Yano

a do kogo będą wysyłane mailem? w sensie gdzie tego maila trzeba podać? zawsze cie kochałem!!!

oj dobre dobre, nie moge sie doczekać na wspolne granie w mh4

to sprawdzone info?! jeśli tak to aaaaaaaa!@!!! JARAM SIE!!!!!!111 kurde 13 luty to już za miesiąc, a bałem sie że będzie na koniec marca albo coś w tym stylu i demo dziś? o której godzinie? aaarghh a ja jeszcze do 20 w pracy siedze.. cholera no i moj maraton MGSa szlag trafi xD kurde zapewne pare dni będe katował demo, ale potem musze mocno przyspieszyć z mgsem i przejść do 13 lutego bo jak nie to już go nigdy nie skończe pewnie xD

to demko to jest fabularny pomost między PW a piątką, więc warto je obczaić chociażby z tego powodu (przynajmniej na jutubie), bo pewnie w PP będzie jakaś wspominka o wydarzeniach z GZ bo zwykle w mgsach jest jakieś szybkie streszczenie poprzedniej części ale demo jest fajne i ten fragment fabuły warto poznać. no a z innej beczki to w ogole warto ograć, jest to przedsmak przed PP i naprawde pozytywnie nastraja na przyszłość. o ile poperzednie części MGSsów zwykle miały grono hejterów czepiających się np długości scenek albo archaizmów o tyle PP zapowiada się na iście cudowną gre zarówno dla fanów mgsa, dla hejterów którym sie nie podobały inne częsci i dla nowych graczy którzy nie znają serii

można paz wsadzić do ciężarówki? próbowałem tylko na tył z nią wejść i sie nie dało, nie przyszło mi do głowy żeby do kabiny wsadzić

gratulacje :> walka rzeczywiście znacznie łatwiejsza niż większość bossów - taki ukanlos czy amasumaguchi potrafili robić combo które pierwszym ciosem zabierało 90% zycia a drugim zabijało. tymczasem ten koles miał znacznie słabsze ataki (większość) i mało sie skupiał na graczu tylko strzelał randomowo

daj fote starej i nowej patelni ;D serio mówie ciekaw jestem jak stara była ta stara dodam też że w obecnych czasach nawet gówniana pseudo-teflonowa patelnia z tesco za 20zł całkiem nieźle się sprawdza, jej główny problem to to że "teflon" dosyć szybko się zdziera (nawet jak sie używa drewnianej albo plastikowej łyżki, zakładam że nikt tutaj nie jest na tyle szalony żeby jeździć metalową szpatułką po teflonie) jednak mimo że szybko sie zdziera to czasem i tak wychodzi to bardziej opłacalnie - kupić 3 patelnie za 20zł niż jedną za 200zł ja używam różnych, mam zarówno te najtańsze jak i te całkiem fajne, ogolnie dobra patelnia to jest super sprawa, ale zarazem polecam mieć więcej niż jedną - wiele potraw wymaga większej lub mniejszej patelni

przeglądałem temat o mgs1 wczoraj i była dyskusja o tym, więc specjalnie zwróciłem uwage kończąc gre czy będę to miał czy nie

wjazd ciężarówką a potem masz chyba 2 drogi do paz, jedną bardziej podziemną drugą naziemną i schody dopiero w okolicy paz, jeśli wcześniej oszczędzałeś amunicje usypiającą to po wyjściu z ciężarówki powinieneś mieć wystarczająco naboi żeby usypiać a nie zabijać. trudniej będzie wyjść z nią i nikogo nie zabić w czasie ucieczki

pisze tu bo tu ostatnio była dyskusja o moim maratonie wczoraj o 4 w nocy przeszedlem mgs1. zajeło to ok 9h (moj rekord za czasów psx to ok 2h ale przewijałem wszystko wtedy bo to była chyba z 5 przejście) ogólnie powiem że pozytywnie mnie zaskoczyło, obawiałem się że jedynka w moim maratonie będzie bolesna, że trzeba będzie sie przemęczyć przez starą grafikę i mechanikę. a okazuje sie że mimo upływu lat to nadal jest za(pipi)ista gra i bawiłem się przy niej świetnie. oczywiście grafika i mechanika są starodawne, ale nie raziło to aż tak, bo poprostu plusów też było dużo więc te minusy dało sie spokojnie znieść. na plus nostalgia, klimat, muzyka, rozmowy, niektóre elementy gameplayu w sumie też. było naprawde spoko. dziś zaczynam mgs2. w sumie jedyne co mnie troche wkurzało to niektóre walki z bossami które były chamskie. no i akcja z kartami i btw - pare miesiecy temu w temacie o jedynce była o tym dyskusja - mam wersję oryginalną z czasów PSX - pada w niej imie więc nie jest to obecne tylko w wersji z PSN ale też w tej starej

to na 100% laska tego pokroju a żeńska ksywa jest tylko dlatego bo dla faceta nikt by nawet 30 sekund nie poświęcił żeby to wyciąć

wiadomo ze pizza mrożona to syf i je sie ją w ostateczności, ale ostatnio "odkryłem" coś co mnie pozytywnie zaskoczyło pizza ristorante dr.eodgera - nie jadłem jaj grubo ponad 5 lat bo miałem złe wspomnienia i wydawało sie że jest droższa a zarazem słabsza niż inne opcje, ale postanowiłem jej dać szanse i okazuje sie ze jest jedną z lepszych jakie jadłem ostatnio jeśli chodzi o mrożonki, oczywiście jak zwykle dodałem więcej sera i troche składników od siebie ale tak zawsze robie. ale co mnie zaskoczyło - praktycznie nie czułem żadnych niedobrych posmaków i pozostałości po mrożeniu, a zwykle coś takiego czuć i widać różnice że składniki dodane od siebie są dobre a te które już były mają dziwny smak, tutaj tak nie było co jest sporym plusem

jeszcze 2 słowa o tym nowym hellmansie supreme - serio jest bardzo dobry. miałem akurat babuni w domu i otworzyłem go jak sie kończył supreme żeby porównac oba smaki obok siebie - okazuje sie że babuni jest znacznie gorszy (czego wcześniej nawet nie czułem), babuni ma jakby chemiczny posmak (chociaż to pewnie nie chemia tylko może oliwa z oliwek - taki gorzkawy smak), supreme nie ma tego dziwnego posmaku. teraz już napewno wiem że kielecki/kętrzyński do nr1 a supreme nr2, i potem w sumie nic. bo babuni przestane kupować od teraz

no ja też mocno czekam. chociaż prawdopodobnie to demko niedługo się pojawi dla każdego do zassania z e-shopa chociaż chętnie bym je przygarną wcześniej btw w demie widać opcje "easy" gdzie w czasie gry na mapie pojawiają sie znaczniki które pokazują gdzie jest wróg. mam nadzieje że to tylko kwestia dema, i że pełna gra nie będzie tak uproszczona

hej koledzy łowcy - zwłaszcza zwracam się do tych którzy mocno siędzą w teamtach 3DS - podobno pojawiło się demo MH4U, europejskie demo, z tego co wycztałem jest dostępne tylko za pomocą specjalnych kodów, i chyba póki co te kody są zarezerwowane dla prasy, ale być może w najblizszym czasie pojawią sie też jakieś kody do rozdania, więc jeśłi obczajacie strony o 3DS albo jakies fora to zwrócicie na to uwagę, moze coś sie uda wyrwać :> ja ze swojej strony będe stronki o MH obczajał tymczasem filmik z tego dema (niestety w dziwnym 3D)

a czy przypadkiem w mgs4 nie można było normalnie guzikiem wejść w FPP i biegać w nim ? co prawda ja też znacznie bardziej wole TPP niż FPP zwłaszcza w takich grach, ale w sumie to w prawie każdej porobiłem misje poboczne w GZ oczywiście nadal fajnie, ale zauważyłem czemu jest az tak trudno - wrogowie mają większy zasięg wzroku niż zasięg naszych broni a zwłaszcza usypiającego pistoletu, często gdy pojawiało sie spowolnienie czasu nie mogłem nic zrobić bo gość był za daleko. oczywiście cały ten wzrok i spryt wrogów jest dużym plusem. grałem też dziś w mgs1 i tam jest aż śmieszne że można biegać pare metrów od wrogów i nas nie widzą, prawie sie nie trzeba skradać wystarczy patrzeć na radar czy jesteśmy poza stożkiem wzroku ;p

Bylem w bk i w koncu zjadlem tego malego chilicheese burgera za 5zl. Byl bardzo fajny. Wiedzialem ze bedzie mi smakowal ale zwykle gdy juz jestem w bk to biore big kinga. Ale teraz nie mialem czasu siadac wiec zlapalem tego malego. serio byl bardzo dobry jak na burgera za 4.95zl goracy, soczysty, fajny sos i papryczki. 100 razy lepszy niz cheesburger w maku ktory jest suchą podeszwą i chemicznym smaku jedyne co to byl bardzo maly. Ale i tak dobry

Kurde kolejny raz musze powiedziec ze jestescie hadkorami. Wsadzanie wszystkich straznikow do heli! Gdy ja z trudem potrafie przejsc 5 metrów bez wszczynania alarmu xD (troche przesadzam ale jednak) Mi nawet nie przyszlo do glowy ze mozna ich wsadzac. Tylko jednego więźnia oprocz chico uratowalem

jak narazie odwiedzałem tylko jedną ciężarówkę ( i to w głównej misji więc być może w innych misjach są inne fanty) i było tam tylko jakieś uzi (w sumie zastąpiło mi to usypiający pistolet bez naboi) pokombinuje, przyznam że marzyłem o snajperce gdy kisiłem się i próbowałem ich jakoś podejść

no dobra to daj namiary gdzie snajperke znaleźć to chętnie skorzystam z tej opcji ;D

no już widze że to "Demo" jest mocne. dziś odpaliłem tą misję któą widać na filmików mavek'a oczywiście nie robiłem takich szalonych akcji jak on, tylko starałem sie cichaczem no ale mam 2 spostrzeżenia 1 w dzień grafika nieco mniejsze wrażenie robi niż deszcz w nocy, ale wiadomo ogrywam to na ps3 więc nie ma porównania do nextgetów 2 i to już ciekawsze - w dzień mam wrażenie ze wrogowie mnie jeszcze lepiej widzą niż w nocy w deszczu (co jest logiczne), wybrałem tą misje bo myślałem że będzie najłatwiejsza - w końcu zabić 2 typów, co to kłopot? - no właśnie, w każdym poprzednim MGSie to nie był kłopot ale teraz jest. dwaj kolesie są rozrzuceni daleko od siebie, na około masa strażników, w dodatku nasze cele potrafią jeździć samochodem po całej bazie. no ale po 20 min skradania sie udało mi sie jednego z nich podejść dosyć blisko - no i wykorzystałem okazje i zasadziłem mu headshot'a... no i co? nie wiem czy ktoś dostrzegł to zabicie czy to był skrypt - ale tak czy siak odrazu uruchomił sie alarm "uwaga mamy trupa, wróg jest w pobliżu, słychać było strzały, wszyscy na stanowiska" no więc ja sarałem się cichaczem wycofać (wcześniej będąc na jakiejś górce starałęm sie zaznaczyć jak najwięcej wrogów, więc moja ucieczka była troszkę ułatwiona, bo widziałem pozycje wielu wrogów i mogłem lepiej ich unikać, ale to i tak potrwało tylko z minutę, w końcu znalazłem sie w miejscu gdzie nie miałem sie gdzie schować i ktoś mnie zauważył. mimo starań uruchomił sie nowy alarm. a ja dostałem info na codec (oczywiście bez przerywania akcji, tylko w czasie biegu) że mój drugi cel ucieka. starałem się zrobić cokolwiek ale w sumie nie miałem szans, po kilkunastu sekundach pojawiła się krótka scenka ze mój drugi cel uciekł z bazy i jest game over. a przecież wybrałem tą misje bo myślałem że będzie łatwa i luzacka, a tymczasem zostałem rozgromiony. nie wiem jakim ninja'ą trzeba być żeby tą misje zrobić zabijając pierwszego typa tak żeby nie zwrócić na siebie uwagi i mieć szansę dotrzeć do drugiego gościa i sie go pozbyć. ale to kolejny raz pokazuje że ta gra to nie są żarty jak w poprzednich mgs'ach, gdzie wrogowie byli mocno schematyczni i łatwo dało sie ich oszukać. tutaj wszystkie sztuczki ze starych gier są szybko weryfikowane przez nowe AI i wrogowe bardzo szybko wchodzą na nasz trop jest ciekawie, jest dobrze!

wow 35h to naprawde nieźle wyciskasz, szacun patrzyłem wczoraj na trofea w PW - masz w nim platyne? jak zoabczyłem że jedno z nich to zrobienie wszystkich misji fabularnych i pobocznych na S to skisłem xD trzeba być hardkorem

mi sie za(pipi)iście podobało ale żeby potem nie było na mnie jeśli sie zawiedziesz ktoś może być zniesmaczony samą długością - i uznać że to chamstwo płacić nawet jedynie 20zł za gre-demo którą można przejść w 15 min jak sie człowiek spieszy. no jest w tym troche racji, ale dlatego ja sie nie spieszyłem tylko chce dostać chociaż kilka godzin zabawy i myśle że spokojnie dostanę więc jestem zadowolony (chociaż powtarzam - nie każdy musi być bo sprawa jest kontrowersyjna) tak czy siak ten przedsmak pokazał mi że naprawde jest na co czekać jeśli chodzi o PP, prawdopodbnie też kojima znacząco ograniczy ilość filmików i rozmów przez codec (co zrobił już w PW) - wiadomo masa ludzi marudziła na to w mgs4 - zresztą tam serio była przesada, przeszedlem gre w ok 20 godzin z czego pewnie z 16h to były scenki i rozmowy, a jedynie 4h gameplayu. mi i tak czwórka się podobała ale rozumiem czemu innych takie proporcje mogą wkurzać. więc napewno na plus wezmą GZ - scenki są ale względnie krótkie, a rozmowy przez codec dzieją sie w czasie rzeczywistym, można wtedy normalnie chodzić, tak samo jak sie chce zadzwonić to naciska sie R2 i odrazu można słuchać rozmowy nie przerywając gry. skończyły sie czasy gdy co 5 minut odzywał się codec i akcja sie zatrzymywała i było 10 min rozmowy). edit i serio podkreślam że jest znacznie trudniej, wrogowie mają naprawde świetne zmysły i widzą nas z bardzo daleka jeśli biegamy, a nawet jak kucamy to też z niezłej odległości. już nie wspominam o mgs1 gdzie wrogowie mieli zasięg wzroku na 5 metrów i można było biegać 7 metrów od nich i nic. ale nawet w mgs3 przy wysokim camo można było leżeć w trawie czy powoli sie czołgać zaledwie kilka metrów od wroga i nas nie widział. w GZ zauważali mnie naprawde z dużych odległości. w dodatku są znacznie bardziej dociekliwi, np w PW można było szybko przekraść sie w polu widzenia wroga i pojawiał sie znak zapytania (podobnie jak w assasin creed- alarm sie włączał dopiero gdy staliśmy kilka sekund w polu widzenia i wrogowie zapełnił sie pasek), w PW po takim przekradnieciu gość mówił "ej chyba coś widziałem" - i w sumie olewał sprawe, chwile sie rozglądał i mówił "chyba mi sie zdawało" tutaj nie dość że widzą dalej to gdy coś zobaczą to potrafią opuścić miejsce posterunku i zacząć sie zakradać do miejsca w którym nas widzieli przez sekunde. na szczęście jest jedno ułatwienie - gdy dochodzimy do granicy pola widzenia kogoś to na ekranie pojawia sie biały półkolisty pasek pokazujący z którego kierunku ktoś nas można zoabczyć, więc mamy szanse sie wycofać zanim nas zobaczą całkowicie. jednak gdy już sie pojawi ten biały pasek to oznacza że wróg mimo że nie dostrzegł nas z "pewnością" to jednak coś tam zobaczył i jest duża szansa ze zaraz zacznie do nas iść

o dzięki za info, no to fajnie, porpostu próbowałem ten efekt uzyskać metodą jaka działała w 3 i dlatego sie nie udawało

Co do odchodzenia od konsoli proponuje maly test - specjalnie wychyl galke i odejdź od konsoli. Sprawdzisz w ten sposob czy przypadkiem konsola po utracie kontaku z padem nie "zapamietuje" jego ostatniego działania czyli w tym wypadku wychylonej gałki. Być moze zablokowuje sie wlasnie w tym ułożeniu. A byc moze po utracie kontaktu "resetuje" wszystkie dzialania pada do stanu bez zadnego wychylenia i zadnego nacisnietego guzika. ten test nie rozwiąże sprawy z ruchomym kursorem ale przynajmniejsz bedziesz wiedzial czy twoja próba odejscia od konsoli dała taki efekt bo problem kompletnie nie dotyczy pada czy jednak dotyczy i nawet jak odszedles to konsola zapamietala jego "wychylenie" (nawet jesli to wychylenie jest wynikiem jakiejs usterki a nie celowego wychylenia)