Oj tam, moim zdaniem dział Listów pod opieką Butchera wcale nie jest gorszy niż wtedy kiedy był prowadzony przez HIVa. Może jest trochę inny, ale i tak dobrze mi się go czyta.
I prośba do wszystkich, którzy mówią/myślą że "HIV odszedł, PE upada i/lub nie będę go kupować" - pier.dolnicie się tak porządnie patelnią czy żelazkiem w głowę, co? Więc kładziecie wała na ciężką pracę całej reszty ekipy Extrima, która tyle lat pracowała sukces czasopisma, bo HIV postanowił pójść na swoje? Na Konsolowisku robi praktycznie to samo co robił wcześniej, więc przestańcie pieprzyć jakby zapadł się pod ziemię, nikt wam nie broni tam zaglądać.
A fakt że na łamach PE nie powiedziano o tym nawet słowa to inna sprawa, która jednak rzeczywiście pozostawia pewien niesmak. Jak dla mnie to pokaźna rysa na wizerunku czasopisma, ale cóż, life is brutal.