) jak już z nim skończę to zacznę w końcu Blura

Ja ulepszyłem kosy dodając wysysanie zdrowia 30% z każdym ciosem + 25% szansa na criticala + amulet na wysysanie gniewu i leciałem jak burza na apokalipsie, prawie bez używania potionów. Może pomoże Ci amulet z areny (chyba za 50. falę się dostaje) - zwiększa szansę na wydropienie cennych przedmiotów. Warto też odwiedzić skarbce (klucze do nich u Vulgrima za strony z książki) - również dobre rzeczy można znaleźć.