
Treść opublikowana przez Yano
-
Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
katowałem znowu kilka godzin ale w sumie nie ruszyłem praktycznie wcale fabuły od wczoraj, głównie farmiłem te randmowe bronie (btw jak jesteście w randomowym lesie szukajcie niebieskich punktów kopalnianych - to z nich najczęściej wychodzą te bronie, być może tylko z nich. bo sraczkowate i czerwone kryształy chyba jeszcze ani razu mi nie wydropiły. tylko niebieskie kamienie. rekord to 2 bronie i 1 element zbroi z jednego runa. ale to był jakiś wielki fart, normalnie to dosyć rzadko lecą te rzeczy, raz na kilka runów. mam chyba 5 broni i 3 zbroje - w sumie 8 rzeczy, z czego 3 z tego fartownego wypadku. 8 przedmiotów a farmiłem to ze 4 godizny albo więcej. jednak mimo to jest to całkiem opłacalne - wśród tych rzeczy mam bardzo fajną lance i bardzo mocny młot jak na ten etap gry. mocniejsze niż cokolwiek co moge obecnie wytworzyć z pokonanych dotychczas wrogów ale wszedłem tu z innego powodu - kurna musiałem zrobić przerwe bo strasznie mnie kciuki bolą!! serio jest to wielce wkurzające, 3ds jest tragicznie niewygodny w trzymaniu, a jego wielkość wymusza mocne zgięcie kciuków które po chwili zaczynają boleć... kurna jak mam w MH nabić setki godzin to chyba potym zostane kaleką ze sparaliżowanymi kciukami jak to jest z circlepadem - czy jego kształt i powiększenie konsoli pomaga też bardziej naturalnie ją trzymać żeby ręce sie nie męczyły? kurde te kciuki serio są kłopotem na dłuższą metę, jeśli circle pad pomaga trzymać konsole wygodnie to może będę musial sie na niego zdecydować zamiast na n3dsa - bo nowy bez żadnej przystawki pewnie też jest tak samo niewygodny... nawet wole nie myśleć jak sie ręce krzywią na normalnym małym 3dsie a nie XL. zresztą ja nawet nie mam jakichś dużych rąk a i tak sie męcze niemiłosiernie
-
Fast food
kurna przez bizona musze jechać do maka xD podwójny makrojal jest u mnie na podium jeśli chodzi o rzeczy z maka (oprócz niego drwal i bigtasty - niestety tego ostatniego nie widziałem od lat) ale chyba spróbuje tego z cebulą i bekonem, chociaż podówjny to kusząca rzecz. głównie go lubie bo dzięki takiej ilości grubego mięsa jest ono naprawde soczyste i znacznie lepsze niż większość suchych kotletów z maka
-
Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
dobra wstałem 10 minut temu, ide grać dalej dlc w monsterze to miły dodatek powiem jeszcze że wczoraj grałem tak długo bo cały czas było coś nowego do roboty, caly czas "jeszcze tylko jeden quest" - musze powiedzieć że struktura singla nieco sie zmieniła i teraz jest bardziej różnorowdna. oprócz zwykłych questów mamy też questy zlecane przez mieszkańców - niby niczym sie nie różnią ale za ich zrobienie czasem jest dodatkowa nagroda (np odblokowanie czegoś w wiosce albo pchnięcie dalej fabuły i np odblokowanie zbroi dla koatów) więc te questy mają dodatkowy "zachęcacz" żeby zrobić "jest jeden, jeszcze jeden" to fajne.w dodat oprócz tego jest ten randomowy las - troche jak w U3 było to wychodzenie na wyspę bez questa - to bez limitu czasu gdzie można bylo biegać i spotykać losowe stwory - tutaj jest to znacznie ciekawsze, nie dość że lokacja jest randomowa - i to serio. myślałem że ten las będzie sie składał z 5-6 lokacji losowo układanych względem siebie i na tym polega jego losowość - tymczasem z moich odwiedzin w nim widać że składa się z kilku lokacji ale losowanych z puli minumum 15-20 lokacji, w dodatku każda z nich jest naszpikowana wejściami - tylko ze też losowymi - większość lokacji na oko ma z 5-8 wejść z czego 2 losowe są dostępne a reszta zablokowana, więc nawet w obrębie samej lokacji jest losowość. taki randmowy freeroaming polega zwykle na przebiegnięciu przez wszystkie lokacje zbierając i zabijając po drodze wszystko - w ostatniej lokacji jest wóz który zabiera nas do miasta. lokacje są ułożone ciągiem po kolei a nie jak normalnie że niektóre mają wyjście do 5 innych na wszystkie strony. tu jest jedno wejście i jedno wyjście oczywiście znajdowane surowce - punkt ghateringu też są losowe no i potwory są losowe - będąc w wiosce na dolnym ekranie mamy możliwość przejścia do mapy świata na tej mapie widać wioski i ghatering halle do których możemy sie teleportować oraz właśnie randomowy las - pokazane jest tam jakie potwory spotkamy i na jaką randomową broń mamy szanse (np GS/LS albo L/GL) ale co ciekawe potowry nie są jednorazowe, jak sie zabije potwora w lesie to po chwili pojawia się następny - taki sam lub inny bronie zdobywane w lesie mogą być bardzo dobre, gdzieś czytałem że nawet na końcu gry dużo ludzi w nich biega bo jest szansa że wylosuje się coś lepszego niż najlepsze normalne bronie! O_o bronie znajdowane to "relikty" i są najpierw zardzewiałe - w drugiej wiosce znajdziemy faceta który nam je oczyści do czego potrzbene są też spcecjalne przedmioty "szlifierskie", zdobywa sie je także w randomowym lesie (w punktach kopalnych albo jako nagroda końcowa) dodatkowo po zabiciu potworów we "freeroamie" w randomowym lesie odblokowujemy quest gildii związane z tym zabitym potworem - to jeszcze inny rodzaj questów który dzieje się też w lesie i tym razem ma cel - właśnie zabicie danego potwora (większa szansa na nagrode w postaci broni niż we freeroamie) co ciekawe te questy mają swoj level, jakby poziom trudności - i za każdym przejściem ten poziom się zwiększa. więc np jak mamy gendroma lvl1 to jest łatwizna, ale jak zabijemy go kilka razy i ten quest bedzie lvl5 to już może nas zabić 2-3 ciosami. można mieć wiele questów z tym samym potworem i na bardzo różnych lvlach, np raz dostałem questa któy odrazu miał 16lvl, nie wiem od czego to zależy, czy przypadek czy potwór zabity we freeroamie miał właśnie taki wysoki poziom całość opisana powyżej dodaje smaczku bo nawet jak sie nie chce komuś pchać fabuły to zawsze może skoczyć sobie do lasu i "a nuż znajde jakąś kozacką broń"
-
Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
kurde grałem cała noc xd nabiłem ponad 15 godzin już kilka godzin temu doszedłem do trzeciej wioski, bardzo szybko jakoś te wioski lecą (można sie teleprtować do poprzednich) dopiero w 3 wiosce oblokowuje sie rekrutowanie dodatkowych kotów i zdobywanie dla nich sprzętu jest nowa dosyć dziwna mechanika - na "wyprawach" do randomowego lasu można zdobyć randomowe bronie - pierwszy raz coś takiego jest w monesterze, bronie kóre nie mają ustalonych parametrów, tylko losuje sie ich siła a wygląd jest wzięty z kilku rodzajów broni. co ciekawe zdobyłem całkiem dobrą lance w ten sposob z którą głównie biegałem potem większość przeszedłem w podstawowej zbroi, dopiero w 3 wiosne kupiłem bone armor, czyli też słabizna ale troche lepsza bo ma 36defa w sumie a nie 5 xD ale chyba jednak bede musial zrobić jakąś lepszą zbroje
-
Monster Hunter 4 Ultimate ONLINE (ustawki, kody, rozmowy itp)
dobra jak sobie chcesz, bez spiny, jeszcze brakuje żebyśmy sie zaczeli kłócić w jedynej nieskalanej wojenkami tablicy ;p chociaż dla formalności - ja też nabiłem grube setki solo i online a mimo to mam ochote zacząć na spokojnie od wioski btw przypominam że w firefoxie jest nowy komunikator głosowy - https://support.mozilla.org/en-US/kb/firefox-hello-video-and-voice-conversations-online#w_start-a-conversation być może będzie wygodniejszy niż skype, można by go wypróbować
-
Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
tak narazie gram bez wspomagaczy. musze dorwać w jakimś slepie n3dsa i zobaczyć jak wygląda gra, ewentualnie poczekać aż ktoś z forum kto i tak kupuje nowego 3dsa powie jak to wygląda i czy różnice są zauważalne. na starym niektóe elementy wyglądają bardzo przywzwoicie ale niektóre textury są okropne jak już będę wiedział czy musze kupić n3dsa to sie rozwiąże sprawa z przystawkami - jak oleje nowego to pewnie kupie circle pada, a jak kupie to wiadomo, nie bedzie potrzbny
-
Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
no ja też wolał bym najpierw przejść przynajmniej sporą część wioski zanim sie zagłębie w multi, bo to jednak inny styl zabawy- ale jak ktoś bedzie chciał grać dawajcie znać bo i tak pewnie pogram nabiłem już z 6 godzin, oczyiwiście jest świetnie ale to było wiadome narazie dosyć powoli sie rozkrecam, bawie sie, obczajam rzeczy itp. zrobiłem sobie ten odrzutowy młot o którym wcześniej mowilem niestety musze zrobić chwile przerwy bo popełniłem błąd i pojechałem po monstera bez śniadania, i wyszło na to że nic dziś nie jadłem xD musze sobie zrobić śniadanio-obiado-kolacje i wracam do gry
- Monster Hunter 4 Ultimate ONLINE (ustawki, kody, rozmowy itp)
- Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
- Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
-
Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
No nie było latwo ale ogolnie w portable 3 strasznie oszczedzalem na zbrojach. potem zrobilem zbroje z tych zielonych "krów" ktora ma tylko 2-3 elementy i daje duzo zycia ale defa ma malo zwlaszcza jak spodni sie uzywa z podstawowej zbroi. w tej zbroi farmilem darumbossa (tego z wielkim garbem i ogonem). I z niego zrobilem zbroje. potem na koncu normala zrobilem zbroje z jhena bo miala sharpness+1. I w tej normalowej zbroi przeszedlem caly highrank łącznie z finałowym bossem. Dopiero po zabiciu bossa pare razy zrobilem z niego zbroje ostateczną ktora w sumie juz mi sie nie przydała zbytnio EDIT FAK YEAH!!!!!!!! konsole i gry powiedziały że moge już jechać !! :DD:D:D:D:D:D
- Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
-
Dark Souls
masz na myśli kose? kose to rzeczywiście zdobyłem na samym początku moim dex buildem, ale tym bardziej dlatego nie chce dalej katakumb zwiedzać ;p
-
Dark Souls
dobra jestem noobem ale powiedzcie mi czy w ogole jest sens pchać sie w katakumby? pewnie moge tam zabić gravelord nito, ale czy jest sens tam iść? (jestem niedługo po uzyskaniu teleport vassel, czy jak to sie zwie - zrobiłem anor lando i moge sie teleportować, gdzie powinienem teraz iść?)
-
Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
masz na myśli wioske offline? przyznam że nigdy nie czytałem tekstów postaci z wioski, dopiero pierwszy raz je przeczytałem w MH3U - tam starałem sie czytać teksty postaci - w sumie można to czytać ale niewiele sie traci jak sie to oleje - jakiś szef wioski mowi że czeka na nas niesamowity potwór - lagicarius - ale tak naprawde zaraz potem sie okazuje że lagi to wypierdek, i znacznie większym wrogiem jest ceadeus więc ta fabuła była dosyć średnia... chociaż przyznam że w mh4 mam zamiar czytać te teksty, mimo że to tylko kilka zdań, w dodatku na zasadzie "o jejku jesteś łowcą zabij tam XXX bo sie boimy" ale mimo to i tak zamierzam czytać te kilka zdań wkurza mnie że nie moge czytać tego już dziś ............ AAARGHHHHHHHH
-
Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
rayos opisz wrażenia i nowości ja też moge coś doradzić bo już sie sporo naczytałem. np ciekawostka - w mh4 na singlu odwiedzamy kilka różnych wiosek wraz z rozwojem fabuły. wcześniej zawsze była 1 wioska offline i miasto online. a w 4 jest miasto online, ale w offline odwiedzamy chyba 3-4 wioski
-
Pogadanki przy stole
no właśnie - stały dmg jest dobry jak wróg ma mało życia, na granku ciężko coś uzyskać dodatkowo serio mam wrażenie że w mh4 gunlance są najmniej mobilną bronią. bardzo wolno się z nią chodzi, tak jak z lancą albo z GSem, tylko że lanca może szarżować żeby sie zbliżyc do wroga, może nawet skakać, za to GS może sie turlać a pozatym i tak się go chowa prawie zawsze. no ale właśnie - żeby skoczyć z krawędzi z wyciągniętą bronią trzeba się poturlać - zrobić unik na krawędzi i GS może to zrobić. za to lanca może w trakcie szarży skoczyć z krawędzi a nawet bez niej może skoczyć - obie te bronie pozwalają zrobić atak z wyskoku. a gunlanca chyba nie pozwala wcale, to dodatkowy aspekt ślamazarności. (chociaż nie jestem pewny czy ten atak trzymając przód gdzie postać podbiega 2 kroki - nie wiem czy dzięki temu da się skoczyć)
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
let me in - oglądałem to tylko dla chloe ale okazało sie że to całkiem fajny film. ogolnie jest to amerykański remake z 2011 roku, orginalny film był skandynawski z 2008 roku. ja oglądałem amerykańską wersje bo tak jak mówiłem oglądałem ą dla chloe - poprostu wygooglowałem w jakich filmach grała i postanowiłem je pooglądać. no i okazało sie że bylo warto. film jest bardzo nietypowym podejściem do złych mocy. mamy tu historie 12to latka który jest wyrzutkiem szykanowanym przez szkolnych "łobuziaków". dzieciak poznaje dziewczynke z którą sie zaprzyjaźnia, jednak dziewczynka ma pewien sekret... tak naprawde to ten sekret jest zdradzony nawet na trailerze i na niektórych plakatach z filmu, ale jak ktoś jest bardzo wrażliwy na spoilery to niech nie czyta film jest o tyle ciekawy że jest bardzo spokojny a przyjaźń dwojga dzieciaków jest fajnie przedstawiona, bardzo nieśmiałe i delikatne rozmowy budują klimat. i są kontrastem dla mrocznej tajemnicy. ogolnie film mnie pozytywnie zaskoczył. w sumie nawet nie jest to horror, jeśli już to bym powiedział romantyczny psychologiczny horror (jednak zupełnie coś innego niż zmierzch, kompletnie co innego!) drugi film jaki widziałem movie 43 - głupia komedia, pooglądałem ją tylko dlatego że ostatnio widziałem głupiego i głupszego 2 i ten film mnie strasznie zażenował i zniesmaczył. chiałem pooglądać movie43 bo wydawało mi sie że to jest debilna komedia w takim samym stylu i chciałem powrównać. no i rzeczywiście była to głupia komedia, ale jednak lepsza niż głupi i głupszy - ten film składał sie z kilku pomniejszych scen niezwiazanych ze sobą, każda miała szokować humorem, i mimo że humor był głupkowaty to widać że twórcy rzeczywiście dosyć mocno pocisneli z kontrowersjami. tymczasem w głupim i głupszym żarty były poprostu debilne i żenujące. oba filmy stawiam pod znakiem głupkowatych komedii, ale mimo wszystko movie43 nie budził aż takiego zażenowania (mimo że niektóre momenty specjalnie były na maxa żenujące)
-
Pogadanki przy stole
z tego co wiem to lance zadają obrażenia cięte lub obuchowe (jako jedyna broń w grze) - i rodzaj obrażeń automatycznie jest wybierany zależnie od odporności wroga, a dokładnie odporności tej części ciała jaką trafiliśmy - przy każdym ciosie wchodzi ten rodzaj obrażeń który jest silniejszy na daną część ciała (tak było kiedyś, nie wiem jak w mh4) ale gunlance zadają obrażenia cięte, nigdy nie słyszałem żeby zadawały inny typ obrażeń. ale za to dochodzą wystrzały - wystrzały są jak bomby - nie są zależne od obrony przeciwnikia, zawsze zadają tyle samo, dlatego słabszych wrogów można dosyć szybko zabić wystrzałami. strzały są też dobre na super pancernych wrogów którym normalne obrażenia zadają 5-10%, a strzały mimo że słabsze niż zwykłe ciosy zawsze zadają 100%
-
Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
napewno poprawili cieniowanie i efekty specjalne względem unite, wcześniej cieniowania prawie nie było. ale textury otoczenia pewnie są słabsze niż w unite kurde rayos - jak bym serio przyjechał do kraka po monstera to teraz już bym sie zbliżał z powrotem do warszawy i mogł zaraz grać, a tak to nawet nie wiem czy jutro zdołam kupić ;(
- Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
- Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
- Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
-
Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)
dzowniłem znowu do konsoleigry , powiedzieli że jutro powinni mieć ok 13-14 i raczej będą mogli sprzedać bo gość "nie kojarzy żeby dostali jakieś posmo od dystryburora zakazujące sprzedaży dzień wczesniej" - więc jutro od 12 dzownie tam i jade kurna!! jak mi wywalą tekst że jednak w piątek to serio sie w(pipi)ie!!! rayos nie kop leżącego! śmiejesz sie z cudzego nieszczęścia.... eh grać w zelde i jeść gdy masz monstera przed sobą? to tak jak byś miał śliczną napaloną szesnastke w łóżku i zamiast coś z tym zrobić to byś poszedł na ryby zwalić konia :yuno: NIE!
- Monster Hunter 4 Ultimate (tematyka offline)